No cóż, ja pisałam o literaturze gatunkowej, ale jeśli o klasykę chodzi, to też wszystko jest możliwe. Spotkałam się np z narzekaniem na starsze wydanie Zabić drozda.
Poza tym, co np z książkami Zielonej Sowy, która często gęsto nie kupuje klasycznych tłumaczeń, tylko zamawia nowe? (Rozsądek i romantyczność na przykład
) Znając ogólną jakość ich książek nie wierzę po prostu, że te wszystkie nowe to są arcydzieła.