Teraz jest 22 listopada 2024, o 16:32

Liz Carlyle

Avatar użytkownika
 
Posty: 8026
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: doncaster

Post przez gmosia » 9 marca 2010, o 16:01

mnie tez ten motyw do tej ksiazki zniecheca... Obrazek jak ja nie lubie SPL Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 31458
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez pinksss » 9 marca 2010, o 18:23

ale to faaaajne jest!!! Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 599
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez limonka » 9 marca 2010, o 19:19

ta seria "jeden-dwa-trzy" to jest tak fajnie równoległa. A SPL to, o ile dobrze pamiętam, jest dwójce i trójce. I faceci po pysku dostają jak się należy. Obrazek

 
Posty: 31644
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:16

Post przez aralk » 9 marca 2010, o 19:19

Agaton, gmosiu jak ja Was rozumiem Obrazek U mnie też leży na półce i leży i leży... a wypożyczyłam, bo nie przeczytałam opisu Obrazek jakbym przeczytała że to SPL to bym obeszła łukiem

a do tego dokłada się chyba jeszcze jeden mój nielubiany motyw - ona jest starsza jakoś od niego. hmm chyba, że coś totalnie pomyliłam Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 599
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez limonka » 9 marca 2010, o 19:26

Starsza to chyba była Viviana, czyli część druga.

 
Posty: 31644
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:16

Post przez aralk » 9 marca 2010, o 19:32

W mojej bibliotece <span style="font-style: italic">Dwa małe kłamstwa</span> opisane były jako 3 część Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 599
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez limonka » 9 marca 2010, o 19:38

A jak tak, to tak.

Może w bibliotece pojechali schematem bibliotenetkowym, z podziałem na rodziny. A ja poleciałam tym ze strony Carlyle. Chociaż i tak najbardziej ludzki jest po prostu chronologiczny. A i tak czyta człowiek, jak mu pod rękę się nawinie. Obrazek

 
Posty: 31644
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:16

Post przez aralk » 9 marca 2010, o 19:51

co prawda to prawda Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 31458
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez pinksss » 9 marca 2010, o 20:40

czytać po kolei jak pisała Obrazek



i nie zrażać się tym że starsza ona bo nieduzi starsza a poza tym to całkiem niebanalna historia zważywszy na inne podobne SPL-y Obrazek



a i jeszcze postacie- ona zaradna dziewczyna a on biedny , młody idiota, który się spostrzegł poniewczasie Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 21223
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15

Post przez Agrest » 9 marca 2010, o 22:09

Ojej, a ja to i SPL lubię, i jak ona starsza Obrazek No dobra, nie musi być naraz Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 31458
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez pinksss » 9 marca 2010, o 22:15

ale ona tu niewiele starsza wiekiem-ze dwa lata, za to psychicznie ooo, z dziesięć Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 11157
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Nibylandia
Ulubiona autorka/autor: nie posiadam

Post przez Agaton » 9 marca 2010, o 22:53

Ja pisałam o ostatniej części z tej serii, a nie o śpiewaczce operowej Obrazek

Przeczytać, to i tak przeczytam. Nie wypada mi nie znać książek Carlyle Obrazek Tylko tak się zbieram, jak ta sójka.

Avatar użytkownika
 
Posty: 599
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez limonka » 10 marca 2010, o 19:05

A w ostatnie, to oni po równo młodzi, głupi. Sprawiedliwie. Obrazek

 
Posty: 31644
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:16

Post przez aralk » 10 marca 2010, o 21:10

Ale ostatnie to też SPL? Choć i z opisu i z przypuszczeń to Merrick jakoś najbardziej mnie zaciekawił

Tylko to spotkanie Obrazek Coś mam na rzeczy z naprawianiem dawnych błędów

Avatar użytkownika
 
Posty: 11157
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Nibylandia
Ulubiona autorka/autor: nie posiadam

Post przez Agaton » 10 marca 2010, o 21:38

Właśnie też. Nie wiem jeszcze w jakim natężeniu, ale raczej istotnym Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 599
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez limonka » 10 marca 2010, o 21:56

W istotnym bardzo, powiedziałabym że na równi z poprzednią częścią,. Może nawet więcej tego, co dzieje się w akcji właściwej, wynika z tego, co działo się wcześniej (zaginione dokumenty itp. klimaty). I pojawia się taki lekki element metafizyczny, ale nienachalny i jak za bardzo nie przepadam za jakimiś zjawiskami nadprzyrodzonymi "na serio", tak tu mi nie przeszkadzał wcale.

Avatar użytkownika
 
Posty: 31458
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez pinksss » 11 marca 2010, o 01:37

prawda? Obrazek i tak składnie wplecione w potencjalne kłopoty zdrowotne dziecka Obrazek dziecka spornego Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 11157
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Nibylandia
Ulubiona autorka/autor: nie posiadam

Post przez Agaton » 11 marca 2010, o 01:41

Czyli nie wiadomo czyjego? Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 31458
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez pinksss » 11 marca 2010, o 01:42

do czasu ale jak już wiadomo to taaaka awanturra Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 11157
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Nibylandia
Ulubiona autorka/autor: nie posiadam

Post przez Agaton » 11 marca 2010, o 01:46

Jak zwykle Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 28666
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: i keep moving to be stable
Ulubiona autorka/autor: Shelly Laurenston, Anne Stuart

Post przez Fringilla » 11 marca 2010, o 01:51

wkurzyło mnie to z lekka, tym bardziej że carlyle...

Avatar użytkownika
 
Posty: 31458
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez pinksss » 11 marca 2010, o 02:30

ale numeru nie powtórzyła Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 11157
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Nibylandia
Ulubiona autorka/autor: nie posiadam

Post przez Agaton » 17 marca 2010, o 19:11

Przeczytałam te <span style="font-weight: bold"><span style="color: darkblue">"Trzy małe sekrety"</span></span> i moje wrażenia są odrobinkę mieszane. W zasadzie to książka mi się podobała, ale bez wielkiego "halo" i mniejszego też. Pewne fragmenty wydawały mi się wulgarne, na dodatek kilka razy po głowie mi się snuło nieodparte wrażenie, że mowa jest o koniach, nie o ludziach Obrazek Teoretycznie wszystko było na miejscu, jednak wątpię bym miała ochotę sięgnąć po raz kolejny po ten tytuł w niedalekiej przyszłości. Może ewentualnie w jakiejś <span style="text-decoration: underline">dużo</span> dalszej Obrazek Lubię Carlyle, niektóre z jej książek oceniam bardzo wysoko, ale jej historie z motywem SPL do mnie nie trafiają. Jeszcze w serii o rodzinie Rutledge, to jakoś, bo cała trzymała poziom. Cykl 1 -2 -3 pod tym względem nieco mnie zawiódł. Jedno trzeba przyznać, mimo wszystko, i tak lepsze to niż najlepsze propozycje niektórych autorek Obrazek



Oczywiście, pewnie moja ocena złagodnieje, gdy się przegryzę z tą książką. Na świeżo jestem najbardziej cięta Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 31458
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez pinksss » 17 marca 2010, o 19:14

to znaczy się ci się jednak podobała Obrazek



ja z tych 1-2-3 najbardziej lubię 2 Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 11157
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Nibylandia
Ulubiona autorka/autor: nie posiadam

Post przez Agaton » 17 marca 2010, o 19:17

No, tak, ale to nie ta Carlyle, którą się zachwycam Obrazek



A mówiąc o dwójce, masz na myśli Quina i Vivianę?

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do C

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 0 gości