Connie Brockway

przez **limonka** » 10 stycznia 2010, o 22:15

Chociaż może tak źle nie będzie, w zapowiedziach u Brockway:

"It’s been a long time since I wrote a pure regency, utilizing all the best parts of the genre: an unattainable heroine, a dashing and sophisticated hero, the refinement and elegance of the London Season. The more I thought about what I wanted to read, the more I realized that was it. I’m hoping that you do, too. If all goes well, THE GOLDEN SEASON will be released in late 2009 from Onyx."

Ale z drugiej strony, 20009 już za nami, a tu nico.

przez **Agrest** » 10 stycznia 2010, o 23:26

Nie tak do końca nico, widziałam zapowiedź tej książki na luty Obrazek

przez **Agrest** » 11 stycznia 2010, o 19:22

O, nawet wywiad jest:

http://www.likesbooks.com/blog/?p=3480

Obrazek

przez **limonka** » 11 stycznia 2010, o 21:15

Z wywiadu zapowiada się ciekawie, zwłaszcza to mnie ucieszyło:

"It’s about Lydia Eastlake, who truly, sincerely and unapologetically enjoys her wealth, beauty and status in society and then, through no real fault if her own other than a certain lack of attention, loses it all and, amazingly enough, discover she hates the idea of being poor. Here’s no admirable or desperate reason she needs to be rich. As she says, she’s just “very, very good at it.”

przez **aralk** » 7 marca 2010, o 15:03

Ja mam pytanie do znawczyń tematu - czy Słodka uległość kończy cykl The Rose Hunters? Zło zostanie zniszczone, czy jeszcze trzeba będzie czekać?

przez **Renata7** » 7 marca 2010, o 15:07

Też bym się chętnie dowiedziała Obrazek

przez **Berenika** » 7 marca 2010, o 15:14

Z tej strony wynika, że tak:

http://www.fantasticfiction.co.uk/l/julie-anne-long/

(pierwszy cykl)

przez **Agaton** » 7 marca 2010, o 15:21

Ekhm. To nie ta autorka Obrazek

Chyba to: http://www.fantasticfiction.co.uk/b/connie-brockway/

przez **ewa.p** » 7 marca 2010, o 18:09

Słodka uległość to koniec cyklu

przez **aralk** » 7 marca 2010, o 18:11

ewo, ale zdrajca zostanie ukarany? głównie o to mi chodzi, bo gdzieś_ktoś_kiedyś mi powiedział, że końcówka nie jest jednoznaczna. I stąd moje pytanie - zginie bandyt czy nie?

przez **ewa.p** » 7 marca 2010, o 18:22

zginie...Chociaż sam koniec wydawal mi się z lekka niedopracowany,mialam nadzieję,że przed epilogiem znajdzie się chociaż jeden rozdział jeszcze ,a tu klops...

przez **limonka** » 7 marca 2010, o 18:31

Mnie zaskoczyło, że tak łups, cups, finalna scena, odpowiednie czynniki dostają po pysku, z drugiej strony nadbiegają inne czynniki... I cięcie. A potem to już epilog z zakonnikami w tle. Z drugiej strony, może Brockway chciała upchnąć w tle rozbieżność: bo jak to,najpierw tyle gadania było o utraconej raz na zawsze reputacji, i że to żadnego odwrotu nie będzie, nikt nie zrozumie i na podwieczorek nie zaprosi, a nikt pod koniec rąk nie załamuje i gromów nie sypie. Ale i tak bardzo lubię tę część, chyba najbardziej z całego cyklu.

przez **ewa.p** » 7 marca 2010, o 18:35

dlatego własnie pisałam,że brakuje mi jeszcze przynajmniej jednego rozdziału...ale najbardziej lubię pięknego Ramseya,superszermierza i Helene

przez **Agaton** » 7 marca 2010, o 19:40

I ja też. Piękniejszy on niż ona Obrazek

A w kwestii niedopracowanych rozwiązań. Nie pierwsza Brockway i nie ostatnia Obrazek

Ile razy mnie rozczarowało zakończenie, w którym mieli złego złapać, zabić i zakopać, nie zliczę Obrazek

przez **Renata7** » 7 marca 2010, o 19:48

Tak jak mówiłam , zakończenia są czesto do bani i to przez nie książka często traci w moich oczach parę punktów Obrazek

przez **ewa.p** » 8 marca 2010, o 00:08

mimo niezbyt udanych zakończeń i tak ją lubię

przez **Berenika** » 8 marca 2010, o 02:15

Ale przynajmniej odpowiedź dobra. Za dużo stron otwartych na raz i się mi pomyliło Obrazek

przez **ewa.p** » 1 kwietnia 2010, o 13:20

właśnie przeczytałam "Obiecaj mi raj",na peno ta książka dołączy do moich ulubionych.Świetni bohaterowie,fajnie zarysowana akcja...Lekcje uwodzenia które prowadzą do skrytej miłości to nie nowość,ale tutaj mi sie podobały.W dodatku te wyrzuty sumienia Thomasa,biedny on był z tymi swoimi nieciekawymi wspomnieniami i tak sie fajnie "biczował".No i nie sposób zapomnieć o oświadczynach,jak próbawał przekonać Cat do małżeństwa bo będzie mogla majątkiem rządzić...I oczywiście postać babci Hecuby,niby to nawroconej grzesznicy,stale chodzącej z Biblią i krucyfiksem,która przy pierwszej sposobności ucieka z podstarzalym zalotnikiem...

przez **Lilia ❀** » 1 kwietnia 2010, o 13:31

Fajnie brzmi Obrazek

Przeczytam w najbliższej przyszłości.

przez **aralk** » 1 kwietnia 2010, o 13:49

O właśnie tak było z tą końcówką Słodkiej uległości. Mnie jeszcze totalnie wymęczyła złożona na ołtarzu walki o honor ojczyzny i dzień lepszy narodu główna bohaterka, ale ja chyba ogólnie mam alergię ta takie jednostki.

W moich oczach najsłabsza część cyklu z niedopracowanym zakończeniem. Byle szybciej i już. I można siadać i pisać coś następnego Obrazek

przez **ewa.p** » 1 kwietnia 2010, o 20:00

mialam podobne wrażenie,co prawda niekoniecznie dotyczące całej książki tylko niedopracowanej końcowki.Bo w sumie panna szpieg ok,nawet ta utrata reputacji też wszystko pięknie ladnie a tu nagle ni z tego ni z owego ślub w klasztorze...jak juz pisalam to było coś takiego jakby brakowalo przynajmniej jednego rozdziału przed epilogiem

przez **pinksss** » 4 kwietnia 2010, o 13:43

niewykluczone że wypadł w redakcji Obrazek

przez **asiunia31** » 6 kwietnia 2010, o 16:04

A moją najulubieńszą tej autorki jest "Mój najdroższy wróg". Bo ten facet jest taki...niedoskonały, że to w nim jest ujmujące. I bohaterka wojuje, a więc za to ma już u mnie na starcie 100 punktów. Nie znoszę rozlazłych lelij.

przez **ewa.p** » 6 kwietnia 2010, o 16:55

mi w niej czegoś brakowało mimo wszystko

przez **aralk** » 6 kwietnia 2010, o 17:24

Mnie też, choć ciężko wyszukać coś jednoznacznie złego, niedopracowanego, to do moich ulubionych nie należy.

Connie Brockway

Kto przegląda forum