Teraz jest 11 października 2024, o 08:25

Irytuje nas...

...o wszystkim: co nas irytuje, a co zachęca do lektury, co czytamy teraz, a co mamy w planach

2024: WŁAŚNIE CZYTAM...

Ulubieńcy roku!Ulubieńcy miesiąca!
Bonus: Nasze Liczniki Lektur w Kanonie Romansoholicznym!


Ostrzegamy! Kiepskie książki!Koszmar. Ale można przeczytaćWarto przeczytać?
Regulamin działu
Rozmowy o naszych aktualnych lekturach i książkowych inspiracjach.
Szerzej o gatunkach: dział ROMANS+ oraz dział 18+
Konkretniej o naszych listach czytelniczych: dział STATYSTYKI
Lektury wg pór roku i świąt: dział SEZON NA KSIĄŻKĘ
Avatar użytkownika
 
Posty: 2284
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez Roma » 23 grudnia 2007, o 12:57

Jak dobrze pójdzie to amber je wyda Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 31458
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez pinksss » 23 grudnia 2007, o 13:10

jakoś wątpię bo to stare a oni się zabrali za wydawanie tych najnowszych Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 28619
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: i keep moving to be stable
Ulubiona autorka/autor: Shelly Laurenston, Anne Stuart

Post przez Fringilla » 23 grudnia 2007, o 13:59

wydają to, co ma tez wznowienia "tam" - a "secret pearl" miało Obrazek jest nadzieja.

Avatar użytkownika
 
Posty: 31458
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez pinksss » 23 grudnia 2007, o 14:48

ja sobie zamówię w empiku jest po 20 złotych i niech sie ugryzą Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 2254
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: From Dragonworld
Ulubiona autorka/autor: Linda Howard (niezmiennie)

Post przez Smoczyca » 2 stycznia 2008, o 03:18

Dobra, ale co powiecie na to, że ci faceci poza arogancją i gwałtotliwością (nie mylić z gwałtownością) są idealni? Żadnych wad! Mężni, muskularni, odważni, szlachetni (i znów, poza łóżkiem), perfekcyjni. Nie wkurza was to? Potem czyta się książkii ma się wrażenie, że wszystkie autorki weszły na tę samą stronę internetową i ściągnęły sobie wzorzec. Imiona ponadawały inne i fertich.

 

Post przez Gość » 2 stycznia 2008, o 15:39

Otóz właśnie. Mam wrażenie, że w większości ksiązek występuje taki shematyczny ideał. Na palcach jednej ręki można policzyć przykłady bohaterów np. romatycznych poetów...Chyba względnie największą różnorodność spotkałam u Nory Nroberts, chociażby w irlandzkiej trylogii - łzy księżyca, klejnoty słońca i trzecia, której tytułu nie pamiętam Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 2254
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: From Dragonworld
Ulubiona autorka/autor: Linda Howard (niezmiennie)

Post przez Smoczyca » 2 stycznia 2008, o 16:36

Ale i tak pojawiają się zarzuty, że jej bohaterowie są Uroarkowaceni.

Avatar użytkownika
 
Posty: 45389
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Czytam, więc jestem.
Ulubiona autorka/autor: N.R./JD.Robb/Krentz/Quick/Castle/L.Kleypas/Ch.Dodd

Post przez Lilia ❀ » 2 stycznia 2008, o 17:07

mi taki schemat bohaterów nie przeszkadza, wszystkich innych oglądam w tv. wystarczy Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 31458
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez pinksss » 2 stycznia 2008, o 21:37

własnie czytam olśniona Mary Balogh, Ostatni walc i proszę pań nic z tych rzeczy Obrazek żadnej perfekcyjności, czysta przeciętność, a mimo to ...

Avatar użytkownika
 
Posty: 28619
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: i keep moving to be stable
Ulubiona autorka/autor: Shelly Laurenston, Anne Stuart

Post przez Fringilla » 2 stycznia 2008, o 21:47

jak dla mnie balogh jest specjalistką od takich postaci Obrazek

ps.a w walcu ostatnie rozdziały aż mnie zaskoczyły. ha!

Avatar użytkownika
 
Posty: 31458
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez pinksss » 2 stycznia 2008, o 21:52

Balogh no i Putney tez sobie dobrze radzą z posttraumatycznymi, ale ta książka wbiła mnie w fotel Obrazek W tym ostatnim Balogh też świetna postać Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 2254
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: From Dragonworld
Ulubiona autorka/autor: Linda Howard (niezmiennie)

Post przez Smoczyca » 2 stycznia 2008, o 22:11

Z 1 i 2 zgadzam się w 100%, 3 mi nie przeszkadza, a nad 4 musiałabym pomyśleć...

 

Co mi się nie podoba...

Post przez Gość » 2 stycznia 2008, o 22:42

Najbardziej denerwują mnie takie częste "przypadki" w romansach:

<span style="font-weight: bold">1.</span> Ona go idealizuje, nie widzi jego wad, a dzięki temu i on odnajduje w sobie światło i dobroć (głownie zarezerwowane dla niej).

<span style="font-weight: bold">2.</span> U niektórych autorów wszystkie główne postacie (i z połowa pobocznych) są takie same (chodzi o ich sposób myślenie, opinia o nich przez środowisko itp.) - szczególnie celuje w tym Amanda Quick.

<span style="font-weight: bold">3.</span> On świetnie walczy (szczególnie, gdy zna jakąś dziwaczną sztukę walki, której zaszczyt nauczenia się przypada nielicznym).

<span style="font-weight: bold">4.</span> Eskcentryczka-emancypantka (oczywiście w pozytywnym znaczeniu) + bajecznie bogaty/utytułowany i gardzący swoim środowiskiem (z małymi wyjątkami) oraz nierozumiany = podstawa wielu romansów (i znów wymienię tu Amandę Quic).



To byłoby te najbardziej mnie denerwujące, ale jest i sporo innych (np. wygląd).



PS Co nie znaczy, że nie lubię twórczości Amandy Quick - jej pomysły na intrygę są dość dobre, szkoda tylko, że bohaterowie nie są w stanie dotrzymać kroku pomysłowi Obrazek.

Avatar użytkownika
 
Posty: 31458
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez pinksss » 2 stycznia 2008, o 23:01

turlam się Obrazek załatwiłyście mnie obie z Nike Obrazek Boginią Obrazek Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 28619
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: i keep moving to be stable
Ulubiona autorka/autor: Shelly Laurenston, Anne Stuart

Post przez Fringilla » 2 stycznia 2008, o 23:18

z czego rżysz, pinks? Obrazek ;-D :lol:



ad1 = tez zgadzam się radośnie.

ad2 - hm, to może być i wada i zaleta - jeżeli m się nastrój na rzecz konkretna i nie nastawiamy sie na oryginalność Obrazek

ad3 - jak Dragon

ad4 - ale jaki zarzut konkretnie? przewidywalność? brak prawdopodobieństwa w budowie postaci? Obrazek



dla mnie quick mruga do widza i stawia na "literature pocieszycielsko-kojącą".

ja ją czytam zależnie od nastroju Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 31458
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez pinksss » 2 stycznia 2008, o 23:23

ja też właściwie zgadzam się z wami, choć czasem krew mnie zalewa na te wczesne Quick bohaterki naiwne acz urocze (ileż można) choć Bestię kocham namiętnie Obrazek

 

Post przez Gość » 2 stycznia 2008, o 23:34

Masz rację w swoich domysłach. Oprócz tego nie ma w tym oryginalności - każdy człowiek jest inny i może reagować inaczej w danej sytuacji, ale po przeczytaniu kilku książek pani Quick będziemy zawczasu wiedzieć, co postacie zrobią (jedyna postać, która mi się podoba to jakaś krewna/znajoma, która zna główną bohaterkę od wielu lat i co najwyżej wzdycha nad rzeczonej bohaterki zachowaniami - zawsze mnie to rozbawia Obrazek)

Avatar użytkownika
 
Posty: 2284
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez Roma » 3 stycznia 2008, o 00:40

Ja też!!!

Avatar użytkownika
 
Posty: 599
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez limonka » 4 stycznia 2008, o 00:48

też mam podobne odczucia co do Quick: raz - że powiela te same schematy bohaterów i bohaterek, dwa - że pisze z przymrużeniem oka, czasem nawet z umyślnym przerysowaniem niektórych rysów charakterystycznych (choćby te udziwnione często imiona bohaterek i ich pasje artystyczne/humanistyczne itp.)

Avatar użytkownika
 
Posty: 21173
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: z Doliny Muminków
Ulubiona autorka/autor: chyba jednak Krentz/Quick/Castle...

Post przez Jadzia » 4 stycznia 2008, o 01:14

To, że pisze z przymrużeniem oka to moim zdaniem plus, bo jak wszystko jest tak cholernie poważnie to się robi nudne.

Avatar użytkownika
 
Posty: 599
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez limonka » 4 stycznia 2008, o 01:25

Dla mnie tez plus. zwłaszcza, jak pojawiają sie jakieś fajne watki trzeciorzędne (w której Amandzie był np. taki zabawny motyw z gospodynią).

Avatar użytkownika
 
Posty: 21173
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: z Doliny Muminków
Ulubiona autorka/autor: chyba jednak Krentz/Quick/Castle...

Post przez Jadzia » 4 stycznia 2008, o 01:28

A, pamiętam, w Podstępie, co ona wylała herbatę na suknię nieproszonego gościa Obrazek

I jeszcze chciała przynosić nową herbatkę Obrazek

 

Post przez Gość » 4 stycznia 2008, o 01:50

A nie była to przypadkiem ta gospodyni, której poprzednimi lokatorami byli morderca i trójkąt lesbijek?

A co do zabawnych sytuacji - to standard w życiu, dlatego uważam, że książki go nie posiadające dużo tracą na wiarygodności (tylko dzięki pamiętnikowi subiekta i studentom przeczytałam całą "Lalkę" - jest naprawdę dobra).

Avatar użytkownika
 
Posty: 599
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez limonka » 4 stycznia 2008, o 01:56

O, o tej w "Podstępie" zapomniałam - faktycznie była. W ogóle "podstęP" był sympatyczna książką.

Avatar użytkownika
 
Posty: 2254
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: From Dragonworld
Ulubiona autorka/autor: Linda Howard (niezmiennie)

Post przez Smoczyca » 4 stycznia 2008, o 02:01

Lalka to była masakra. Ledwo to w siebie wmusiłam. Wokulski to zdecydowanie typ, który mnie denerwuje.

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Czytamy i rozmawiamy

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość