Mary Balogh

przez **pinksss** » 11 marca 2010, o 01:43

dla wszystkich którzy skończyli 15 rok życia Obrazek

a Balogh po 20-tym Obrazek

przez **Agaton** » 11 marca 2010, o 01:47

Ha. To by się obraziły osoby przed 20 r.ż. Obrazek

przez **gmosia** » 11 marca 2010, o 15:01

ja zaczelam z musu, bo lubilam na papierku, wlasnych nie mialam, a po polsku w bibliotece ze 2 romanse byly Obrazek

ja nie wiem dlaczego, ale przez dlugi czas nie lubialam balogh Obrazek

a teraz jak zaczne czytac, to czytam hurtem, az mnie wstret ogarnie... i przerwa co najmniej roczna Obrazek

przez **Agrest** » 11 marca 2010, o 16:53

A ja zaczęłam z miłości Obrazek

Do języka oczywiście Obrazek

Ale w BC niestety Balogh nie dają (ha Obrazek

), więc nici z obowiązkowej edukacji.

przez **Agaton** » 11 marca 2010, o 18:17

Ja tam po polsku czytam, bo musu żadnego nie mam Obrazek

Chyba, że chwilowy wewnętrzny, ale za to wybitnie silny. A Balogh mi się od razu spodobała. Tylko, tak na dobrą sprawę, trudno by mi było powiedzieć co mi się nie podoba. Jak już coś zaczynam, to z reguły mnie wciąga. Każda autorka ma zresztą co innego do zaoferowania.

przez **Agaton** » 18 marca 2010, o 17:44

Po zakończeniu "Sekretnego małżeństwa" zmuszona jestem nieco zmienić moją opinię. Jednak od biedy da się bohaterów lubić, ale z bliska, czyli po doczytaniu do samego końca Obrazek

przez **Agrest** » 18 marca 2010, o 23:35

A co z Bedwynów czytałaś na razie?

przez **Agaton** » 19 marca 2010, o 00:48

Z Bedwynów to część pierwszą, czyli o Eve i Aidanie oraz ostatnią Obrazek

Poza tym te dwie poprzedzające. Na biurku mam leżeć historię Rannulfa, ale chwilowo przeskoczyłam do innej serii Obrazek

Anna i Sydnam. I nie wiem czy bardziej mi żal jej czy jego. Balogh tak ładnie pisze Obrazek

przez **pinksss** » 19 marca 2010, o 22:48

prawda?

przez **aralk** » 19 marca 2010, o 23:40

Ślicznościowe to jest w całości Obrazek

Ale żalu nigdy we mnie nie wzbudziło żadne z nich.

przez **pinksss** » 19 marca 2010, o 23:42

najbardziej mi się podobało z tych wszystkich Ms Martin Obrazek

przez **aralk** » 19 marca 2010, o 23:52

Mnie z tych dwóch, które przeczytałam, też Obrazek

przez **Martita** » 20 marca 2010, o 00:05

Mnie się też bardzo Mężczyzna doskonały spodobał Obrazek

przez **pinksss** » 20 marca 2010, o 00:09

mnie osobnik zwyczajnie zdenerwował Obrazek

przez **Martita** » 20 marca 2010, o 00:11

Ojej, a to czym ??

przez **pinksss** » 20 marca 2010, o 00:13

tym, że najpierw z pierwsza narzeczona żenić się nie chciał bo córeczka a drugiej już taki był wierny ojejku jejku, odebrałam to jakby machał kiełbasą na sznurku przed nosem panny Martin Obrazek

Jestem wrażliwy, jaki jestem wrażliwy. och Obrazek

przez **aralk** » 20 marca 2010, o 00:19

Mnie już sam tytuł denerwuje Obrazek

przez **pinksss** » 20 marca 2010, o 00:22

Powinien brzmieć; Mężczyzna prawie doskonały Obrazek

przez **aralk** » 20 marca 2010, o 00:24

trochę mniejszy, ale też oksymoron Obrazek

przez **pinksss** » 20 marca 2010, o 00:27

ale byłby ten wink Obrazek

przez **Martita** » 20 marca 2010, o 00:35

Wystarczyło by Mężczyzna Obrazek

przez **pinksss** » 20 marca 2010, o 00:38

jakby Da Capo wydawało w tej starej serii to tak by było Obrazek

przez **Martita** » 20 marca 2010, o 00:43

Jedno słowo, a oddalo by sens ksiązki, że się tak wyrażę, doskonale Obrazek

przez **Fringilla** » 20 marca 2010, o 01:45

o to to

przez **Agaton** » 21 marca 2010, o 01:36

"Pieśń bez słów". A te wszystkie pierwsze żony to takie dzi*** są. W mniejszym lub większym stopniu. Raz u Thornton pierwsza małżonka była bardzo dobrze wspominana. Więcej takich nie pamiętam Obrazek

Mary Balogh

Kto przegląda forum