Regulamin działu Rozmowy o naszych aktualnych lekturach i książkowych inspiracjach. Szerzej o gatunkach: dział ROMANS+ oraz dział 18+ Konkretniej o naszych listach czytelniczych: dział STATYSTYKI Lektury wg pór roku i świąt: dział SEZON NA KSIĄŻKĘ
ależ nie ma za co muszę się przyznać że bardzo też lubię większość tego co wydała Polnordica, do moich ulubionych należy np. Szkarłatna róża - Marjorie Farrell
nie kojarzę tytułu, ale imię autorki za to tak. jednak nic poza tym, bo to był pierwszy romans, jaki przeczytałam w całości. To było coś o pokerze. Tyle pamiętam. A czytałaś chińską narzeczoną Mary Jo Putney?
Chińską narzeczoną czytałam ale choć wielbię Putney niezmiernie nie jest to moja ulubiona część, znacznie bardziej podobają mi się pozostałe narzeczone czyli czyli Wygrane szczęście i Dziecko Ciszy
<span style="font-style: italic">Rachel Adler od dawna marzyła, by spędzić noc ze swoim szefem. Kiedy jej fantazje stają się rzeczywistością, wie, że nie może już dłużej dla niego pracować. Shane jednak nie chce się pogodzić z jej odejściem. Jest niezastąpioną asystentką, a wspólnie spędzona noc uświadamia mu także, że jej pragnie. Choć spełnia się jego marzenie objęcia władzy nad rodzinną firmą, bez Rachel nie potrafi się cieszyć zwycięstwem. Tylko jak ją namówić, by wróciła?</span>
... podnieść jej pensję ale się ludziom z dobrobytu powaliło
A ciekawe, czy okładka ma coś do treści. Ale raz czytałam jeszcze gorsze.
Ona jest jego asystentką, przespali się po kilku głębszych po imprezie bożonarodzeniowej jeszcze przed początkiem książki, ona odchodzi z firmy w czasie, kiedy on jest na delegacji, bo zorientowała się, że jest w ciąży, chce to przed nim ukryć, on się dowiaduje, chce się nią i dzieckiem opiekować itd. Kompletna katastrofa! I chyba się nawet wcale nie pocałowali, albo tylko raz na końcu
eeeee okropnosc... ale ogolnie nowa oferta har nie ma nic ciekawego... no moze jakies dwa lub trzy opisy wzbudzily moje lekkie zainteresowanie, ale szkoda by mi bylo na nie kasy... a ceny ksiazek znow podniesli... szkoda ze jakosc tresci sie nie zmienila...
masz racje, tyle ze mimo ze har nigdy nie grzeszyly jakoscia, to kiedys mozna bylo przeczytac dobra ksiazke z tego wydawnictwa. Byla ciekawa, smieszna i mozna bylo przy nej sie zrelaksowac. teraz czytalam ostatnie jakies wydania har i mnie krew zalewala... dwie rozne ksiazki <ale z serii medical>, rozne autorki a tresc prawie taka sama, podobne zagadnienia i poprowadzenie ksiazki... ja wiem, ze har musi sie dobrze konczyc, no ale prosze... nie mozna juz wymyslic czegos nowego, ozywczego i ciekawego?? trzeba powtarzac schematy i zadreczac tym ludzi??