przez Jadzia » 27 grudnia 2007, o 11:52
Ja już jakiś czas temu przeczytałam książkę Lynn Kurland "Przeklęci" i skrobnęłam taką mini recenzję, teraz ją wkleję.
Lynn Kurland “Przeklęci”
Jedna z najbardziej pokręconych książek, jakie zdarzyło mi się czytać. A może nie tyle pokręcona, co raczej dziwaczna i niesamowita. Ale też szalenie romantyczna: historia o kobiecie żyjącej pod koniec XX wieku i XIII-wiecznym duchu, którzy zakochują się w sobie, nie mogąc się nawet dotknąć. Duch jest zjawą nieżyjącego rycerza, aroganckiego, władczego i szalenie przystojnego, zabitego przez kochanka narzeczonej, a przez nią samą przeklęty, co skazało go na wieczne istnienie jako zjawy. Jest szansa na odwrócenie klątwy, ale spowoduje to tylko przejście ducha do innego świata, tego po życiu. Ona z kolei to amerykańska dziewczyna, przez okoliczności zmuszona do przeprowadzki do Anglii i zamieszkania w nawiedzonym zamku, o jakim całe życie marzyła. Tak jak marzyła o rycerzu na białym koniu, który zawsze będzie ją chronił.
Czy bohaterowie znajdą rozwiązanie tej sytuacji? Kim jest tajemniczy mężczyzna, który szuka zemsty na Kendricku, nie wahając się przy tym skrzywdzić Genevieve stojącej mu na drodze? Czy zaręczyny z duchem są możliwe? I wreszcie – jak wiele przeszkód jest w stanie pokonać miłość?