Teraz jest 23 listopada 2024, o 09:27

Tłumaczenia: perełki i porażki

...o wszystkim: co nas irytuje, a co zachęca do lektury, co czytamy teraz, a co mamy w planach

2024: WŁAŚNIE CZYTAM...

Ulubieńcy roku!Ulubieńcy miesiąca!
Bonus: Nasze Liczniki Lektur w Kanonie Romansoholicznym!


Ostrzegamy! Kiepskie książki!Koszmar. Ale można przeczytaćWarto przeczytać?
Regulamin działu
Rozmowy o naszych aktualnych lekturach i książkowych inspiracjach.
Szerzej o gatunkach: dział ROMANS+ oraz dział 18+
Konkretniej o naszych listach czytelniczych: dział STATYSTYKI
Lektury wg pór roku i świąt: dział SEZON NA KSIĄŻKĘ
Avatar użytkownika
 
Posty: 31458
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez pinksss » 18 lutego 2010, o 13:02

a ja nie pamietam bo chyba od tego lunatyka zwariowałam Obrazek

i od "jesteś specjalna" Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 3066
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Warszawa

Post przez Scholastyka » 18 lutego 2010, o 14:02

teoretycznie:

specjalny

1. odnoszący się do jednego wybranego przedmiotu, zagadnienia lub jednej osoby

2.szczególny, wyjątkowy

Avatar użytkownika
 
Posty: 31458
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez pinksss » 18 lutego 2010, o 14:16

ale nie mówisz do ukochanej "jesteś dla mnie kimś specjalnym" Obrazek

po polsku to? Obrazek w kontekście uczuć? Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 3066
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Warszawa

Post przez Scholastyka » 18 lutego 2010, o 14:19

w życiu bym tak nie powiedziała!

Avatar użytkownika
 
Posty: 21223
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15

Post przez Agrest » 18 lutego 2010, o 14:20

Do tej drugiej definicji pasowałaby np ' w omawianym kontekście? Też się skłaniam do zdania, że to kalka, ale sprawdzę potem w dużym PWN-Oxford, może będzie wyszczególnione Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 31458
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez pinksss » 18 lutego 2010, o 15:16

tu żywy język rządzi a nie pewuen Obrazek



zajrzałam do malone 'd bought ..." Obrazek

ale pożywka ... Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 28668
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: i keep moving to be stable
Ulubiona autorka/autor: Shelly Laurenston, Anne Stuart

Post przez Fringilla » 18 lutego 2010, o 16:42

jak najbardziej żywy język Obrazek

niech to...

Avatar użytkownika
 
Posty: 31458
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez pinksss » 18 lutego 2010, o 17:26

"to dla nas wszystkich specjalna chwila ..." Obrazek



<span style="font-style: italic">specjalna</span> bardzo kojarzy mi się ze szkołą ... w żywym języku Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 30763
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Kłyż
Ulubiona autorka/autor: Joanna Chmielewska/Ilona Andrews

Post przez ewa.p » 18 lutego 2010, o 17:42

<span style="font-style: italic">specjalna</span> to klasa w szkole,a nie obiekt uczuć

Avatar użytkownika
 
Posty: 11157
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Nibylandia
Ulubiona autorka/autor: nie posiadam

Post przez Agaton » 18 lutego 2010, o 17:46

Albo od razu cała szkoła.

Avatar użytkownika
 
Posty: 30763
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Kłyż
Ulubiona autorka/autor: Joanna Chmielewska/Ilona Andrews

Post przez ewa.p » 18 lutego 2010, o 17:47

to też

Avatar użytkownika
 
Posty: 21173
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: z Doliny Muminków
Ulubiona autorka/autor: chyba jednak Krentz/Quick/Castle...

Post przez Jadzia » 18 lutego 2010, o 18:40

Jak dzisiaj po tym jak siostra uznała, że się jej podobał Zakochany hrabia Quinn zaczęłam mówić o następnych częściach i jak zwalone jest tłumaczenie Kuszącej propozycji to mi siostra powiedziała, żeby się zatrudniła jako tłumaczka Obrazek Może to jest jakieś wyjście Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 8026
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: doncaster

Post przez gmosia » 18 lutego 2010, o 18:56

ja bym nie mogla, bo by mnie romansoholiczki zlinczowaly po pierwszym tlumaczeniu Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 31458
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez pinksss » 18 lutego 2010, o 19:04

tylko że wiedzieć co poprawić a wiedzieć jak się zabrać za całość to nie zawsze to samo Obrazek tutaj redaktor jednak powinien być trochę z czytaniem obeznany Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 21173
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: z Doliny Muminków
Ulubiona autorka/autor: chyba jednak Krentz/Quick/Castle...

Post przez Jadzia » 18 lutego 2010, o 19:09

Ale to jest przykre, że w sumie wszystkie inne gatunki mogą, a romansów nie Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 8026
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: doncaster

Post przez gmosia » 18 lutego 2010, o 19:20

w sumie zbijaja na romansach kupe kasy, taka ksiazka np. z ambera nie jest przeciez tania, a jak sie czyta, chcialoby sie tlumacz miec na wyciagniecie reki i za kazdty kfiatek go mlotkiem w leb! Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 31458
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez pinksss » 18 lutego 2010, o 19:22

nie jestem pewna czy się tak do reszty przykładają- przecież to generalnie ci sami ludzie są Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 21173
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: z Doliny Muminków
Ulubiona autorka/autor: chyba jednak Krentz/Quick/Castle...

Post przez Jadzia » 18 lutego 2010, o 19:23

Ale jak się co innego czyta to takich kfiatków nie ma, albo są tylko czasami, a nie w każdej jednej Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 31458
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez pinksss » 18 lutego 2010, o 19:29

chyba że Obrazek



ale przypomina mi się wypowiedz jednej z tłumaczek na którymś z for ze tłumaczy romanse historyczne i one są takie głupie ze się jej flaki wywracają i się dziwi ze ktoś to w ogóle czyta ale co ma zrobić musi z czegoś żyć Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 21173
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: z Doliny Muminków
Ulubiona autorka/autor: chyba jednak Krentz/Quick/Castle...

Post przez Jadzia » 18 lutego 2010, o 19:33

No chyba coś już kiedyś wspominałaś...



A skoro mowa o angielskim to tak przy okazji się muszę podzielić, bo mnie skręca - no kto widział robić angielski o 19.30 z dwudniowym uprzedzeniem? jak ja o tej porze mam myśleć? umrę zanim wrócę do domu Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 31458
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez pinksss » 18 lutego 2010, o 19:38

widział, ja, studiowałam na KUL-u Obrazek nie takie rzeczy się widziało Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 21223
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15

Post przez Agrest » 18 lutego 2010, o 20:49

Ja bym jednak nie była tak optymistycznie nastawiona do tłumaczeń nie-romansów. Przypuszczam, że to problem dotyczący ogólnie literatury gatunkowej, nie dalej jak w zeszłym tygodniu jakaś pani w antykwariacie opowiadała, że książki jakiegoś tam ulubionego autora sensacji kupuje w oryginale, bo jej kiepskie tłumaczenia psują zabawę; a na gazetowym forum o kryminałach i sensacjach też można przeczytać narzekania na słabe tłumaczenia, poszatkowane, pozbawione smaczków etc.

Avatar użytkownika
 
Posty: 31458
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez pinksss » 18 lutego 2010, o 21:09

czyli jednak ci sami ludzie Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 28668
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: i keep moving to be stable
Ulubiona autorka/autor: Shelly Laurenston, Anne Stuart

Post przez Fringilla » 18 lutego 2010, o 21:47

redakcja redkacja Obrazek czyli wydawnictwo Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 21173
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: z Doliny Muminków
Ulubiona autorka/autor: chyba jednak Krentz/Quick/Castle...

Post przez Jadzia » 19 lutego 2010, o 01:07

Ale widział ktoś kiedyś gdzieś źle przetłumaczonego takie na ten przykład... Dostojewskiego? Obrazek



P.S. Przeżyłam Obrazek

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Czytamy i rozmawiamy

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość