przez Jadzia » 21 grudnia 2007, o 16:17
Ja czytałam po polsku tylko "Książę i ja" oraz "Jak poślubić markiza", ale tą drugą najpierw po angielsku, a inne wersje tłumaczone przeglądałam tylko, czytałam w oryginale. i Uwierz, nie ma porównania. Po prostu nie da się przetłumaczyć tak, żeby oddać nastrój i wszystko inne.
A "Gwiazdki z nieba" nie czytałam wcale, jakoś nie wiem dlaczego, za to czytałam drugą część serii o siostrach Lindon: "Urodzinowy prezent". Tytuł adekwatny do treści, ale nie do tytułu oryginału "Everything and the Moon". To było też świetne, bohaterka ma ciągle takie różne wypadki mimo że nie jest niezdarą, stara się przekonać o tym (że nie jest niezdarą) swojego nowo poślubionego męża, którego znała wcześniej kilka dni, a za którego wyszła z różnych dziwnych względów z obu stron, nie będę się nad tym rozwodzić.
Ale polecam.
W oryginale oczywiście.