Teraz jest 23 listopada 2024, o 07:13

Czym jest romans?

...o wszystkim: co nas irytuje, a co zachęca do lektury, co czytamy teraz, a co mamy w planach

2024: WŁAŚNIE CZYTAM...

Ulubieńcy roku!Ulubieńcy miesiąca!
Bonus: Nasze Liczniki Lektur w Kanonie Romansoholicznym!


Ostrzegamy! Kiepskie książki!Koszmar. Ale można przeczytaćWarto przeczytać?
Regulamin działu
Rozmowy o naszych aktualnych lekturach i książkowych inspiracjach.
Szerzej o gatunkach: dział ROMANS+ oraz dział 18+
Konkretniej o naszych listach czytelniczych: dział STATYSTYKI
Lektury wg pór roku i świąt: dział SEZON NA KSIĄŻKĘ
Avatar użytkownika
 
Posty: 21223
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15

Post przez Agrest » 24 lutego 2010, o 13:59

Kate Hardy - Temporary Boss, Permanent Mistress? Bo starałam się zapamiętać tytuł, chyba dobrze zachęcałaś, gmosiu Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 8026
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: doncaster

Post przez gmosia » 24 lutego 2010, o 15:35

ano to Obrazek zachecalam, bo nie-sfinia i niestandardowe miejsce akcji Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 6439
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez Liberty » 24 lutego 2010, o 16:22

Norwegów żadnych nie pamiętam, ale czytałam klka lat temu HQ z Finem pt. "Kobieta z plaży" czy coś takiego. Miał nawet saunę Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 6798
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez mewa » 24 lutego 2010, o 16:26

o Skandynawach pisze Marianne Frederiksson, tylko to raczej obyczajowe niż romanse np "Elisabeth i Katarina", "Anna, Hanna i Johanna"

Avatar użytkownika
 
Posty: 31458
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez pinksss » 24 lutego 2010, o 17:26

a Nokię i Volvo? Obrazek żeby nie zapomnieć o Ikei? Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 21062
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Rzeszów/Drammen
Ulubiona autorka/autor: Proctor, Spencer, Spindler i wiele innych

Post przez Kawka » 25 lutego 2010, o 02:34

Volvo fajne auto. Nokie też lubię. A Norwegowie w rzeczywistości są całkiem nieźli (o tych rodowitych mówię). Wysocy, bardzo wytrzymali, no i maja coś takiego ostrego w rysach. Nazwałabym to pierwotną dzikością. A poza tym bywam tam często, chętnie bym skonfrontowała swoje spostrzeżenia z książkową "rzeczywistością".

Avatar użytkownika
 
Posty: 21173
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: z Doliny Muminków
Ulubiona autorka/autor: chyba jednak Krentz/Quick/Castle...

Post przez Jadzia » 26 marca 2010, o 01:51

przynajmniej biednego Marcelka zostawiła w spokoju...

Avatar użytkownika
 
Posty: 11157
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Nibylandia
Ulubiona autorka/autor: nie posiadam

Post przez Agaton » 26 marca 2010, o 02:10

No, nic. Niektórzy są mądrzejsi od najmędrszych mędrców. I tylko mnie cholera bierze, jak się jedna z drugą na romanse zżyma, a nie potrafi poprawnie skonstruować ani jednego zdania. O ortografii i interpunkcji nie wspomnę. Widać te inne lektury nie dają zbyt wielkich efektów Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 17841
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Ulubiona autorka/autor: Jayne Ann Krentz

Post przez Berenika » 26 marca 2010, o 02:15

Klasycznie, nie czytam, bo za schematyczne (ciekawe, skąd wie Obrazek ), a w fantasy to same oryginalne fabuły są? To po prostu są romansoholiczki, które nie chcą się przyznać do swego nałogu, stąd takie gorliwe zaprzeczenia.

Avatar użytkownika
 
Posty: 21223
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15

Post przez Agrest » 26 marca 2010, o 02:17

Dobre Obrazek



Tu faktycznie rozmywa się nieco granica harlequin/romans, ale jeśli o harlequinach mowa, to ich czytanie jest, jakby to ująć, wielce wyzwalające... Gdyż nie można w opinii ogółu społeczności czytelniczej (i nieczytelniczej, żeby było zabawniej) niżej upaść Obrazek Więc jak już się jest na tym harlekinowym dnie, ba, jak się w to dno puka od spodu, to już naprawdę wszystko jedno, potem może być już tylko lepiej Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 21173
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: z Doliny Muminków
Ulubiona autorka/autor: chyba jednak Krentz/Quick/Castle...

Post przez Jadzia » 26 marca 2010, o 02:18

Nie wiem co gorsze - Twoja wizja, Bereniko, czy możliwość, że to wszystko prawda i serio i dla nich my jesteśmy półgłówkami, którzy nie są w stanie przeczytać nic poważniejszego niż harlequin Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 17841
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Ulubiona autorka/autor: Jayne Ann Krentz

Post przez Berenika » 26 marca 2010, o 02:18

Racja, ale trzeba sobie to uświadomić Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 11157
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Nibylandia
Ulubiona autorka/autor: nie posiadam

Post przez Agaton » 26 marca 2010, o 02:26

Ja HQ nie czytałam nigdy, bo mnie te okładki zniechęcają. A, nie. Chwila. Czytałam jednego historyka Obrazek Poza tym inne romanse w wydaniu każdym.

I ja przepraszam bardzo. Ja mam głęboko w poważaniu opinię osób, które piszą tak, jakby szkoły nie skończyły, to raz. A druga sprawa, że zawsze uważałam się za osobę inteligentną (Nie ma to jak być skromnym.), więc półgłówkiem ciężko by mi było być Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 21223
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15

Post przez Agrest » 26 marca 2010, o 02:35

A ja lubię hq, chociaż historycznych prawie w ogóle nie czytam - ale właśnie współczesne lubię, bo historyków jest zatrzęsienie i tak, ale żeby współcześnie i niekoniecznie komediowo, to już gorzej coś teraz znaleźć. Inna sprawa, że absolutnie nie czytam wszystkiego jak leci, ale zawsze się jakaś rekomendacja napatoczy, gdy mam ochotę na hq Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 11157
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Nibylandia
Ulubiona autorka/autor: nie posiadam

Post przez Agaton » 26 marca 2010, o 02:42

Bo ja współczesnych nie czytam prawie wcale Obrazek Stąd mój brak zainteresowania ofertą HQ.

Avatar użytkownika
 
Posty: 28668
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: i keep moving to be stable
Ulubiona autorka/autor: Shelly Laurenston, Anne Stuart

Post przez Fringilla » 26 marca 2010, o 04:31

pst pst - Mary Balogh swe opowiadania w harlequinie publikuje Obrazek



co do tekstu: cóż można powiedzieć? snucie teorii na podstawie jednego harlekina?

kaman Obrazek

wyrażanie opinii nt. mas tytułów z zastrzeżeniem "ale ja tylko jednego raz" Obrazek kaman podwójnie Obrazek

porównanie do nieszablonowości innych przestrzeni gatunkowo-rodzajowych? bo się uśmieję Obrazek



ale ale: jeli chodzi o jednokopytowość harlekinową, to przyznam, że ostatnio Margot Early wykopała mnie z hukiem z tej teorii - dotąd szczęki pozbierać nie mogę, chociaż jak najbardziej to z działu Superromance jest (u nas wrzucają do różnych serii tytuły spod tego szyldu), czyli tam, gdzie jednak harlequin aspiruje do obyczajówki...

Avatar użytkownika
 
Posty: 15209
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez kasiek » 26 marca 2010, o 10:57

Aż mnie zatrzęsło, ale mi przeszło zaraz, bo wiem, że ludzie, którzy nie akceptują siebie są bardzo nieszczęśliwi,a jak na dodatek nie umieją czytać ze zrozumieniem... Ja się pytam jak nie zorientować się, że ma się do czynienia z harlequinem, gdy jest to zawsze, ale to zawsze napisane na okładce a harlequiny zawsze mają oddzielną półeczkę w bibliotece.

Avatar użytkownika
 
Posty: 31458
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez pinksss » 26 marca 2010, o 14:18

ale jak dobrze pamiętają panie tytuły, na zasadzie <span style="font-style: italic">poznaj wroga</span>? Obrazek



a co do superromance to w latach 90-tych wydano u nas jeśli ktoś nie miał do czynienia to zachęcam Obrazek

do tej pory mam co najmniej kilkanaście ukochanych które stanowiłyby doskonały scenariusz do filmów obyczajowych, romansów czy tam dają w "Prawdziwe historie" Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 28668
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: i keep moving to be stable
Ulubiona autorka/autor: Shelly Laurenston, Anne Stuart

Post przez Fringilla » 7 maja 2010, o 02:17

kurcze no...

ps.HEA i tak niezbędne Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 8026
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: doncaster

Post przez gmosia » 7 maja 2010, o 03:30

ja z reguly siegam po ha-es-zety harlekinowe. i wydaje mi sie, ze jednak to schemat mnie pociaga, choc gdy pojawia sie niestandardowe rozwiazanie problemu, tez nie narzekam, jesli tylko jest sensowne. Obrazek



ps po dlugim okresie mlodosci, gdy zaczytywalam sie w harlekinach, mialam kilka lat przerwy, kiedy to wszystko bylo bleeeeee... ale mi przeszlo Obrazek i to chyba naszemu forum zawdzieczam, bo tu zawsze mozna wynalezc jakies harlekinowe perelki Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 21223
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15

Post przez Agrest » 7 maja 2010, o 11:00

Ramka musi być konwencjonalna, nie mogą się spotkać w wieku 90 lat i spędzić w pełni szczęścia ostatniego tygodnia życia Obrazek



Cała reszta, różnie, różnie Obrazek I jeszcze zależy, czy chodzi o relacje między bohaterami, czy kwestie zewnętrzne - jeśli o to ostatnie chodzi na przykład, a po co mi to, że 99% bohaterów historyków nie schodzi poniżej wicehrabiego? Przełamać Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 6439
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez Liberty » 7 maja 2010, o 14:53

HEA musi być, a z tą konwencją........ :> szykuję recenzję czegoś, co zakończeniem prawie mnie zaszokowało, a potem było tak *_________________*

Avatar użytkownika
 
Posty: 28668
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: i keep moving to be stable
Ulubiona autorka/autor: Shelly Laurenston, Anne Stuart

Post przez Fringilla » 7 maja 2010, o 16:28

no nie wiem nie wiem Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 3066
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Warszawa

Post przez Scholastyka » 7 maja 2010, o 17:06

bo to pewnie jej sie z "Macocha" pomyliło, a to jednaK bardzo rózne ksiązki....

Avatar użytkownika
 
Posty: 21223
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15

Post przez Agrest » 7 maja 2010, o 18:29

Ale czyżbyś wątpiła w moje umiłowanie HEA dłuższego niż tydzień? Obrazek

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Czytamy i rozmawiamy

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość