Przeczytałam ostatnio <span style="font-style: italic">Czyż ona nie jest słodka? </span>i utwierdziłam się w przekonaniu, że bardzo mi się podoba pisarstwo SEP. Nie boi się wykraczać poza standardowe szablony romansowe i co najważniejsze wychodzi jej to rewelacyjnie. Nigdy bym nie pomyslała, że bohaterką romansu można uczynić kogoś niesympatycznego (ale tylko z pozoru
) i powszechnie nielubianego, ale myliłam się i to bardzo
<span style="font-style: italic">Czyż ona nie jest słodka?</span> to jeden z lepszych romansów jakie czytałam - głównie dzięki tym odcieniom szarości - nikt nie jest idealny, a związek głównej pary to nie sielanka (jak oni się cudnie kłócą
) Pięknie sobie Phillips poradziła z tym tematem, który przyznam, wydawał mi się na początku lekko kontrowersyjny
Ale właśnie to, że Sugar jest postacią kontrowersyjną jest nawiększym atutem tej książki. Jak ktoś nie czytał - to polecam gorąco