Koszmar. Ale można przeczytać

przez **ewa.p** » 12 marca 2010, o 20:42

z wymienionych nie lubie Grocholi(poza Osobowością ćmy),Michalak też mi nie leży.Szwaję lubię prawie w całości,Laurens też,chociaż ostatnio czytana przeze mnie jej książka mnie znudziła(ale ja lubię serie ),McKinney to jedna z moich ulubionych autorek,Steel-lubię jej powieści których akcja rozgrywa się na początku XX wieku(a przeczytalam jejsporo i zgodzę się z twierdzeniem że zbyt dużo u niej nieszczęść).Sparks-parę książek mi się podobało np.Anioł Stróż czy Pamiętnik.Quick tak ale ta wcześniejsza,nie przepadam za serią Arcane.

przez **Renata7** » 12 marca 2010, o 21:50

A ja lubię Quick i Laurens , ale zgadzam się co do Steel, Grocholi, Szwaji i Michalak.

przez **aralk** » 12 marca 2010, o 22:07

O naszych rodzimych nie wypowiadam się, bo nie znam i nie planuje poznać.

Steel, Sparks - czarna magia. Za to lubię i Laurens i Quick. Właściwie obie niemal w całości. Czasami bezkrytycznie Obrazek

przez **ewa.p** » 13 marca 2010, o 18:17

bezkrytycznie to i ja,zwłaszcza Laurens(poza jedną książką,którą czytało mi się fatalnie)

przez **Berenika** » 14 marca 2010, o 04:43

Podzielam opinię co do Quick i innych jej wcieleń (poza harlequinowymi).

przez **Jadzia** » 14 marca 2010, o 16:32

Mi tam nawet niektóre harlequinowe się podobają Obrazek

Za to ostatnio we wszystkich innych zwykle idzie za bardzo w stronę kryminału niż romansu jak na mój gust...

przez **asiunia31** » 26 kwietnia 2010, o 21:23

Nie będę zbyt oryginalna, bo trzymam się z daleka od:

D. Steel - pisane metodą kopiuj-wklej i ci męscy bohaterowie prosto z rozkopanego cmentarza;

M. Sandemo - jak se wspomnę Sagę o Ludziach Lodu, to jestem całym sercem za literacką eutanazją;

B. Cartland - za duże nasycenie książątek na centymetr kwadratowy;

K. Grocholi - bo zgrzytam zębami, jak widzę ten wątłej jakości warsztat literacki;

P. Coelho - bo jego wypociny to, mówiąc trywialnie i brutalnie, pieprzenie kotka za pomocą młotka;

M. Kalicińskiej - to już wolę Grocholę. Przynajmniej miejscami można się uśmiechnąć.

Na gorąco tyle mi się przypomniało. Co nie znaczy, że lista jest zamknięta Obrazek

przez **Fringilla** » 26 kwietnia 2010, o 21:37

przez **asiunia31** » 26 kwietnia 2010, o 21:43

Dosłowny cytat z mojego ukochanego Tatuśka, który na wieść, że moja koleżanka w wieku 22 lat wyszła za mąż za faceta o 28 lat od niej starszego ( lekarz - ordynator oddziału, wiecie, rozumiecie Obrazek

), stwierdził: "Ale cmentarza to rozkopywać nie musiała..." Obrazek

przez **Fringilla** » 26 kwietnia 2010, o 21:46

a, to w tym kierunku Obrazek

Strona WWW · przez **Kasiag** » 26 kwietnia 2010, o 21:47

O matko

przez **Lilia ❀** » 26 kwietnia 2010, o 21:51

Niezłe

Popieram twoją listę, z tym, że ja od biedy mogę przeczytać Cartland.

A Grocholę lubię, ale w komediowej wersji.

przez **Agaton** » 26 kwietnia 2010, o 22:32

Sandemo to ja swego czasu przeczytałam trochę ponad połowę SoLL i jakoś traumy nie mam Obrazek

Na resztę sobie "potaknę" Obrazek

przez **asiunia31** » 26 kwietnia 2010, o 22:39

Zauważyłam, że z Sandemo to ja w zdecydowanej mniejszości jestem Obrazek

Ale za to kocham Nikosia Sparksa ( już za same "Noce w Rodanthe" ) i Segala Obrazek

przez **ewa.p** » 26 kwietnia 2010, o 22:44

Segala i Sparksa też lubie,Steel czytuję czasmi(raczej rzadko bo ciężko mi się za nią zabrać,ale niektóre jej książki lubię),do Sandemo co jakiś czas wracam

przez **Jadzia** » 27 kwietnia 2010, o 14:04

Ja Sandemo lubię, od Steel za to i Nicholasa to z daleeeka się trzymam. Za duża potrzeba jadziowości i HEA z mojej strony Obrazek

przez **asiunia31** » 27 kwietnia 2010, o 14:06

No, u Sparksa to HEA na lekarstwo jest Obrazek

przez **Jadzia** » 27 kwietnia 2010, o 14:29

No i dlatego omijam Obrazek

przez **Renata7** » 27 kwietnia 2010, o 16:07

Sparks jeszcze do przeczytania , ale Steel to zdecydowanie z daleka .

przez **asiunia31** » 27 kwietnia 2010, o 16:18

Zdecydowanie Obrazek

przez **ewa.p** » 27 kwietnia 2010, o 16:45

widzę,że jestem z was najbardziej odporna Obrazek

.Steel nie jest taka zła,wiadomo że nieszczęść u niej sporo ale ja lubie te jej książki ,których akcja rozgryw się w początkach XX wieku-takie do przeczytania

przez **asiunia31** » 27 kwietnia 2010, o 16:47

Ile ludzi, tyle gustów, Evita Obrazek

przez **Agaton** » 27 kwietnia 2010, o 16:51

A o gustach się nie dyskutuje Obrazek

przez **asiunia31** » 27 kwietnia 2010, o 16:55

Tylko o książkach Obrazek

przez **ewa.p** » 27 kwietnia 2010, o 16:58

ja wiem doskonale że mój gust jest spaczony,co wcale nie przeszkadza mi się cieszyć lekturą Obrazek

Koszmar. Ale można przeczytać

Kto przegląda forum