Teraz jest 23 listopada 2024, o 20:30

Diana Palmer

Avatar użytkownika
 
Posty: 28668
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: i keep moving to be stable
Ulubiona autorka/autor: Shelly Laurenston, Anne Stuart

Post przez Fringilla » 7 marca 2010, o 19:56

ale jakże sprawnie niszę wypelnia Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 15209
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez kasiek » 7 marca 2010, o 20:19

chwyt nie chwyt Obrazek



ja nie wiem się denerwować, bo podle wykorzystał nieświadomą Obrazek , czy jednak nie bo, miła panna trochę przyjemności Obrazek , a ten pierwszy raz to różnie wygląda...

Avatar użytkownika
 
Posty: 15209
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez kasiek » 21 marca 2010, o 23:43

Zasadniczo może być i się czepiać nie będę. Jedynie trochę to rozwinę. Akcja książki rozpoczyna się w pół roku po śmierci męża Ivy, moczymordy i damskiego boksera, co to ani razu żonie w łóżku przyjemności nie sprawił, a zmarł, bo sie schlał i na budowie nie uważał. W każdym razie, bohaterkę odwiedza jej wielka miłość Ryder, ogaty, przystojny, w kapeluszu, i na pewno potrafiący sprawić kobiecie przyjemność. A co najważniejsze w liście palmerowskich śfin umieściła bym go na miejscu przed ostatnim, bo zaprawdę porządny to chłop jeno głupi jak nie przymierzając worek kartofli tudzież but z lewej nogi.



Ryder kocha Ivy miłością wielką a czystą, no może nie taką czystą, ma na nią chętkę sporoą. Bo znace zasady, jak raz uwidzi bohater Palmer swą kobietę, to z żadną inną już bara bara być nie może. Tak jest i w przypadku Rydera. Lat temu sześć przez przypadek ujrzał Ivy w seksi bieliźnie( żeby nie było, ona porządne dziewczę jest i czegoś takiego nie nosi, ale to akurat byl prezent od jego siostry), jako że się inteligencją zbytnią nie odznacza, a siostra jego wyzwoloną seksualnie była, to i za taką Ivy uznał, i do macania, obmacywania i innych wszeteczeństw się wziął. Ale ona niewinną była, co mu też oznajmiła zaraz. Jemu wtedy ochota do amorów przeszła. I zachował się jak każdy porządny bohater Palmer, od dziwek i puszczalskich zwyzywał i na lata całe pewności siebie dziewczynę pozbawił. Na plus mu można jedynie policzyć to, że uczynił to w tym celu co by Ivy go nie zgwałciła, i siebie tym samym niewinności nie pozbawiła, bo on się wtedy zakochał wielce, i postanowił ją zdobyć i się ożenić z nią.



Niestety nie przyszło mu do głowy by Ivy o tym powiedzieć, i klops. Gdy zaprosił ją na randkę, ona się wystraszyła, bo ona go tak bardzo kochała on na pewno zakpić z niej chce, ze na randkę nie poszła, a przyjęła oświadczyny Bena, co jej życie w piekło zamienił. Całe szczęście Fortuna czuwała i Ben w kalendarz kopnął, uprzednio pozbawiwszy do końca Ivy pewności siebie i zniechęciwszy do seksu.



Tu pozwolę sobie przerwać me streszczenie i pozachwycać się geniuszem Palmer. Palmer jest genialna Obrazek



Ben zmarł, Ivy wolną jest na scenę wkracza Ryder, do szaleństwa zakochany w Ivy. Zatrudnia ją w swej firmie, wozi po Stanach i Europie, radość życia znowu w niej budzi. Ale tłok jeden żadnym słowem nie wspomni dziewczynie, że ją kocha. Bo przekonany jest, że Ivy do szaleństwa kocha swego nieżyjącego męża. Tłuk przyznacie z niego wielki.



Całe szczęście jest Paryż. Wiadomo Paryż miasto kochanków. Ivy mimo swego braku doświadczenia wprowadza Rydera na wyżyny rozkoszy i to tylko jedną rączką! Potem on ją! Apotem to już jest seks stulecia. I tu drżyjcie niewierni! Ona po pięciu latach małżeństwa jest dziewicą! A przecież uprawiała z mężem seks! To ja się pytam byłaż ci to błona nie do przebicia azali on miał za krótkiego? Porzućmy jednak te rozważania i wrócmy do kochanków. Co robi Ryder po nocy swego życia?



Macie 100% rację, skraca pobyt w Paryzu, odwozi Ivy do domu i znika na kilka tygodni. Ona tęskni, płacze i snuje się biedna po domu, na wadze traci, mdłości ma, spać jej się chce.... Tak nie mylicie się są to objawy ciąży. Ale czy taka odpowiedź przyjdzie jej do głowy? NIE! A wiecie dlaczego? A bo ona jest BEZPŁODNA! W końcu przez pięć lat małżeństwa w ciążę nie zaszła. Fakt, że okazało się, iż była dziewicą nie ma znaczenia! Pięć lat uprawiania seksu z mężem nie dało rezultatów, więc ciąża jest niemożliwa.



Wraca Ryder, głupi bo głupi, ale on akurat kojarzy związek między uprawianiem seksu bez zabezpieczenia z zajściem w ciążę, i odkrywa że Ivy oczekuje jego dziecka <span style="font-style: italic">Nie mógł uwierzyć własnym uszom. Najwidoczniej dziewczyna nie zdawała sobie sprawy, o czym mówi. Przecież to wypisz wymaluj objawy ciąży! Pewnie dlatego sama nic nie skojarzyła, bo żyła w przekonaniu, że nie może mieć dzieci. Jednak wspomniane przez nią dolegliwości idealnie pasowały do opisu porannych nudności. Już on, Ryder, wiedział swoje. Tyle się o tym nasłuchał od siostry. Eve urodziła już troje dzieci.</span> A dziecię nawet w brzuchu u mamusi zachowuje się jak tatuś <span style="font-style: italic">Na myśl o maleńkiej istotce, która nie cierpiała bekonu, serce wezbrało mu się czułością. Nie mógł jej wyznać, że on też nie znosi bekonu. Jeszcze nie teraz. Najwidoczniej jego syn albo córka już w łonie matki podzielały gusta tatusia.</span>. Ryder nie mówi, Ivy o tym , że jest w ciąży, najpierw postanawia ją zdobyć: kwiaty czekoladki, kino te sprawy.



Zdobywa ją bez trudu, miłości wyznanie następuje, on jej, ona jemu, oświadczyny w parku historycznym poświęconym Indianom z plemienia Klików, potem wyznanie, że on z żadną.... i to od pięciu lat.... (według moich obliczeń to sześciu), on ją oświeca, że jest w ciąży. Radość niezmierna. A i wiecie dlaczego ona zaszła w ciążę? Oto wytłumaczenie:<span style="font-style: italic">

- Bynajmniej. Wcale nie jesteśmy nowocześni. Zamierzamy się pobrać jak najszybciej - zapewniła go Ivy.

- Może jej pan wyjaśnić, co znaczy dla mężczyzny pięć lat postu - dodał Ryder i uśmiechnął się szeroko. - To dlatego zaszła w ciążę jeszcze przed ślubem.

- Był pan na wojnie czy co? - zażartował lekarz, zanosząc się od śmiechu.

- Nie. Po prostu byłem w niej zakochany jak sztubak i straciłem nadzieję, że kiedykolwiek uda mi się ją zdobyć. Ale w końcu mi się powiodło i nie dam jej się już wymknąć - odparł Ryder, obrzucając Ivy zaborczym spojrzeniem.

- Nigdy nie będę chciała uciec - zapewniła go dziewczyna, nie zwracając uwagi na to, że lekarz przygląda się im wyraźnie zaciekawiony.</span>



A potem jest ślub, dzidziuś i długie i szczęśliwe życie.



<span style="font-weight: bold">A ja gorąco wierzę, że jeśli chodzi o Palmer to najlepsze wciąż przed nami.</span>

Avatar użytkownika
 
Posty: 3066
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Warszawa

Post przez Scholastyka » 21 marca 2010, o 23:52

kasiek! Recenzja cudowna!!!! Obrazek <span style="font-size: 7px; line-height: normal">Mogę przekleić?</span>

Avatar użytkownika
 
Posty: 17841
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Ulubiona autorka/autor: Jayne Ann Krentz

Post przez Berenika » 21 marca 2010, o 23:53

Chyba się zapiszę do fanklubu twoich polekturowych wynurzeń, kaśku Obrazek



Muszę wziąć się za Palmer, bo widzę, że wiele tracę.

Avatar użytkownika
 
Posty: 3066
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Warszawa

Post przez Scholastyka » 21 marca 2010, o 23:54

oj, tracisz, tracisz....Ja, wójt, to wama mówię Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 15209
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez kasiek » 21 marca 2010, o 23:54

<span style="font-size: 7px; line-height: normal">Możesz</span> Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 3066
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Warszawa

Post przez Scholastyka » 21 marca 2010, o 23:54

dzięki!

Avatar użytkownika
 
Posty: 28668
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: i keep moving to be stable
Ulubiona autorka/autor: Shelly Laurenston, Anne Stuart

Post przez Fringilla » 21 marca 2010, o 23:54

jeden wielki spoiler Obrazek

marsz z tym do recenzji z wielkim czerwonym S Obrazek

hm, czytałam wersję oryginalną dawno temu i tak wielkich zachachmęceń chronologicznych i defloralnych nie pamiętam... hm...

Avatar użytkownika
 
Posty: 15209
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez kasiek » 21 marca 2010, o 23:57

Palmer zyskuje w tłumaczeniu Obrazek





to nie recenzja to streszczenie, żeby wszyscy sie mogli na geniuszu Palmer poznać Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 3066
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Warszawa

Post przez Scholastyka » 22 marca 2010, o 00:07

Obrazek a jaka jest róznica miedzy spoilerem a zachętą? Toz tu wykonanie jest wazniejsze od intrygi... Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 31458
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez pinksss » 22 marca 2010, o 00:11

Obrazek



mikstura widzę <span style="font-style: italic">Skazanych na miłość</span>, <span style="font-style: italic">Dumy i pieniędzy</span> i <span style="font-style: italic">Pewnego razu w Paryżu </span> Obrazek



a jaki ona seks z tym mężem uprawiała? analny? Obrazek



bosko! bosko! bosko! Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 21173
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: z Doliny Muminków
Ulubiona autorka/autor: chyba jednak Krentz/Quick/Castle...

Post przez Jadzia » 22 marca 2010, o 00:12

Palmer geniuszem jest, ale czytać ją mogę tylko oczami kasiek Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 15209
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez kasiek » 22 marca 2010, o 00:14

krótszy niż pięć minut Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 31458
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez pinksss » 22 marca 2010, o 00:25

i ja ostatnio też gdyż wielce zniecierpliwiona już jestem jak mam tetate Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 15209
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez kasiek » 22 marca 2010, o 00:29

Obrazek



ja mam niewyczerpane pokłady cierpliwości Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 28668
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: i keep moving to be stable
Ulubiona autorka/autor: Shelly Laurenston, Anne Stuart

Post przez Fringilla » 22 marca 2010, o 00:36

ja na razie jestem na etapie "recenzja dzieła palmer by kasiek ma się do danego dzieła palmer jak łyk wody po połknięciu przeciwbólowego środka ma się do tegoż środka" Obrazek znacyz" palmer i przeciwbólowy umilają życie, ale bez bonusa ciężko Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 15209
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez kasiek » 22 marca 2010, o 00:40

Ja to was nie rozumiem, czytanie Palmer to czysta rozkosz jest Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 31458
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez pinksss » 22 marca 2010, o 01:16

nie nie analny, Palmer jeszcze do niego na dojrzała Obrazek

[quote]

to jak? nie przeszło? Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 15209
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez kasiek » 22 marca 2010, o 01:19

Takie rzeczy to tylko u Palmer Obrazek pięc lat regularnego seksu, krótki bo krótki, ją bolało, a ona dziewicą pozostała.

Avatar użytkownika
 
Posty: 21223
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15

Post przez Agrest » 22 marca 2010, o 01:20

<span style="font-style: italic">Żelazna dziewica</span> nabiera nowego znaczenia.

Avatar użytkownika
 
Posty: 31458
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez pinksss » 22 marca 2010, o 01:20

szczegóły jakieś? Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 15209
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez kasiek » 22 marca 2010, o 01:22

Operować jej nie trzeba było, Ryder rach ciach dziewictwa ją pozbawił, trochę zabolało, ale tak normalnie, a rano plamę krwi na pościeli zobaczyli. I więcej szczegółów nie ma.

Avatar użytkownika
 
Posty: 28668
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: i keep moving to be stable
Ulubiona autorka/autor: Shelly Laurenston, Anne Stuart

Post przez Fringilla » 22 marca 2010, o 01:22

to babrania się w abnormalnościach fizjologii to ja u niej podziwiam Obrazek

ale mam nadzieję, ze przypadku rozdziewiczenia kompletnego w wyniku porodu nie zaliczy Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 15209
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez kasiek » 22 marca 2010, o 01:24

Ryder kompletnie rozdziewiczył, a przed porodem nie raz i nie dwa poprawił Obrazek

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do P - Q

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 2 gości