Literatura nieromansowa

przez **Andromedka** » 4 stycznia 2008, o 02:47

Joe Alex - miał byc nie romans - wszytskie absolutnie genialne!!!

przez **pinksss** » 4 stycznia 2008, o 11:25

Czarne okręty też czytałaś?

przez **Andromedka** » 4 stycznia 2008, o 13:41

Oj nie...musze poszukać Obrazek

Czytałam:

-Cicha jak ostatnie tchnienie

-Pod szlachetnym koniem

-Piekło jest we mnie

-Poiwem wam jak zginął

-Jesteś tylko diabłem

-Cichym Scigalam Go Lotem

-Smierc Mowi W Moim Imieniu

-Zmącony Spokój Pani Labiryntu

Najbardziej podobała mi się - Jestes tylko diabłem:) Co za klimat:)

O czym sa okrety?? to chyba jest w tomach prawda??

przez **limonka** » 4 stycznia 2008, o 21:11

"Czarne okręty" to chyba historyczne, prawda?

Kryminały Alexa też bardzo lubię. Polecam też jego PRLowskie kryminały pisane pod pseudonimem Kazimierz Kwaśniewski.

przez **pinksss** » 4 stycznia 2008, o 22:39

Czarne okręty to powieść- kryminał z czasów świetności Krety i króla Minosa

koniecznie!!!

http://www.mareno.pl/prod/MIDN/83-7389-381-4

przez **Andromedka** » 5 stycznia 2008, o 02:01

Napewno sie skusze dzieki!! Obrazek

przez **domini** » 6 stycznia 2008, o 17:47

Dzięki za radę. Z checią przeczytam cos ciekawego i wciagającego!

przez **Gość** » 8 stycznia 2008, o 16:46

Ja całkiem niedawno czytałam Jacka Piekarę czterotomowy cykl o Mordimerze Madderinie - Sługa boży, Młot na czarownice, Miecz Aniołów, Łowcy dusz. To też jest fantastyka - rzecz dzieje się w alternatywnej rzeczywistości, w której Jezus nie umarł na krzyżu, lecz z niego zszedł i krwawo rozprawił się ze swoimi wrogami, tworząc nieco odmienną religię chrześcijańską. Akcja dzieje się około 1500 lat po tych zdarzeniach, a główny bohater jest inkwizytorem. Spora dawka humoru, nieco pokrętnego i bardzo cynicznego, trochę magii, ciekawe charaktery - od wampirów, po biskupów i magnatów polskich; naprawdę dużo się dzieje. Są to opowiadania, które łączą się chronologicznie (trochę to podobne w formie (nie w treści) do opowiadań o Wiedźminie Sapokowskiego).

przez **pinksss** » 8 stycznia 2008, o 21:56

ooo coś dla mnie!!!

przez **Fringilla** » 8 stycznia 2008, o 21:58

całkiem fajne, chociaz chwilami traktuje autor czytelnika jak idiotę Obrazek

przez **pinksss** » 8 stycznia 2008, o 22:01

to nadal coś dla mnie Obrazek

przez **Roma** » 9 stycznia 2008, o 01:21

Dlaczego jak idiotę? Czytałam je i tak się nie czułam.

przez **pinksss** » 9 stycznia 2008, o 01:24

nie mogę

przez **Berenika** » 9 stycznia 2008, o 02:34

A to dla wielbicieli klimatów wampirycznych:

Obrazek

Jestem legendą", jedna z najważniejszych dwudziestowiecznych powieści o wampirach, regularnie pojawia się w pierwszych dziesiątkach przygotowywanych przez krytyków list najlepszych dzieł grozy.

Film na podstawie powieści w kinach w styczniu, w reżyserii Francis Lawrence 'a, który jako jedyny wydaje się odporny na działanie choroby. O ironio, teraz to on jest outsiderem, legendarnym potworem, którego trzeba zniszczyć, bo różni się od wszystkich.

Matheson, piszący w surowym, niemal dokumentalnym stylu, był jednym z pierwszych autorów, którzy potrafili przekonać czytelnika, że nieumarli mogą się czaić nie tylko w odległym gotyckim zamku, ale i w chłodni miejscowego supermarketu. Wypływ, jaki wywarł na całe pokolenie autorów bestsellerów, w tym Stephena Kinga i Deana Koontza, którzy czytali go we wczesnej młodości, można określić mianem, coż... legendarnego.

"Myślę, że autorem, który wywarł na mnie największy wpływ jako na pisarza, jest Richard Matheson. Książki takie, jak "Jestem legendą", stały się dla mnie inspiracją." - Stephen King

1 Robert Neville to genialny naukowiec, jednak nawet jemu nie udało się opanować straszliwego wirusa, którego nie można powstrzymać ani wyleczyć i który... został stworzony ludzką ręką. Neville, z niewiadomego powodu odporny na działanie wirusa, jest ostatnim żyjącym człowiekiem w mieście - kiedyś zwanym Nowym Jorkiem... - a być może nawet na świecie. Jednak nie jest sam. Otaczają go "Zarażeni" - ludzie, którzy na skutek epidemii zmienili się w mięsożernych mutantów zdolnych do funkcjonowania jedynie w ciemnościach, pożerających i zarażających wszystko i wszystkich na swojej drodze. Ostatnie trzy lata Neville buszował po okolicy w poszukiwaniu pożywienia i zapasów, systematycznie wysyłał w eter wiadomości, wierząc, że dotrą one do innych ocalałych. Jednak Zarażeni cały czas czają się w mroku, obserwują każdy jego ruch i czekają, aż zrobi jeden śmiertelny błąd. Będąc jedyną nadzieją ludzkości, Neville ma już tylko jeden cel: znaleźć sposób na odwrócenie działania wirusa. Chce do tego wykorzystać własną, odporną na chorobę krew, na którą jednak wciąż polują Zarażeni. Neville wie, że potwory mają nad nim przewagę, a jego czas nieubłaganie dobiega końca.

przez **Fringilla** » 9 stycznia 2008, o 03:42

Jestem legendą - świetna rzecz, chociaż smutna...

a jak polskie tłumaczenie? bo czytałam tylko po angielsku?

co do piekary: męczy mnie trochę tłumaczenie wszystkich "skomplikowanych mechanizmów polityki" - czuję się wtedy jakbym czytała amerykański podręcznik okołosocjologiczny. czyli jak krowie na granicy. chyba. bo w sumie nigdy nie załapałam znaczenia tego powiedzenia... bo w końcu wisi krowie gdzie granica - w końcu nie jej sprawa...

ktoś może może mi wytłumaczyć?

ogólnie trochę brak dystansu i zblazowany cynizm licealisty, a nie doświadczonego, dojrzałego człowieka... mam niską tolerancję dla takich zachowań w życiu też, więc literacko tym bardziej nie znoszę Obrazek

to moja subiektywna opinia Obrazek

przez **mewa** » 9 stycznia 2008, o 22:28

pinks jesteś niemożliwa Obrazek

przez **pinksss** » 9 stycznia 2008, o 23:49

pozwólcie że ja odpuszczę sobie Willa Smitha ratującego ... cały świat?

wiecie co ja bardzo lubię i uważam w dodatku nie wiedzieć czemu za pozaromansowe?

Otóż Rodziewiczównę! Obrazek

przez **Fringilla** » 9 stycznia 2008, o 23:55

jeżeli film w miarę zgodny z książką jest, to "ratowanie" jest pojęciem względnym Obrazek

ha, i nie czytałam pani R.

przez **pinksss** » 9 stycznia 2008, o 23:59

no dobrze, więc przeczytam chętnie ale Willa nie chcę oglądać w roli "nieratującego" Obrazek

Nie czytałaś "Między ustami a brzegiem pucharu"? Nie może to być! Obrazek

przez **Fringilla** » 10 stycznia 2008, o 00:00

no nie

przez **pinksss** » 10 stycznia 2008, o 00:02

no szkoda, bo teraz chyba już jesteś za duża Obrazek

jak miałam 15-16 lat to takie bogoojczyźniane romanse przeciwko zruszczeniu i zniemczeniu okropnie mi sie podobały Obrazek

nadal mam sentyment Obrazek

przez **Fringilla** » 10 stycznia 2008, o 00:04

ha! to sobie zorganizuję i poczekam na moment "łopoczącego sztandaru" i poczucia wspólnoty narodowej i zajrzę Obrazek

przez **pinksss** » 10 stycznia 2008, o 00:08

walniesz sobie na 11-go listopada jak hrabia Wentzel Kroy- Dullmen (nie chce mi się szukać umlautów sorry Obrazek

) rozkochał w sobie szlachciankę co nie chciała Niemca i powrócił do swych polskich korzeni Obrazek

przez **Fringilla** » 10 stycznia 2008, o 00:10

11 miesięcy karzesz czekać - a konstytucyjnie się nie da? Obrazek

hm, oprócz Noteki 2015 Lewandowskiego nie pamiętam innych podbudowujących ducha w narodzie dzieł Obrazek

przez **pinksss** » 10 stycznia 2008, o 00:12

tu widzę nasze wiadomości się rozjeżdżają bo ja Lewandowskiego ni w ząb, ale Rodziewiczównę całą Obrazek

no dobrze możesz na 3-go maja Obrazek

Literatura nieromansowa

Kto przegląda forum