Teraz jest 22 listopada 2024, o 03:34

Jayne Ann Krentz => A. Quick, J. Castle, S. James

Avatar użytkownika
 
Posty: 6172
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:16
Lokalizacja: Babolandia
Ulubiona autorka/autor: wiele ich jest ...

Post przez Renata7 » 30 stycznia 2010, o 16:39

I tu się nie mylisz Obrazek Czytałam obie kiedyś . Dorwałam je z biblioteki, ale byłam mocno rozczarowana Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 11157
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Nibylandia
Ulubiona autorka/autor: nie posiadam

Post przez Agaton » 31 stycznia 2010, o 21:10

A ja i tak przeczytam tę <span style="font-weight: bold"><span style="color: darkblue">"Rzekę..."</span></span> Obrazek Nawet jak mało romansu. Byle historia ciekawa była sama w sobie, to i zdradę gatunku przeżyję Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 45389
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Czytam, więc jestem.
Ulubiona autorka/autor: N.R./JD.Robb/Krentz/Quick/Castle/L.Kleypas/Ch.Dodd

Post przez Lilia ❀ » 10 lutego 2010, o 23:09


Avatar użytkownika
 
Posty: 17841
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Ulubiona autorka/autor: Jayne Ann Krentz

Post przez Berenika » 10 lutego 2010, o 23:46

Żesz... długo trzeba czekać. Mam nadzieję, że nie okaże się później, że to zlepek podrasowanych notek z twittera.



A jutro wychodzi polskie Fired Up Obrazek czyli Blask snów.

Avatar użytkownika
 
Posty: 8026
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: doncaster

Post przez gmosia » 11 lutego 2010, o 15:31

dlatego janie czytam twittera Obrazek

mam nadzieje, ze nie uderze w kalendarz przed 2011 Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 21173
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: z Doliny Muminków
Ulubiona autorka/autor: chyba jednak Krentz/Quick/Castle...

Post przez Jadzia » 11 lutego 2010, o 18:40

gmosieńko, kopnąć w kalendarz chyba nie chcesz, bo od uderzania to się raczej nic nie robi Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 6172
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:16
Lokalizacja: Babolandia
Ulubiona autorka/autor: wiele ich jest ...

Post przez Renata7 » 11 lutego 2010, o 20:48

Ale to może być bardzo silne uderzenie Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 8026
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: doncaster

Post przez gmosia » 11 lutego 2010, o 20:56

ojojojojoj... ja juz lepiej nic nie pisze Obrazek

 
Posty: 31644
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:16

Post przez aralk » 21 marca 2010, o 23:27

Miało być o <span style="font-style: italic">Ruinach</span>:

Może to i niezbyt racjonalne, ale dla mnie najlepszym dowodem na nijakość książki jest fakt, że kilka dni po jej skończeniu oprócz ogólnego odczucia niewiele z niej pamiętam i aby napisać coś bardziej konkretnego muszę do niej ponownie zajrzeć.

A tutaj tak mam. Nawet nie chodzi o to, że <span style="font-style: italic">Ruiny </span>są jakoś specjalnie złe. Jak dla mnie one niczym właściwie się nie wyróżniły. W trakcie ich czytania kilka godzin poświęciłam na przypomnienie sobie, jak już gdzieś wspominałam, <span style="font-style: italic">Bestii </span>i <span style="font-style: italic">Fascynacji</span>. Zabrakło we mnie chęci skończenia książki, doczytania do ostatniej strony. Zabrakło takiej radości z obcowania.

Lubię Quick bardzo. Za jedne powieści mniej za inne bardziej, ale właściwie złego słowa za jej historyki powiedzieć nie mogę. Lubię jej relacje między bohaterami. A tutaj wszystko było jak dla mnie na pól gwizdka. I relacje, i intryga, i stanowczość/bezradność Szalonego Mnicha i stanowczość pani Poole. Szyte to grubą dratwą bez delikatności, którą Quick potrafi przypisać swoim bohaterom i ich zachowaniom. Nieszczęśliwa przeszłość małżeńska bohaterów była. I tyle.

Ogólnie cykl Vanza mnie na kolana nie powalił. Razem z <span style="font-style: italic">Kłamstwami w blasku księżyca</span> zaliczyłabym <span style="font-style: italic">Ruiny </span>do najsłabszych w nim.

Avatar użytkownika
 
Posty: 31458
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez pinksss » 22 marca 2010, o 00:26

wszystko wiem, dzięki Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 11157
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Nibylandia
Ulubiona autorka/autor: nie posiadam

Post przez Agaton » 22 marca 2010, o 01:03

Wszystkiego to się nigdy nie wie Obrazek Na dodatek zawsze warto przekonać się osobiście.

Avatar użytkownika
 
Posty: 6172
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:16
Lokalizacja: Babolandia
Ulubiona autorka/autor: wiele ich jest ...

Post przez Renata7 » 30 marca 2010, o 23:20

Coś mnie ostatnio wzięło na Krentz i czytam trochę jej książek . Obecnie Sny i nie wiem dlaczego kojarzy mi się ta książka z Roberts .

Avatar użytkownika
 
Posty: 3066
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Warszawa

Post przez Scholastyka » 30 marca 2010, o 23:21

no bo ten watek karmiczny jest tak po robertsowemu prowadzony...

Avatar użytkownika
 
Posty: 5074
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:18
Lokalizacja: Tu wiatr zawraca:)

Post przez asiunia31 » 6 kwietnia 2010, o 21:52

Krentz jak najbardziej, Quick jeszcze bardziej, tylko Castle jakoś mi nie wchodzi... Ale, o dziwo, Towarzystwo Arcane mnie zaciekawiło - a ostatnią knigę "Blask snów" to czytałam doszukując się trzeciego dna. Każde słowo na temat Fallona Jonesa analizowałam na dziesiątą stronę. Bo chyba osiwieję z niecierpliwości, zanim ona napisze knigę o nim...

Avatar użytkownika
 
Posty: 17841
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Ulubiona autorka/autor: Jayne Ann Krentz

Post przez Berenika » 6 kwietnia 2010, o 21:59

Jeszcze rok trzeba czekać. Ja mam większą dla niej tolerancję, lubię Castle. Przy czym jakoś specjalnie nie rozczulam się nad tym, co pinks nazywa kryształkami, liczy się dobra historia i fajni bohaterowie

Avatar użytkownika
 
Posty: 5074
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:18
Lokalizacja: Tu wiatr zawraca:)

Post przez asiunia31 » 6 kwietnia 2010, o 22:01

Ja sobie to wszystko ładnie oskalpowałam i nawet nie bolałoObrazek A jak ja wytzymam rok? To na tym Twitterze to jakieś śmieszne odrzuty dla wygłodzonyvh nastolatek byłoObrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 17841
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Ulubiona autorka/autor: Jayne Ann Krentz

Post przez Berenika » 6 kwietnia 2010, o 22:04

Ja tam nie zaglądałam, bo się formalnie boję, że w 2011 roku dostaniemy nieco szerszą wersję z Twittera Obrazek

I ciekawi mnie, jak Amber poradzi sobie z trylogią Dreamlight - wydadzą 3 tomy czy nie zauważą, że jest Castle jeszcze?

Avatar użytkownika
 
Posty: 5074
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:18
Lokalizacja: Tu wiatr zawraca:)

Post przez asiunia31 » 6 kwietnia 2010, o 22:05

Też jestem ciekawa:) Notabene, Jayne mogłaby już kończyć ten cykl. Co za dużo, to niezdrowo:)

Avatar użytkownika
 
Posty: 17841
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Ulubiona autorka/autor: Jayne Ann Krentz

Post przez Berenika » 6 kwietnia 2010, o 22:14

Mogłaby też wrócić do pojedynczych, dobrych historii w dawnym stylu.

Trochę mnie irytuje , że teraz prawie wszystko to serie. Ileż można? A tu jeszcze w ramach serii trylogia. No, ale kasa z tego jest, nieprawdaż? Ja ponarzekam, ale nie wytrzymam i kupię.

Avatar użytkownika
 
Posty: 5074
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:18
Lokalizacja: Tu wiatr zawraca:)

Post przez asiunia31 » 6 kwietnia 2010, o 22:18

Mam tak samo. Pogadam, pogadam, a jak tylko się ukaże, to przyniosę w zębach do domu:) Niech żyje konsekwencja:)

Avatar użytkownika
 
Posty: 17841
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Ulubiona autorka/autor: Jayne Ann Krentz

Post przez Berenika » 6 kwietnia 2010, o 22:21

Powtarzam to sobie codziennie, buszując po księgarniach i stronach autorek, robiąc różne warianty list zakupowych Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 5074
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:18
Lokalizacja: Tu wiatr zawraca:)

Post przez asiunia31 » 6 kwietnia 2010, o 22:26

I nie działa?Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 17841
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Ulubiona autorka/autor: Jayne Ann Krentz

Post przez Berenika » 6 kwietnia 2010, o 22:30

Nie bardzo Obrazek Wydłużają się jak zaklęte, ino kasy coś nie przybywa.

Avatar użytkownika
 
Posty: 5074
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:18
Lokalizacja: Tu wiatr zawraca:)

Post przez asiunia31 » 6 kwietnia 2010, o 22:36

Uch, to ja bym też mogła powiedzieć... A co chwile cos nowego wydaja...

Avatar użytkownika
 
Posty: 31458
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez pinksss » 6 kwietnia 2010, o 22:38

a ja i owszem, mam teraz potężny acz przyszłościowy wydatek (i nie mówię o dziecku) więc miłe moje odkryłam na nowo bibliotekę Obrazek

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do K

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość