Teraz jest 24 listopada 2024, o 10:43

O płci brzydkiej - kącik humoru

Smutno? Tutaj znajdziecie uśmiech i pocieszenie...
Avatar użytkownika
 
Posty: 6798
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez mewa » 15 grudnia 2007, o 14:27

hmmm jaki to typowe Obrazek dobre Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 1899
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez Kasia » 15 grudnia 2007, o 17:31

Obrazek Obrazek Obrazek świetne Obrazek Obrazek Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 198
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez anunlka » 15 grudnia 2007, o 21:28

reprezentacji Polski pojawił się nowy zawodnik - murzyn, który od dziesięciu lat mieszka w Polsce i znakomicie rozumie nasz język.

Tuż przed meczem Janas rysuje na tablicy bramkę i piłkę.

- Patrz, ten prostokąt to bramka. Bramka. To kółko to piłka. Musisz wbić piłkę do tego prostokąta, czyli do bramki. Rozumiesz?

Na to odzywa się murzyn: - Ależ panie trenerze... Ja przecież wszystko rozumiem.

- Do Rasiaka mówię!



Do szkoły podstawowej przychodzi prezydent Kaczyński. Pozwala dzieciom na zadawanie pytań. Zgłasza się mały Michaś.

- Ja mam trzy pytania:

Po pierwsze:

- jak się pan czuje po wygraniu wyborów, które pan sfingował?

Po drugie:

- czy nie uważa pan, że zakazanie Parady Równości było zamachem na polską demokrację?

Po trzecie:

- czy to prawda, że chce pan przejąć całą władzę w Polsce?

Pan prezydent zaczął się namyślać, gdy wtem zadzwonił dzwonek. Po przerwie dzieci wróciły do klasy, usiadły, Piotruś podniósł rękę.

- Ja mam pięć pytań do pana prezydenta.

Po pierwsze:

- jak się pan czuje po wygraniu wyborów, które pan sfingował?

Po drugie:

- czy nie uważa pan, że zakazanie Parady Równości było zamachem na polską demokrację?

Po trzecie:

- czy to prawda, że chce pan przejąć całą władzę w Polsce?

Po czwarte:

- dlaczego dzwonek na przerwę zadzwonił dwadzieścia minut wcześniej?

I po piąte:

- co się stało z małym Michasiem?

Avatar użytkownika
 
Posty: 11887
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Hellfire

Post przez Kat » 15 grudnia 2007, o 21:52

hihihihi jakie sadystyczne....

Avatar użytkownika
 
Posty: 1899
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez Kasia » 16 grudnia 2007, o 01:21

Obrazek nie złe... i byłabym skłonna stwierdzić, że dość prawdopodobne. Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 198
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez anunlka » 16 grudnia 2007, o 01:37

To może coś jeszce w tym temacie;)



Kaczynski przedstawia swój program w Sejmie:

-Chcialbym stworzyc 3 miliony mieszkan, ograniczyc inflacje, ale

jednoczesnie zwiekszyc wydatki publiczne, wprowadzic nieodplatne

ksztalcenie dla wszystkich studentów, dwukrotnie zwiekszyc emerytury i renty, a jednoczesnie ograniczyc dziure budzetowa.

Nagle wypowiedz przerywa glos z sali:

Panie Lechu, tak to panu tylko w Erze dopasuja...





a teraz coś o blondynie



Blondyn i brunet tankują auta:

-No prosze benzyna znowu podrożała - mówi brunet.

-Nie szkodzi - odpowiada zadowolony blondyn - ja zawsze tankuje za 50 złotych.

Avatar użytkownika
 
Posty: 865
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez lewkonia » 16 grudnia 2007, o 12:58

Co porabiasz zawodowo?

- Jestem architektem krajobrazu.

- O, a na czym to polega?

- Pracuję na buldożerze.

Avatar użytkownika
 
Posty: 865
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez lewkonia » 16 grudnia 2007, o 12:58

o i jeszcze jeden znalazlam

- Tato - spytał Jasiu - czy tę budowę ogrodzili, żeby nikt nie widział, co tam robią?

- Nie, synku, żeby nikt nie widział, że tam nic nie robią...

Avatar użytkownika
 
Posty: 198
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez anunlka » 17 grudnia 2007, o 13:45

Komisja egzaminacyjna na wyższej uczelni przepytuje kandydata na przyszłego prawnika:

- co Pana skłoniło do tego, żeby zdawać na wydział prawa ?

- ....hmmmm... no... tato........ nie wygłupiaj się.......

Avatar użytkownika
 
Posty: 1899
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez Kasia » 17 grudnia 2007, o 13:52

...o nie mogę, bo zdechnę...hihihi.... Obrazek Obrazek Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 1569
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Nettetal

Post przez Kamila W. » 17 grudnia 2007, o 18:50

W warsztacie klient siedzi w fotelu i czyta gazetę, a na kanale stoi samochód. Przychodzi mechanik i zabiera się za auto. Po chwili mówi do klienta:

- Przydałoby się wymienić świece.

- To wymieniaj pan, tylko szybko.

Mechanik czuje, że złapał frajera i nawija dalej:

- Pasek rozrządu też do wymiany. Klocki i tarcze też. I płyn hamulcowy, i w chłodnicy, i wycieraczki...

- Wymieniaj pan, tylko szybciej, bo nie mam czasu.

Mechanik skończył, odstawił samochód i mówi:

- No, gotowe.

- No to teraz- mówi klient pokazując palcem samochód przed warsztatem- bierz się pan za mój!



Po latach spotyka się dwóch kumpli.

- Cześć, co słychać?

- Kiepsko, jestem bezrobotny.

- Ja też jestem bezrobotny, ale forsy mam jak lodu i nie narzekam.

- To z czego żyjesz?

- Chodzę na mecze piłkarskie.

- No i co?

- Podczas przerwy większość kibiców nie idzie sikać do ubikacji, tylko idą pod siatkę i leją. Ja wówczas jestem z drugiej strony siatki, łapię delikwenta za "interes" i mówię "Dawaj dwie stówy albo ci go utnę brzytwą". No i po każdym meczu mam jakieś 4 tysiące.

- Wiesz co? Idę na następny mecz. Też będę tak zarabiać!

Na meczu obaj umówili się, że zaczną z przeciwległych końców siatki i spotkają się w jej połowie. Gdy zaczęła się 2 połowa meczu, jeden pyta drugiego:

- Jak ci idzie?

- Mam już te 4 tysiące, a jak tobie?

- A ja mam 600 złotych i 18 "interesów".

Avatar użytkownika
 
Posty: 198
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez anunlka » 17 grudnia 2007, o 21:32

Podczas lotu samolotem pasażer mówi do sąsiada:

- Niedobrze mi, chyba będę wymiotować, co zrobić?

- Na ciśnij pan ten guzik nad głową.

- A po co?

- Wówczas u stewardessy zapali się światełko...

- To ja ku**a źle się czuję a ona nie potrafi sama sobie światła zapalić?

Avatar użytkownika
 
Posty: 1569
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Nettetal

Post przez Kamila W. » 17 grudnia 2007, o 22:13

W domu starców dwaj przyjaciele nie wiedząc już co robić z nudów postanowili zorganizować zawody: który z nich dalej potrafi nasikać.

Wyszli więc z budynku do parku, który go otaczał żeby znaleźć odpowiednie do tego celu miejsce. Chodzą dość długo aż w końcu znaleźli odpowiednie drzewo.

Ty stawaj z jednej strony, a ja stanę z drugiej...mówi pomysłodawca zawodów. Stanęli i sikają.

- Jak ci idzie? - pyta pierwszy- Bo ja tylko troszkę zamoczyłem czubki butów!

- Wygrałeś! - słychać zza drzewa



Na stacji benzynowej wisi plakat: "Kto kupi pełny bak benzyny, ma prawo brać udział w loterii! Nagroda - bezpłatny seks!"

Podjeżdżają dwaj chłopi, wlewają pełny bak, podchodzą płacić. Obaj chcą wziąć udział w loterii. Gospodarz objaśnia, że przepisy bardzo proste: on pomyśli liczbę od 1 do 10, kto odgadnie, ten wygrał.

Chłop:

- Siedem!

Gospodarz:

- Nie, pomyślałem liczbę dwa, spróbujcie jeszcze innym razem.

Przez dwa tygodnie, ten sam obraz. Chłop:

- Trzy!

Gospodarz:

- Niestety, wymyśliłem pięć, może, następnym razem poszczęści się.

Chłopi odjeżdżają ze stacji benzynowej, i jeden mówi:

- Coś podejrzana jakaś loteria. Może, on prosto złodziejaszek?

Drugi, zapalczywie:

- Nie, co ty! Na zeszłym tygodniu myjąc żona dwa razy wygrała!

Avatar użytkownika
 
Posty: 198
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez anunlka » 17 grudnia 2007, o 23:41

Fajne;)





Pewnego dnia przybiegłem do Tomka. Po lunchu gadaliśmy i podzielił się ze mną sensacją.

- Marek - powiedział - Beata i ja rozwodzimy się.

Byłem zdumiony.

- Dlaczego? Co się stało?! Wyglądaliście na szczęśliwą parę!

- No cóż - powiedział - odkąd się pobraliśmy, żona próbowała mnie zmienić. Oduczyła mnie picia, palenia, powrotów w środku nocy. Nauczyła mnie, jak się elegancko ubierać, oglądać dobrą sztukę, wyrobić sobie gust kulinarny, muzyczny i robić zapasy w sklepie.

- I co, jesteś teraz zgorzkniały, bo tak bardzo cię zmieniła?

- Nie, nie jestem zgorzkniały. Teraz jestem tak dobry, że ona na mnie nie zasługuje.

Avatar użytkownika
 
Posty: 1899
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez Kasia » 17 grudnia 2007, o 23:47

Dobre, nie ma co. Obrazek Że też ja nie mam głowy do kawałów, bo sama bym coś wkleiła. Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 198
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez anunlka » 18 grudnia 2007, o 00:42

Kolejka w aptece.

Pierwszy klient podchodzi do okienka, daje receptę, aptekarz mówi mu:

- 320 zlotych proszę.

Drugi podchodzi, daje receptę, aptekarz mówi mu:

- 340 zlotych.

Trzeci podchodzi, aptekarz mówi mu:

- 390 zlotych.

Czwarty facet w kolejce się lekko poddenerwował i mówi:

- Panie mgr, wszyscy idziemy od tego samego lekarza, wszyscy mamy taki sam lek na recepcie, dlaczego jedni placą mniej, a inni więcej? Mgr odpowiada:

- No wie pan, mamy taki kod z lekarzem, taką umowę....

Facet się zdenerwował i mówi:

- Panie, niech pan nam powie co to za lek, dlaczego ma inną cenę? Na recepcie było napisane : CC NWCMJDMCC CC. Klienci zaczeli nerwowo naciskać na aptekarza, bardzo chcieli żeby im przeczytal co to znacza, co to za lekarstwo... W końcu aptekarz pod wpływem nacisku zaczął czytać z rumieńcami na twarzy:

- Cześć Czesiek, Nie Wiem Co Mu Jest, Daj Mu Co Chcesz, Cześć Czesiek.

 
Posty: 1066
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez dobi » 18 grudnia 2007, o 01:17

spadłam z krzesła ze śmiechu Obrazek

po prostu z życia wzięte Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 1569
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Nettetal

Post przez Kamila W. » 18 grudnia 2007, o 01:18

Na przejściu granicznym celnik mówi do turysty:

- Proszę otworzyć walizkę.

- Ale ja nie mam walizki!

- Nic na to nie poradzę, przepis to przepis!



Zakład Ubezpieczeń Społecznych zatrudni byłego właściciela agencji

towarzyskiej. Wymagania: umiejętność ogarnięcia burdelu

Avatar użytkownika
 
Posty: 179
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: WALISZEWO

Post przez wiecznalilia » 18 grudnia 2007, o 08:10

Synku, jesteś taki niegrzeczny, weź przykład z tatusia

- mama, ale tata siedzi w więzieniu...

- tak, ale niedługo wyjdzie za dobre sprawowanie!



- Sąsiedzie, czemu pańska żona tak w nocy płakała?

Czyżby pan się z nią źle obszedł?

- Wręcz przeciwnie, obszedłem się bez niej!

Avatar użytkownika
 
Posty: 198
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez anunlka » 18 grudnia 2007, o 14:53

fajne:))



Jechal facet autostrada i zachcialo mu sie do ubikacji. Dojechal do najblizszej stacji benzynowej i udal sie za potrzeba. Kiedy juz siedzial na muszli, uslyszal jak ktos wchodzi do kabiny obok. Po chwili z tejze kabiny dobieglo go pytanie:

- Czesc, co tam u ciebie slychac?

Facet glupio sie poczul, na ogol nie rozmawial z obcymi, i to jeszcze w takim miejscu. Ale niepewnie odpowiedzial:

- Nic, wszystko w porzadku...

- Sluchaj, a powiedz mi, co zamierzasz tutaj zrobic?

- No, nie wiem... - facet coraz bardziej czul sie skrepowany ta wymiana zdan.

- A gdzie jedziesz?

- Jade do Gdanska, a potem wracam do Katowic... - odpowiada po raz kolejny zdziwiony facet.

Wreszcie w kabinie obok:

- Wiesz co, zadzwonie do ciebie pozniej, bo jakis idiota w kiblu obok odpowiada na wszystkie moje pytania!

Avatar użytkownika
 
Posty: 6798
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez mewa » 18 grudnia 2007, o 14:57

mam teraz kawe na monitorze Obrazek Obrazek Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 198
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez anunlka » 18 grudnia 2007, o 14:59

żeby sie tylko nie powtórzyłoObrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 11887
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Hellfire

Post przez Kat » 18 grudnia 2007, o 15:44

hehehehe Obrazek dooobre ObrazekObrazekObrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 865
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez lewkonia » 18 grudnia 2007, o 16:34

Kaczyński i Tusk mieli wypadek samochodowy.

Oczywiście pokłócili się czyja wina.

Kaczyński nie wytrzymał mówi:

- Donku nie kłóćmy się, moja wina

Tusk zmieszany:

- Nie no moja w końcu raczej...

Kaczyński na to sprawiedliwie:

- Wina leży po obu stronach. Nic się nie stało. Rozejm? i wyciąga piersiówkę podając Tuskowi.

Tusk pije, oddaje Kaczyńskiemu, a ten chowa ją do kieszeni.

Tusk pyta:

- A Ty nie pijesz?

- Nie, ja czekam na policję.

Avatar użytkownika
 
Posty: 865
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez lewkonia » 18 grudnia 2007, o 16:37

Spotyka się dwóch kolegów:

- Gdzie pracujesz?

- W odlewni.

- Co tam robisz?

- Tajemnica wojskowa.

- A ile ci plącą?

- Dziesięć złotych od bomby, dwa od granatu!

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Kącik Humoru

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 0 gości