Teraz jest 22 listopada 2024, o 09:09

Catherine Coulter

Avatar użytkownika
 
Posty: 11157
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Nibylandia
Ulubiona autorka/autor: nie posiadam

Post przez Agaton » 8 marca 2010, o 00:36

Jeszcze kiedyś szansę dam Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 31458
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez pinksss » 8 marca 2010, o 00:36

prawda? Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 15209
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez kasiek » 8 marca 2010, o 00:36

Może się przekonasz. Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 31458
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez pinksss » 8 marca 2010, o 00:38

tam kraje muzułmańskie są dalej Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 15209
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez kasiek » 8 marca 2010, o 00:38

i haremy Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 30763
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Kłyż
Ulubiona autorka/autor: Joanna Chmielewska/Ilona Andrews

Post przez ewa.p » 8 marca 2010, o 00:39

i szejki rożne

Avatar użytkownika
 
Posty: 11157
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Nibylandia
Ulubiona autorka/autor: nie posiadam

Post przez Agaton » 8 marca 2010, o 00:46

I hurysy...

Avatar użytkownika
 
Posty: 31458
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez pinksss » 8 marca 2010, o 00:47

i zero zachodnich palantów Obrazek świeże Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 30763
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Kłyż
Ulubiona autorka/autor: Joanna Chmielewska/Ilona Andrews

Post przez ewa.p » 8 marca 2010, o 00:49

zachodni palanci won,tam koniecni szejkowie i miłość prosto z haremu

Avatar użytkownika
 
Posty: 15209
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez kasiek » 8 marca 2010, o 00:50

i jesce wsystko się końcy dobze, a no nie jest importowanym Anglikiem Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 31458
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez pinksss » 8 marca 2010, o 00:51

oj fajne Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 11157
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Nibylandia
Ulubiona autorka/autor: nie posiadam

Post przez Agaton » 8 marca 2010, o 00:51

Jakby się źle skończyło, to bym palcem nie tknęła, przecież Obrazek



A tak, to kiedyś popróbuję Obrazek

 
Posty: 31644
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:16

Post przez aralk » 9 marca 2010, o 12:36

Spróbuj, Agaton, spróbuj. Ale potem koniecznie podziel się wrażeniami. Proszę Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 11157
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Nibylandia
Ulubiona autorka/autor: nie posiadam

Post przez Agaton » 8 kwietnia 2010, o 18:06

<span style="font-weight: bold"><span style="color: darkblue">"Rudzielec"</span></span> tej pani ma po naszemu idiotyczny tytuł. Dopiero po zerknięciu na oryginalny, zorientowałam się '. Wiele napisać, to ja na temat tej książki nie potrafię. Sympatyczne, do przeczytania, bez gwałtów, mazideł i śfiniowatych bohaterów, ale już chyba przeżyłabym tamte, gdyby historia miała w sobie jakąś ikrę. Jak na mnie wyszło blado. Ot, przeczytać i szybko zapomnieć. Nie było w sumie niczego do zapamiętywania, więc w głowę zachodzę jak się autorce udało zapisać ponad 300 stron. Czy ktoś jest w stanie mnie oświecić? Chyba nie. Dla początkującej romansoholiczki być może to się nada. Pewnie miałabym mniej do zarzucenia na początku mojej przygody z romansami, ale i to nie jest tak do końca pewne. Już wtedy miałam pewne wymagania i założenia Obrazek

 
Posty: 31644
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:16

Post przez aralk » 8 kwietnia 2010, o 20:14

W miarę jedzenia apetyt rośnie Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 31458
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez pinksss » 8 kwietnia 2010, o 21:47

a to było o Tysonie? Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 11157
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Nibylandia
Ulubiona autorka/autor: nie posiadam

Post przez Agaton » 8 kwietnia 2010, o 21:59

Ano.

Avatar użytkownika
 
Posty: 15209
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez kasiek » 8 kwietnia 2010, o 22:55

Czy ktoś już się cieszył, że się końcu "W objęciach diabła" ukazało? Obrazek Obrazek Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 11157
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Nibylandia
Ulubiona autorka/autor: nie posiadam

Post przez Agaton » 8 kwietnia 2010, o 23:00

Jesteś pierwsza Obrazek Okładka już klasyczna.

Avatar użytkownika
 
Posty: 31458
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez pinksss » 8 kwietnia 2010, o 23:50

wszyscy? Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 45389
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Czytam, więc jestem.
Ulubiona autorka/autor: N.R./JD.Robb/Krentz/Quick/Castle/L.Kleypas/Ch.Dodd

Post przez Lilia ❀ » 9 kwietnia 2010, o 00:06

Wie ten, co czyta zapowiedzi na stronie głównej Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 11157
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Nibylandia
Ulubiona autorka/autor: nie posiadam

Post przez Agaton » 9 kwietnia 2010, o 00:07

Ale bez żadnego '. Przyjemne, więc do przeczytania i zapomnienia. Ja tak miałam, jednak może odosobniona jestem w tej opinii Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 31458
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez pinksss » 9 kwietnia 2010, o 00:19

ale na tle innych Coulter było ożywcze Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 11157
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Nibylandia
Ulubiona autorka/autor: nie posiadam

Post przez Agaton » 9 kwietnia 2010, o 00:27

Inne Obrazek Nie miałabym żadnych wyrzutów, gdybym tak komuś poleciła do przeczytania. Na pewno nie byłoby żadnego szoku czy czegoś takiego. Historia całkowicie nieszkodliwa.

Avatar użytkownika
 
Posty: 31458
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez pinksss » 9 kwietnia 2010, o 00:30

ale trzeba jednak wprowadzenia Tysona w części poprzedniej/poprzednich Obrazek

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do C

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 0 gości