Teraz jest 24 listopada 2024, o 03:40

Forumowy poradnik związkowy

Gdzie możecie gadać, o czym tylko Wam się podoba, a na co nie ma miejsca w innych działach?
Tutaj!
 
Posty: 1066
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez dobi » 5 grudnia 2007, o 15:10

Kat, nic dodać, nic ująć. Po prostu bez ryzyka nie ma gry, a jak się gra należy się liczyć z porażką, ale nią nie przejmować.



Andromedko, czy ty nie zachowujesz się trochę jak pies ogrodnika?... sama nie weźmiesz i innej nie dasz. facet ewidentnie sie w tobie zadurzył i moim skromnym zdaniem, on nie jest w stanie wrócić już do etapu przyjaciół. a ty zatrzymując go przy sobie nie dajesz mu szansy na jakikolwiek inny związek. może jednak czas poluźnić kontakty?...

z doświadczenia wiem, że taka "przyjaźń" się już nie udaje - zawsze jest ktoś pokrzywdzony. po prostu on zawsze będzie liczył na więcej, niezależnie od tego jak uczciwie postawisz sprawę. i nie fair z twojej strony byłoby, trzymać go blisko siebie.

Avatar użytkownika
 
Posty: 1899
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez Kasia » 5 grudnia 2007, o 15:27

Kasiek 187, Kat ma absolutną rację. Nikt nie ma racji mówiąc drugiej osobie, że jest nic wart. Ci którzy tak mówią często sami mają jakieś kompleksy i w ten sposób próbują się dowartościować. Ja wiem coś o tym. Przez całe moje młode życie mój mój własny ociec sprowadzał mnie do poziomu debila, głupiej, bezmózgowia, a na końcu dziwki i to łagodnie to określając. Do dzisiaj przez to mam problem z zaakceptowaniem samej siebie. Wiem więc jak destruktywny wpływ potrafią mieć takie słowa. Powiem ci tylko nie wierz jeśli ktoś ci tak, mówi. To nie prawda. Stań sobie czasem przed lustrem i powiedz sobie na głos: Jestem piękna i wartościowa. Ja czasem tak robię. Mnie to odrobinę pomaga. Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 1569
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Nettetal

Post przez Kamila W. » 6 grudnia 2007, o 02:33

Nic dodac nic ujac Obrazek Wierz w siebie bo jesli nie uwierzysz to kto to zrobi! Nikt tylko Ty Obrazek

 

Post przez Gość » 6 grudnia 2007, o 03:07

dzięki wielkie dziewczyny za rade Obrazek Obrazek Moj były bardzo wpoił mi jaka to ja niby nie jestem Obrazek nawet do znajomych brednie opowiadał, szkoda gadać nawet. zrobię tak jak pisze Kat i na razie jeszcze poczekam;) Dobi masz racje ze trzeba czasem zaryzykować bo cos zyskać, a w końcu może cos sie uda;) musze się wreszcie odważyć, i zapomnieć o tym co było Obrazek

do odważnych świat należy w końcu Obrazek

dzięki raz jeszcze;)

 
Posty: 1066
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez dobi » 6 grudnia 2007, o 11:13

polecamy się na przyszłość Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 11887
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Hellfire

Post przez Kat » 6 grudnia 2007, o 13:18

nie ma za co Obrazek ja w dawaniu rad niezla jestem... gorzej mam sama z ich realizacja... bo tez mam za niska samoocene Obrazek i ten moj kompleks przepraszam, ze zyje... echhh... ale juz sie z niego prawie wyleczylam Obrazek

 
Posty: 1066
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez dobi » 6 grudnia 2007, o 15:45

to tak jest, że najtrudniej jest się zastosować do własnych rad Obrazek też tak mam

 

Post przez Gość » 9 grudnia 2007, o 00:25

zawsze trzeba wierzyc w siebie,a przedewszystkimt kochac siebie,wtedy kochamy i akceptujemy osoby z naszego otoczenia

Avatar użytkownika
 
Posty: 1899
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez Kasia » 9 grudnia 2007, o 16:03

Ja jakoś nie mam problemu z tolerowaniem, akceptowaniem i kochaniem ludzi dookoła mnie ale z samą sobą już tak. Swojego odbicia w lustrze nienawidzę mimo, że od czasu do czasu staram się sobie powiedzieć, że jest zupełnie inaczej.

 
Posty: 1066
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez dobi » 9 grudnia 2007, o 16:05

prawda. tylko to nie zawsze jest łatwe Obrazek

 

Post przez Gość » 9 grudnia 2007, o 16:29

radze ciKasiu codziennie rano spogladaj w lustro i na dzien dobry usmiechaj sie do siebie ze slowami kocham cie,jest to swietna metoda-ja ja przetestowalam ,inikt mi nie wmowi ze jestem zla,slaba,brzydka itd.ja zawsze mysle o sobie dobrze

 
Posty: 1066
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez dobi » 9 grudnia 2007, o 16:34

muszę spróbować Obrazek szczególnie jak mam już siebie samej serdecznie dość

Avatar użytkownika
 
Posty: 1899
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez Kasia » 9 grudnia 2007, o 16:37

Wierz mi na słowo, że w chwili obecnej jestem wstanie w ogóle patrzeć w lustro, bo jeszcze do niedawna zawsze omijałam je szerokim łukiem.

Pod względem udowadniania mi jaka jestem wspaniała niezrównany jest mój mąż. Jemu absolutnie nic we mnie nie przeszkadza i każdą moją wadę jaką wymienię obraca w zaletę. Na przykład kiedy mu mówię, że nienawidzę rozstępów na moim brzuchu, on się uśmiecha, całuje mnie w pępek i mówi że kocha te rozstępy, bo przypominają mu, że nosiłam pod sercem jego syna.

I jak go tu nie kochać? Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 11887
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Hellfire

Post przez Kat » 9 grudnia 2007, o 17:29

wspaniale Obrazek takiego mezyczyne powinna miec kazda kobieta Obrazek ciesze sie, ze Ty takiego masz, bo to skarb Obrazek

 
Posty: 1066
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez dobi » 9 grudnia 2007, o 17:58

oj tak. potrafią się zachować, jak chcą Obrazek

 

Post przez Gość » 20 grudnia 2007, o 22:29

a moj tygrysek codziennie rano powtarza mi te slowa;ale jestes jeszcze mloda,jest na czym oko oprzec,a tak wogole to czesto nieznajome osoby w trakcie konwersacji(gdy jestem z corka)to biora mnie za starsza siostre

Avatar użytkownika
 
Posty: 361
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Olsztyn

Post przez aga1987 » 20 grudnia 2007, o 23:10

Kiedy rano kończę malować się przed wyjściem do pracy patrzę w lustro i mówię do siebie "Ależ jestem piękna, aż się sama sobie dziwię". Pomaga to zachować pogodę ducha na długo. A kiedy ludzie mówią mi jaką mam piękną córkę, odpowiadam im, że jest podobna do mnie. Nikt (przez grzeczność) nie zaprzecza, a ja mam wspaniałe samopoczucie. I tak trzymać, dziewczyny. Jak się same nie dowartościujemy to nikt nas nie dowartościuje.

 

Post przez Gość » 21 grudnia 2007, o 01:26

swiete slowa

Avatar użytkownika
 
Posty: 21173
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: z Doliny Muminków
Ulubiona autorka/autor: chyba jednak Krentz/Quick/Castle...

Post przez Jadzia » 21 grudnia 2007, o 15:26

Tak jak tutaj:



Kobieta:

Kiedy ma 5 lat:

Ogląda się w lustrze i widzi księżniczkę.



Kiedy ma 10 lat:

Ogląda się w lustrze i widzi Kopciuszka



Kiedy ma 15 lat:

Ogląda się w lustrze i widzi obrzydliwą siostrę przyrodnią kopciuszka:

"Mamo, przecież tak nie mogę pójść do szkoły!"



Kiedy ma 20 lat:

Ogląda się w lustrze i widzi się "za gruba, za chuda, za niska, za wysoka,

włosy za bardzo kręcone albo za proste", ale mimo wszystko wychodzi z domu.



Kiedy ma 30 lat:

Ogląda się w lustrze i widzi się "za gruba, za chuda, za niska, za wysoka,

włosy za bardzo kręcone albo za proste", ale uważa, że teraz nie ma czasu,

żeby się o to troszczyć i mimo wszystko wychodzi z domu.



Kiedy ma 40 lat:

Ogląda się w lustrze i widzi się "za gruba, za chuda, za niska, za wysoka,

włosy za bardzo kręcone albo za proste", ale mówi, że jest przynajmniej

czysta i mimo wszystko wychodzi z domu.



Kiedy ma 50 lat:

Ogląda się w lustrze i mówi: "Jestem sobą" i idzie wszędzie.



Kiedy ma 60 lat:

Patrzy na siebie i wspomina wszystkich ludzi, którzy już nie mogą na siebie

spoglądać w lustrze. Wychodzi z domu i zdobywa świat.



Kiedy ma 70 lat:

Patrzy na siebie i widzi mądrość, radość i umiejętności. Wychodzi z domu i

cieszy się życiem.



Kiedy ma 80 lat:

Nie troszczy się o patrzenie w lustro. Po prostu zakłada liliowy kapelusz

i wychodzi z domu, żeby czerpać radość i przyjemność ze świata.)



Może wszystkie powinnyśmy dużo wcześniej założyć taki liliowy kapelusz...

Avatar użytkownika
 
Posty: 599
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez limonka » 21 grudnia 2007, o 17:17

Chyba zafunduję sobie liliowy kapelusz. Poranki przed lustrem to koszmar. Co innego, gdybym mogła sobie pospać do 9, wtedy wyglądam jak człowiek.

Avatar użytkownika
 
Posty: 28668
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: i keep moving to be stable
Ulubiona autorka/autor: Shelly Laurenston, Anne Stuart

Post przez Fringilla » 21 grudnia 2007, o 18:21

Jadzia - szalenie fajne Obrazek och, mam nadzieję, że etap liliowego kapelusza będzie się pojawiał coraz wcześniej Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 11887
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Hellfire

Post przez Kat » 21 grudnia 2007, o 18:38

zgadzam sie z Frin Obrazek bombowe Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 361
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Olsztyn

Post przez aga1987 » 21 grudnia 2007, o 21:54

Jadzi, jakie to piękne i wzruszające. Zrobiło mi się tak nostalgicznie.

Avatar użytkownika
 
Posty: 21173
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: z Doliny Muminków
Ulubiona autorka/autor: chyba jednak Krentz/Quick/Castle...

Post przez Jadzia » 22 grudnia 2007, o 02:35

Też tak miałam jak to pierwszy raz przeczytałam Obrazek

 

Post przez Gość » 30 grudnia 2007, o 21:56

dziewczyny nie chce zakladac liliowego kapelusza,niemniej wierze ze bede pogodna i radosna majac90l. tyle zyla moja babcia-wspaniala kobieta(a ja mam jej geny)tak wiec swiat nalezy do mnie i na jutro mam niespodzianke dla moich znajomych-bedzie swietny sylwester,czego i wam zycze

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do O wszystkim innym

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 0 gości