do mnie niestety ta autorka nie trafia.....
jedyna jaka mi się dotąd podobała to "Pojedynek" ,a teraz kończę "Magiczne oczarowanie" i w sumie jest mi obojętna....
nie mogłam przebrnąć przez "Między występkiem a miłością". te bohaterki dla mnie są tak drętwe, bez życia, a bohaterowie nie lepsi....
chociaż ostatnio naszła mnie refleksja, że to co ona ukazuje jest bliższe prawdy, niż u innych, ponieważ bohaterowie tak związani konwenansami i obowiązkami nie mogli być wiecznymi awanturnikami, tak jak to pokazują inne autorki...
ale wychodzi na to, że wolę więcej ikry w bohaterach, niż "prawdę " historyczną