Wkurza mnie to że w romansach w ktorych para była kiedyś razem ale z jakiegoś powodu się rozstali, a potem spotkali po latach, on przeleciał 3 tuziny lasek w tzw "międzyczasie" Podczas gdy Ona żyła wcelibacie jakieś 5 lat.
Irytuje mnie też gdy, Bohater jest związany z jakąś supermodelką albo inną piękną egoistką. Tamta jest przebiegłą intrygantką , ktora wskakuje do łóżka z każdym nowym sponsorem,podczas gdy nasza bohaterka to biedna , szara myszka i do tego jeszcze dziewica.
Denerwuje mnie też to, że dziewczyna przyznaje się facetowi w rozmowie do tego że powiedzmy w wieku 24-26 lat jeszcze z nikim nie spała doskonale wiedząc że to sprawi mu satysfakcję i sprawi że jego męski ego będzie jeszcze większe niż dotychczas. Co innego kiedy On np sam sprawdzi że jest "Niewinna"
a co innego gdy ona sama się przyznaje.
Dziwi mnie jak Ci wszyscy faceci mogą mieć 190 cm wzrostu,przecież 180 to już jest całkiem dobrze.