Teraz jest 23 listopada 2024, o 01:09

Stephanie Laurens

Avatar użytkownika
 
Posty: 31458
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez pinksss » 5 kwietnia 2010, o 18:39

a co będę w sobie tłumić Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 30763
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Kłyż
Ulubiona autorka/autor: Joanna Chmielewska/Ilona Andrews

Post przez ewa.p » 5 kwietnia 2010, o 18:47

moja siostra twierdzi,że szybciej by ci poszło czytanie,gdyby na każdej stronie książki leżał kawałek placka albo czekolady Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 31458
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez pinksss » 5 kwietnia 2010, o 18:54

tylko dupa, panie święty potem ... to niewarte Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 30763
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Kłyż
Ulubiona autorka/autor: Joanna Chmielewska/Ilona Andrews

Post przez ewa.p » 6 kwietnia 2010, o 16:56

zawsze można zacząc ćwiczyć,ewentualnie pozostaje jescze powiedzenie temu jedynemu,że to <span style="font-style: italic">więcej ciala do kochania</span>

Avatar użytkownika
 
Posty: 5074
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:18
Lokalizacja: Tu wiatr zawraca:)

Post przez asiunia31 » 6 kwietnia 2010, o 17:37

Do Laurens mam ambiwalentny stosunek - swego czasu nakupiłam wszystko, co mi w łapska wpadło i na tym się skończyło. W zeszłym roku postanowiłam zacząć gwałcić Cynsterów i... No, powiem tak: "Narzeczoną diabła" pirzgnęłam w kąt po 100 stronach katorgi, bo tak irytującego buca - szowinisty w roli głównego bohatera to dawno nie widziałam. Bohaterka z w miarę rozsądnie myślącej kobiety przeistacza się w rozemocjonowaną kretynkę. Nosz!! I tak jedyną rozsądną książką pani Stefci pozostaje wg mnie "Gdy nadchodzi świt". Przynajmniej jak na razie.

Avatar użytkownika
 
Posty: 21173
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: z Doliny Muminków
Ulubiona autorka/autor: chyba jednak Krentz/Quick/Castle...

Post przez Jadzia » 6 kwietnia 2010, o 19:28

Serio?Obrazek



A <span style="font-style: italic">Sekretną miłość</span> czytałaś?

 
Posty: 31644
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:16

Post przez aralk » 6 kwietnia 2010, o 19:54

A bo to wiadomo co się komu podoba i co mu w duszy zagra Obrazek

Ale za ulubienie <span style="font-style: italic">Gdy nadchodzi świt</span> podziwiam Obrazek Nie złośliwie, bom znana z miłości niemal bezkrytycznej do Laurens Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 5074
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:18
Lokalizacja: Tu wiatr zawraca:)

Post przez asiunia31 » 6 kwietnia 2010, o 20:33

Serio, serio. Po takim przydupku Sylvestrze czy jak tam było temu Diabłu, to ja podziękowałam za dalszą współpracę pani L.Obrazek Przynajmniej na razie.

Avatar użytkownika
 
Posty: 425
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:16
Lokalizacja: Poznań

Post przez agula » 6 kwietnia 2010, o 21:55

He he bo Asiunia jeśli chodzi o Laurens to moja krew. Najlepiej trzymać się od tej pani z daleka (Laurens znaczy się)bo po jakiego grzyba za własne pieniądze albo totalne nudy albo pierdoły ( tu przepraszam wszystkie wilebicielki) sobie fundować. Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 5074
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:18
Lokalizacja: Tu wiatr zawraca:)

Post przez asiunia31 » 6 kwietnia 2010, o 21:57

Kiedy ja lubię mieć, Agula. Nawet Palmer kupuję, a to już megapierdoły do kwadratu:) Może kiedyś ścierka mi do mózgu przyrośnie i pokocham tę autorkę? Hu nołs?Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 31458
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez pinksss » 6 kwietnia 2010, o 21:58

a ja czasem jak widzę przecenę to kupuję Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 425
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:16
Lokalizacja: Poznań

Post przez agula » 6 kwietnia 2010, o 22:01

Eee z Palmer to jest albo miłość od pierwszego blubra albo posucha. A jeśli chodzi o Laurens to w dawnych czasach, czyli jakieś kilka lat temu, kiedy nie było takiego wyboru w autorkach i padło moje ukochane DaCapo to nawet ja Laurens kupowałam i zbierałam. Obrazek A potem wszystko sprzedałam, bo jak mam coś na regale to czuje się w obowiązku przeczytać. Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 5074
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:18
Lokalizacja: Tu wiatr zawraca:)

Post przez asiunia31 » 6 kwietnia 2010, o 22:03

U mnie żadna kniga nie dotrzymała do przeceny, bo przeważnie kupuję nowości. Wiem, wiem - ale ja lubię pieniąchy na knigi wydawać!Obrazek)

Avatar użytkownika
 
Posty: 31458
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez pinksss » 6 kwietnia 2010, o 22:05

ja tylko Laurens z przeceny bo mi na nią szkoda Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 5074
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:18
Lokalizacja: Tu wiatr zawraca:)

Post przez asiunia31 » 6 kwietnia 2010, o 22:08

Wcale ci się nie dziwięObrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 15209
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez kasiek » 7 kwietnia 2010, o 00:20

Ja Laurens to nawet w antykwariacie nie kupię, nawet z 0,5 pln, ani za darmo nie wezmę.

Avatar użytkownika
 
Posty: 21223
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15

Post przez Agrest » 7 kwietnia 2010, o 00:22

Asiunia, nie wiem czy ciebie podziwiać, czy twojemu portfelowi współczuć, czy i to, i to Obrazek (Nie za kupowanie nowości, tylko niezbyt lubianych autorek Obrazek )

Avatar użytkownika
 
Posty: 11157
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Nibylandia
Ulubiona autorka/autor: nie posiadam

Post przez Agaton » 13 maja 2010, o 16:29

I tak sobie powolutku czytam tę <span style="font-weight: bold"><span style="color: darkblue">"Sekretną miłość"</span></span>. Laurens pisze książki nie obciążające umysłu, to raz. Nawet jak nie ma być śmiesznie, ja się śmieję, to dwa. Bo czy to nie jest zabawne, że ci faceci mają takie głupie przezwiska. Demon, Diabeł, Lucyfer i Gabriel. A czy może Belzebub też? Obrazek Ale fajnie się czyta Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 5074
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:18
Lokalizacja: Tu wiatr zawraca:)

Post przez asiunia31 » 13 maja 2010, o 16:40

Demon i Diabeł - bo to chyba miało znaczyć, że tacy biegli w ars amandi są Obrazek Jak oni są biegli, to ja jestem trąba jerychońska Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 11157
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Nibylandia
Ulubiona autorka/autor: nie posiadam

Post przez Agaton » 13 maja 2010, o 16:47

I od tego mają być Demonem i Diabłem? Obrazek Obrazek

Ja mam nie po drodze z takim tokiem myślenia. Tylko Laurens wie co miała na myśli Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 5074
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:18
Lokalizacja: Tu wiatr zawraca:)

Post przez asiunia31 » 13 maja 2010, o 16:57

Tak se wykoncypowałam na chwilę obecną Obrazek Nie upieram się, że to najświętsza prawda Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 30763
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Kłyż
Ulubiona autorka/autor: Joanna Chmielewska/Ilona Andrews

Post przez ewa.p » 13 maja 2010, o 17:15

Gabriel to imię archanioła,a Rupertowi do archanioła daleko,ale to i tak mój ulubiony bohater Laurens

Avatar użytkownika
 
Posty: 31458
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez pinksss » 13 maja 2010, o 17:23

Rokita i Boruta Obrazek



tak, tak, nieobciążające umysłu ...

ale bym chciała żeby troszkę zeszła z tego demonizmu Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 11157
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Nibylandia
Ulubiona autorka/autor: nie posiadam

Post przez Agaton » 13 maja 2010, o 17:32

I z tego powodu ja się tak śmieję Obrazek Bo <span style="text-decoration: underline">niby</span> ma być demonicznie, a jest zabawnie Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 5074
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:18
Lokalizacja: Tu wiatr zawraca:)

Post przez asiunia31 » 13 maja 2010, o 17:37

Chyba tylko jeden taki Michael Ansruther, czy jak mu tam szło, aż taki demoniczny nie był. Ale cap i szowinista, aż buczało Obrazek

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do L

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość