Teraz jest 26 listopada 2024, o 12:23

Pocieszacz

Smutno? Tutaj znajdziecie uśmiech i pocieszenie...
Avatar użytkownika
 
Posty: 31458
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez pinksss » 2 marca 2010, o 19:51

Obrazek

<span style="font-style: italic">Arka Noego w czasach Unii Europejskiej



Po wielu latach spojrzał Bóg znów na ziemię i stwierdził, że się bardzo źle dzieje. Ludzie byli zepsuci i skłonni do przemocy, więc postanowił znów zesłać potop i zniszczyć ludzkość.

Ale przedtem zawołał Noego i powiedział:

- "Zbuduj arkę z drzewa cedrowego, tak jak wtedy: 300 łokci długa,

50 łokci szeroka, 30 łokci wysoka. Zabierz żonę i dzieci, i z

każdego gatunku zwierząt po parze. A za 6 tygodni ześlę wielki deszcz"

Noe nie był zachwycony - znów 40 dni deszczu, 150 dni bez wygód na

barce, bez telewizora i z tymi wszystkimi zwierzętami - ale był posłuszny i obiecał spełnić wymagania Boga.

Po 6 tygodniach zaczęło padać dzień i noc.

Noe siedział w ogródku i płakał, bo nie miał arki.



Bóg wychylił się z nieba i zapytał,

- "Dlaczego nie spełniłeś mojego rozkazu?"



Noe odpowiedział:

- "Panie, coś mi uczynił?



Jako pierwsze musiałem złożyć podanie o budowę.



W urzędzie myśleli, ze chcę budować stajnię dla baranów.

Potem nie podobała im się architektura - za wymyślna dla baranów, a

w budowę statku na lądzie nie chcieli wierzyć.



Także wymiary nie znalazły poparcia, bo dziś nikt nie wie, jaką miarą jest łokiec.



Po przedłożeniu nowych planów dostałem znów odmowę, bo budowa stoczni w

terenie zamieszkanym jest niedozwolona.



Po kupnie odpowiedniej działki zaczęły sie nowe kłopoty.



W tej chwili np. chodzi o to, że w planach nie są uwzględnione systemy do gaszenia w czasie pożaru.



Na moją uwagę, że będę przecież otoczony wodą, przysłali mi psychiatrę powiatowego.



Kiedy psychiatra upewnił się, że jednak buduję statek,

zadzwonili do mnie z województwa, żeby mi uświadomić, że na

transport statku do morza będzie potrzebne nowe zezwolenie, a będzie

o nie trudno, bo minister podał się do dymisji.



Kiedy powiedziałem, że statku nie muszę transportować, bo będzie i tak otoczony wodą, kazali mi z ministerstwa marynarki wojennej, wedlug przepisow unii, złożyć podanie do Brukseli w ośmiu odbitkach i trzech urzędowych językach o

zezwolenie na zalanie terenów zamieszkałych.



Z drzewa cedrowego musiałem też zrezygnowac

- nie wolno go już ze względów ekologicznych sprowadzać.

Próbowałem kupić tutejsze drzewo, ale nie dostaśem tej ilosci ze

względu na przepis o ochronie środowiska, najpierw musiałbym zadbać o sadzenie

drzew zastępczych.



Na moja wzmiankę o tym, że i tak będzie potop i

nie opłaca sie tu sadzic żadnych drzew, przysłali mi nowego psychiatrę,

tym razem z województwa.



Krótko mówiąc - dałem kilka łapówek, kupiłem

drzewo, znalazłem nawet cieśli do budowy, ale oni najpierw utworzyli

związki zawodowe.



Kiedy sie okazało, że nie mogę ich opłacić wg. taryfy,

to rozpoczęli strajk, tak, że budowa arki znów się odwlekła.



W międzyczasie zacząłem sprowadzać zwierzęta.



Tylko że wmieszał się związek ochrony

zwierząt i zabronił mi (zarządzenie unii europejskiej Nr 733/6/987)

transportu jeleni w okresie rykowiska.



Poza tym musiałem podać cel transportu tych zwierząt,



jestem na stronie 22 pierwszego formularza z 47,



moi adwokaci sprawdzają, czy przepisy dotyczące królikow obejmują również zające.

A działacze z Greenpeace wskazali na konieczność specjalnego

urządzenia do pozbycia się gnoju i innych odpadów pochodzących z

hodowli zwierząt.



Panie Boże, teraz jeszcze podał mnie mój sąsiad do sądu,

twierdząc, że buduję prywatne Zoo bez zezwolenia.



Moje nerwy są zszarpane, nie mogę spać, arka nie gotowa, a Ty już zesłałeś deszcz."

W tej chwili przestało padać, wyszlo slońce i tęcza.

Noe spojrzał w niebo i powiedział: "Czyżbyś się Boże rozmyslił i nie

chcesz juz zniszczyć ludzkości?"



Bóg odpowiedział: " Nie trzeba. To załatwi unijna biurokracja!!!

</span>





<span style="font-style: italic">> >> > > Goj wynajmuje w Jerozolimie mieszkanie z oknami skierowanymi na

> >> Ścianę

> >> > > Płaczu. Codziennie widzi przez okno starego Żyda Mosze

> energicznie

> >> się

> >> > > modlącego.

> >> > > Po kilku dniach pyta Mosze:

> >> > > - Przychodzi pan każdego dnia do ściany. Od jak dawna pan to

> robi i

> >> o co

> >> > > się

> >> > > modli?

> >> > > - Przychodzę tutaj każdego dnia od 25 lat. Rano modlę się za

> pokój

> >> na

> >> > > świecie i za

> >> > > braterstwo ludzi. W obiad modlę się o wyeliminowanie chorób i

> zaraz

> >> na

> >> > > ziemi.

> >> > > Wieczorem modlę się o pokój i zrozumienie między Izraelczykami

> i

> >> > > Palestyńczykami.

> >> > > Goj jest pod wrażeniem.

> >> > > - I jak pan się z tym czuje?

> >> > > Starszy mężczyzna odpowiada spokojnie i z rezygnacją:

> >> > > - Jakbym k**** mówił do ściany...</span>

Avatar użytkownika
 
Posty: 6316
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:18
Lokalizacja: Szczecin
Ulubiona autorka/autor: Anne Bishop

Post przez Tsuki » 2 marca 2010, o 21:45

Przy Arce Noego prawie z krzesła spadłam. Obrazek Jakie to prawdziwe. Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 31458
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez pinksss » 2 marca 2010, o 21:53

Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 13120
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez Dorotka » 2 marca 2010, o 22:05

Rzeczywiście, piękna ta arka noego. Obrazek Obrazek Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 6798
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez mewa » 2 marca 2010, o 22:25

jakbym k....mówił do ściany - nie ma jak nawyk Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 14642
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Tychy

Post przez Lorelei » 3 marca 2010, o 02:44

Arka Noego mnie powaliła Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 6172
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:16
Lokalizacja: Babolandia
Ulubiona autorka/autor: wiele ich jest ...

Post przez Renata7 » 3 marca 2010, o 21:51

masakra Obrazek Obrazek Obrazek

 
Posty: 5567
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Ulubiona autorka/autor: Marsha Canham

Post przez moni » 4 marca 2010, o 18:29

samo życie Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 30763
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Kłyż
Ulubiona autorka/autor: Joanna Chmielewska/Ilona Andrews

Post przez ewa.p » 10 marca 2010, o 18:30

Więzienie vs praca W wiezieniu - spędzasz większość czasu w celi 3 na 4 metry.

W pracy - spędzasz większość czasu w boksie 2 na 2 metry.



W wiezieniu - dostajesz trzy posiłki dziennie.

W pracy - masz przerwie tylko na jeden i w dodatku musisz za niego zapłacić.



W wiezieniu - w zamian za dobre zachowanie masz dodatkowy czas wolny.

W pracy - za dobre zachowanie dostajesz dodatkowa robotę.



W wiezieniu - strażnik otwiera i zamyka ci drzwi.

W pracy - sam sobie zamykasz i otwierasz drzwi,



W wiezieniu - możesz oglądać telewizje i grac w gry wideo.

W pracy - za oglądanie telewizji i gry możesz wylecieć.



W wiezieniu - masz własne ubikacje.

W pracy - musisz korzystać z jednej z innymi.



W wiezieniu - może Cię odwiedzać rodzina i przyjaciele.

W pracy - nie wolno Ci z nimi rozmawiać.



W wiezieniu - wszystkie twoje potrzeby są opłacane przez podatników.

W pracy - musisz opłacać wszystkie koszty związane z twoja praca, a w dodatku z twoich podatków utrzymuje się więźniów.



W wiezieniu - spędzasz większość czasu wyglądając zza krat na świat i myśląc, jak się stad wydostać.

W pracy - spędzasz większość czasu wyglądając zza krat na świat i myśląc, jak się stad wydostać.



W wiezieniu - strażnicy są często sadystami.

W pracy - mówi się na nich: kierownicy.



W wiezieniu - możesz do woli czytać zabawne e-maile.

W pracy - jak cię na tym złapią, możesz pożałować





Czy uprawiałaś już seks? Dla pań. Odpowiedz na pytania, a dowiesz się, czy uprawiałaś już seks.

1. Czy byłaś rozebrana?



a) całkowicie

b) częściowo (np. zdjęłaś kurtkę)



2. Wszystko trwało



a) do trzech minut

b) ponad trzy minuty



3. Stał...



a) jemu

b) on



4. On napierał na ciebie...



a) całym ciałem

b) kolanami i rękami



5. Czy wkładał ci m.in. do ust...



a) różne części ciała

b) palce



6. Krwawiąc straciłaś coś, co miałaś od urodzenia



a) bolało

b) nie bolało



7. Kto głośniej sapał?



a) ty

b) on



8. Kto zapłacił komu?



a) on tobie

b) ty jemu



Rozwiązanie testu:



1. większość odpowiedzi a - gratulacje! Przeżyłaś już swój pierwszy stosunek seksualny!

2. większość odpowiedzi b - gratulacje! Miałaś już wyrywany ząb przy znieczuleniu!

Avatar użytkownika
 
Posty: 6316
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:18
Lokalizacja: Szczecin
Ulubiona autorka/autor: Anne Bishop

Post przez Tsuki » 11 marca 2010, o 02:32

Dobre, a wniosek z tego taki, że lepiej iść do więzienia niż do pracy. Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 29641
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:17
Lokalizacja: Pozostanę tam, gdzie jestem.
Ulubiona autorka/autor: Margit Sandemo

Post przez LiaMort » 11 marca 2010, o 21:54

ekhm..xD lol.. Obrazek to ja wybieram więzienie... Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 31016
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Ulubiona autorka/autor: Iwona Banach

Post przez Lucy » 27 marca 2010, o 03:06

Amerykanie wylądowali na księżycu.Już zbierają się do wyjścia, a tu nagle ktoś im zespawał drzwi. Męczą się 5 minut - nic, 10 minut - nic, 30 minut - nic, po godzinie jednak udało im się wyjść. Na zewnątrz zebrała się już spora grupka Marsjan.

Amerykanie podchodzą i pytają:

- Dlaczego nam drzwi zespawaliście?

Na to odpowiada przedstawiciel Marsjan:

- Robimy tak dla nowych, miesiąc temu byli tu Polacy,zespawaliśmy im drzwi, ale po 5 minutach byli już na zewnątrz, i nawet prezenty przywieźli.

- Polacy, prezenty? Jakie prezenty? - dziwią się Amerykanie.

- A nie wiem, jakiś wpierdol, ale wszyscy dostali.</a>

Avatar użytkownika
 
Posty: 6798
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez mewa » 27 marca 2010, o 12:23

o matko.... Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 17841
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Ulubiona autorka/autor: Jayne Ann Krentz

Post przez Berenika » 27 marca 2010, o 12:31

Nie ma to jak polska myśl technologiczna Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 14642
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Tychy

Post przez Lorelei » 27 marca 2010, o 14:39

Obrazek Ale przynajmniej każdy dostał Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 31016
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Ulubiona autorka/autor: Iwona Banach

Post przez Lucy » 27 marca 2010, o 17:23

Pewnego razu tata plemniczka mówi do synka:

- Synku jutro jest ważny wyścig, twój tatuś jest za stary i nie może w nim biec. Ale ty jesteś z mojej krwi i masz ten wyścig wygrać!

Na to plemniczek:

- Tatusiu, a jak wygram ten wyścig to co mam zrobić?

- Wtedy synku zobaczysz taką dużą kulkę i ona powie ci co masz robić. Tylko pamiętaj - ładnie się przedstaw!

Wyścig się zaczął plemniczek biegnie i wygrywa!

Ale widzi dwie kuleczki, a nie jedną!?

"No nic, przedstawię się" - pomyślał.

- CZEŚĆ, JESTEM PLEMNICZEK.

Na to kulki:

- Cześć, jesteśmy migdałki. Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 14642
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Tychy

Post przez Lorelei » 27 marca 2010, o 18:52

Za każdym razem leżę, jak go usłyszę Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 31016
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Ulubiona autorka/autor: Iwona Banach

Post przez Lucy » 28 marca 2010, o 00:12

David wchodząc do baru zauważył Johna siedzącego przy stoliku uśmiechniętego od ucha do ucha.

- John, coś ty taki zadowolony?

- Wczoraj woskowałem łódź, tylko woskowałem... i nagle podeszła do mnie ruda piękność... mówię Ci, stary... z taaakim biustem. Stanęła i spytała "Mogę popływać z Tobą łodzią?". Powiedziałem: "Pewnie, że możesz". Wziąłem ją więc ze sobą, Dave. Odpłynęliśmy dość sporo od brzegu. Wyłączyłem silnik i mówię do niej: "Albo sex, albo płyniesz do brzegu wpław". I wiesz co, stary? Ona nie umiała pływać. Rozumiesz? Nie umiała pływać!!

Nazajutrz Dave wchodzi do baru i widzi Johna jeszcze bardziej zadowolonego niż wczoraj.

- Widzę, że humor Cię nie opuszcza...

- Ech, stary... muszę Ci opowiedzieć... woskowałem wczoraj łódź, tylko woskowałem... i podeszła super-blondyna, z ... no wiesz... z taaakim biustem... Spytała, czy może popływać ze mną łodzią. "Jasne" - mówię. Odpłynąłem jeszcze dalej niż ostatnio. Wyłączyłem silnik i mówię do niej: "Albo sex, albo płyniesz do brzegu wpław". Stary... nie umiała pływać, ta też nie umiała pływać!!

Parę dni później, w znanym już nam barze, Dave znowu spotyka Johna. Tym razem jednak widzi, że John sączy piwko i popłakuje.

- Hej, John, coś Ty dzisiaj dla odmiany taki smutny?

- Ech, Dave, wczoraj znowu woskowałem swoją łódź, wiesz, tylko woskowałem... i nagle staje przede mną ponętna brunetka... piersi... stary! Taaakie miała. No i pyta, czy może popływać ze mną łodzią. Więc jej mówię: "Jasne, że możesz". Popłynęliśmy daleko, jeszcze dalej niż poprzednio... Wyłączyłem silnik, popatrzyłem na jej biust i powiedziałem: "Albo sex, albo płyniesz wpław do brzegu". Ona ściągnęła figi... Dave! Ona miała członka! Miała ogromnego członka, stary! A ja... ja nie umiem pływać. Rozumiesz? Nie umiem pływać!!! Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 17841
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Ulubiona autorka/autor: Jayne Ann Krentz

Post przez Berenika » 28 marca 2010, o 00:20

Ouć Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 6316
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:18
Lokalizacja: Szczecin
Ulubiona autorka/autor: Anne Bishop

Post przez Tsuki » 28 marca 2010, o 01:46

Biedaczek, ale sam chciał. Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 6172
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:16
Lokalizacja: Babolandia
Ulubiona autorka/autor: wiele ich jest ...

Post przez Renata7 » 28 marca 2010, o 13:44

Ale fajne !!!

Avatar użytkownika
 
Posty: 14642
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Tychy

Post przez Lorelei » 28 marca 2010, o 15:23

Ojojoj Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 30763
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Kłyż
Ulubiona autorka/autor: Joanna Chmielewska/Ilona Andrews

Post przez ewa.p » 28 marca 2010, o 19:02

dobre Obrazek Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 29641
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:17
Lokalizacja: Pozostanę tam, gdzie jestem.
Ulubiona autorka/autor: Margit Sandemo

Post przez LiaMort » 29 marca 2010, o 23:26

genialne po prostu Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 2
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:17

Post przez lorilane » 7 kwietnia 2010, o 11:09

Bardzo fajny kącik uśmiałam się po pachy czytając te wszystkie kawały i postanowiłam dorzucić coś od siebie mam nadzieje że jeszcze tego nie było:



Jasio pisze wypracowanie. Pani podchodzi do niego i czyta: słoń w Himalajach powiesił się na jajach. Pani mówi: zmień to. Gdy już to zmienił pani podchodzi do niego i czyta: słoń w Himalajach powiesił się na trąbie i jajami w skałę rąbie.



Pani pyta Jasia w szkole:

- Jasiu wiesz kto to jest Mickiewicz, Słowacki, Prus?

- Jasiu na to:

-a wie pani kto to jest Zdzichu, Łysy, Marian?

- Nie

- To co mnie pani swoją grupą straszy?!





Podczas lekcji Jasiu narysował na ławce muchę. Podeszła do niego nauczycielka i myśląc, że mucha jest prawdziwa chciała ją zabić. Uderzyła ręką w ławkę i ją sobie złamała.

Mówi do Jasia:

- Jutro przyjdziesz do szkoły z ojcem.

Następnego dnia zjawia się Jasiu z tatą w szkole i nauczycielka mówi do ojca:

- Pana syn namalował wczoraj na ławce muchę, myślałam, że jest ona prawdziwa, chciałam ją zabić i widzi Pan co sobie przez niego zrobiłam!

Na to ojciec:

- To jeszcze nic. Tydzień temu, jak Jasiu namalował na drzwiach gołą panienkę i mój brat się na nią napalił to trzy dni z ch..a drzazgi wyciągał.





Jasiu czeka z mamą na samolot.

Jasiu:

- mamo siku.

Mama na to:

- nie, bo zaraz przyleci samolot.

Po jakimś czasie:

- Mamo leci!

- Gdzie?!

- Po nogawkach........





List blondynki:

Pisze do ciebie tych parę linijek,żebyś wiedział,że do ciebie pisze.Jak ten list dostaniesz,to znaczy,że do ciebie doszedł.Jak go nie dostaniesz,to daj mi znać,to go wyśle jeszcze raz.Pisze do ciebie wolno,bo wiem,że nie potrafisz szybko czytać.

Niedawno tata przeczytał w jakiejś gazecie,że najwięcej wypadków zdarza się kilometr od domu,więc przeprowadziliśmy się trochę dalej.Mieszkamy teraz w fajnej chałupce,jest tu pralka,choć nie jestem pewna,czy się nie zepsuła.Wczoraj wrzuciłam do niej pranie,pociągnęłam za sznurek i pranie gdzieś wsiąkło.Pogoda nie jest najgorsza,w zeszłym tygodniu padało tylko 2 razy, za pierwszym razem 3 dni,a za drugim 4.Co do kurtki,którą chciałeś wujek Piotr powiedział,że jak ci ją poślę z guzikami,to będzie dużo kosztować,bo guziki są ciężkie.Dlatego oderwałam guziki i włożyłam do kieszeni.

Twoja siostra Julka,która wyszła za mąż,w końcu urodziła, nie znamy jeszcze płci,więc ci nie powiem czy jesteś ciociom czy wujkiem.

Gorzej z twoim bratem Jankiem, zamknął samochód i zostawił w środku kluczyki.Musiał iść do domu po drugi komplet,żeby nas wyciągnąć.

twoja mamusia Dusia.

PS chciałam ci włożyć do listu parę złotych,ale już zakleiłam...

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Kącik Humoru

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 0 gości