Literatura nieromansowa

przez **grajabo** » 29 grudnia 2007, o 01:23

dla mnie wspaniała jest Czarodziejska Góra Tomasza Manna i Emila Zoli Wszystko dla pań

przez **mewa** » 29 grudnia 2007, o 01:42

polecam "Psie serce" Bułhakowa, tu opis

http://www.petlaczasu.pl/psie/serce/b2917

przez **pinksss** » 29 grudnia 2007, o 01:58

wspaniałe! takie ... bułhakowskie!

przez **Jadzia** » 29 grudnia 2007, o 15:02

Dla mnie we Wszystkim dla pań było stanowczo za dużo tych wszystkich opisów mechanizmów rynkowych itd, chociaż wątek romansowy super. Na końcu właśnie te długie opisy opuszczałam, a tylko akcję czytałam Obrazek

przez **Fringilla** » 29 grudnia 2007, o 17:07

czarodziejska góra fajną książką jest Obrazek

a "psie serce" najpierw oglądałam w wieku lat paru. i mam wrażenie, że tylko Rosjanie potrafią zrobić fajne adaptacje rosyjskiej literatury.

przez **limonka** » 30 grudnia 2007, o 20:23

"Wszystko dla pań" było super. A z innej "klasyki o kobietach" to bardzo lubię Henry 'ego Jamesa - zwłaszcza "Portret damy" i "The golden bowl".

przez **pinksss** » 30 grudnia 2007, o 20:47

prawda, ale on już porządnie filozofuje Obrazek

przez **Fringilla** » 30 grudnia 2007, o 20:50

ale jak fajnie pisze Obrazek

przez **Kat** » 31 grudnia 2007, o 00:54

wspaniała książka - Trylogioa Kręgu, czyli Seria MIłość i Magia Nory Roberts. To są trzy wspaniałe ksiązki, które arto przeczytać, do których warto wrócić. trzymają w napięciu, bawią, uczą, wzruszają - więcej zachwalać nie będę, po prostu jesli ktoś lubi dobrą lekturę, książkę ciekawą i na poziomie, to musi po to sięgnąć Obrazek

przez **moni** » 31 grudnia 2007, o 01:05

czy myślimy o tym samym - czarownice zamieszkujące wyspę trzech sióstr?

Jeśli tak, to popieram Cię Kat. Książki godne polecenia.

przez **Lilia ❀** » 31 grudnia 2007, o 01:12

to nie jest o czarownicach (inna seria)

Pierwsza część nowej trylogii Nory Roberts, autorki wielu bestsellerów nie tylko dla kobiet, to opowieść osnuta na tle staroirlandzkich mitów i legend, rozgrywająca się w czasach współczesnych.

Moce zła chcą zawładnąć światem i zniszczyć ludzkość. Na ich czele stoi bezlitosna Lilitu, królowa wampirów. Dobra bogini Morrigan wybiera sześcioro śmiałków, którzy stoczą bitwę z demonami. Trzy kobiety i trzej mężczyźni z różnych światów i epok muszą przezwyciężyć własne słabości i stworzyć krąg mocy, by pokonać zło.

Do ostatecznej rozprawy zostało już niewiele czasu...

Następne tomy Trylogii Kręgu:

"Taniec Bogów"

"Dolina Ciszy"

przez **moni** » 31 grudnia 2007, o 02:05

racja

ja pisałam o cyklu trzy siostry

http://www.biblionetka.pl/zbior_ksiazek.asp?id=3880

Polecam czytelniczkom, które uwielbiają książki o tematyce związanej z magią.

przez **pinksss** » 31 grudnia 2007, o 12:10

nie mogę się oprzeć wrażeniu że ten temat ewoluował i powinnyśmy pozostawić na literaturę pozaromansową i w dodatku wspaniałą Obrazek

, bo wiecie z całym szacunkiem dla Nory, jej wspaniałość a wspaniałość Bułhakowa to trochę inna działka. Zwłaszcza, że mamy jeszcze drugi temat co warto przeczytać.

przez **Fringilla** » 31 grudnia 2007, o 15:25

albo dopisać: "w swoim gatunku" Obrazek

ale chyba masz, pinks, rację, bo patrząc jeszcze pod innym kontem nie wszystkie książki nasze ulubione zawierają wątek romansowy dominujący.

przez **Smoczyca** » 1 stycznia 2008, o 23:56

Akurat nie zgadzam się z tobą, Pinks. Ja uwielbiam "Mistrza i Małgorzatę" i uwarzam go za literaturę wysokich lotów. Ale wiem też, że niektórym się ta książka nie podoba i wcale nie uważają jej za wspaniałą, za to numerem jeden jest dla nich jakieś zwykłe "czytadło", bo zawiera coś, co w szczególności ich porusza i absorbuje. Nie uważam zatem, że należałoby stworzyć podział ci lepsi, ci gorsi. Pamiętajmy, że większość z tych lepszych dzisiaj, kiedyś uważanych było za tych całkiem przeciętnych.

przez **Fringilla** » 2 stycznia 2008, o 00:06

ja się trochę powtórzę: rozumiem pinks - istotą rewlacyjności m&M jest co innego niż książek Roberts.

ale ja bym raczej podzieliła ten temat: romanse i nieromanse (np wciskając kogoś a la sienkiewicz do romansów).

czyli nie lepsze/gorsze.

przez **pinksss** » 2 stycznia 2008, o 00:39

chodzi mi o podział właśnie na literaturę romansową i nieromansową Obrazek

a nie lepszą i gorszą, nie ma się co jeżyć Obrazek

przez **Smoczyca** » 2 stycznia 2008, o 00:44

Ale ja się nie jeżę Obrazek

. Tylko tak to odebrałam. A Sienkiewicz pisał romanse. Zresztą o tym była już gdzieś dyskusja...

przez **Fringilla** » 2 stycznia 2008, o 00:45

jestem za.

przez **pinksss** » 2 stycznia 2008, o 00:49

ale zróbmy ten podział do licha Obrazek

przez **Kat** » 2 stycznia 2008, o 00:51

tylko nie zakladajacie tematow

napiszcie - wspaniala ksiazka i czy jest romansem czy nie i bedzie po klopocie

przez **grajabo** » 2 stycznia 2008, o 23:58

Jana Sztaudyngera Piórka -jego fraszki sa idealne zwięzłe a pełne treści np

ZANIM SIĘ OPAMIETASZ

KOŁYSKA ,OŁTARZ CMETARZ

I ROBISZ SMUTNE ODKRYCIE

ŻE TO KUZ CAŁE ZYCIE

albo ta dobrze wszystkim znana

NIE DA CI OJCIEC,NIE DA CI MATKA

TEGO CO MOŻE DAĆ CI SĄSIADKA

przez **Smoczyca** » 3 stycznia 2008, o 00:03

Ja tylko poproszę nie dużymi literami, bo po oczach daje. A fraszki bardzo fajne Obrazek

przez **pinksss** » 3 stycznia 2008, o 00:09

no to se polatałam Obrazek

przez **aga1987** » 3 stycznia 2008, o 00:38

Kiedy dziewczynę we własne łoże złożę,

spokojny jestem, że nie cudzołożę.

To też Sztaudynger

Literatura nieromansowa

Kto przegląda forum