Ja przeczytałam "Magię i miłość" Nory i dla mnie to jedna z jej najlepszych. I te trzy opowiadania w "Szczypta magii" też trzymały poziom.
Ale może to dlatego, że też lubię fantastykę tak w ogólności. I wątki miłosne w książkach fantasy. Np. jest taki cykl "Kupcy i ich Żywostatki" autorstwa Robin Hobb. Główną bohaterką (a raczej jedną z nich) jest Althea Vestrit i jest ona powiązana w pewien sposób z dwoma facetami: jeden się jej oświadczył, z drugim się przespała (ale przed tamtymi oświadczynami). Nie przeczytałam jeszcze trzeciej części, ale mam pewne nadzieje, jak to się skończy.
Nawiasem mówiąc polecam tą serię miłośniczkom fantastyki. I Dragon Lady również - są tam smoki
Bezpośrednio pojawiają się dopiero pod koniec drugiej części, ale ich wątek przewija się przez całość.