Teraz jest 29 września 2024, o 19:37

Mary Jo Putney

 
Posty: 31644
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:16

Post przez aralk » 20 stycznia 2010, o 21:18

E, tam. Wszyscy ją kochają, ja jedna mogę być na "nie" Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 28601
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: i keep moving to be stable
Ulubiona autorka/autor: Shelly Laurenston, Anne Stuart

Post przez Fringilla » 20 stycznia 2010, o 21:33

no, czekają te pozostałe części Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 21223
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15

Post przez Agrest » 20 stycznia 2010, o 21:51

Aralk, pewnie że możesz być na nie, ale skoro w Płatkach Margot jest główną bohaterką i połowa książki jest z jej perspektywy, to przyznasz chyba, że obraz masz niepełny, delikatnie mówiąc Obrazek Nie wiem, co tam w Hultaju o niej jest, ale ciężko mi sobie wyobrazić, żeby to były jakieś straszne rzeczy, które kompletnie jej wizerunek z Płatków zmieniają... Bo z jednej strony będzie tam przedstawiona oczami Roberta, którego w pewnym sensie odtrąciła, ale z drugiej - odniosłam wrażenie, że on mimo to ma o niej jak najlepsze zdanie Obrazek



Agaton, Tańca nie czytałam Obrazek Skoro mówisz, że szpiegowania mało, to czuję się zachęcona, bo w Płatkach intrygi było DUŻO, za dużo Obrazek

 
Posty: 31644
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:16

Post przez aralk » 20 stycznia 2010, o 22:06

Agrest, za diabła nie wiem o co Ci chodzi. IMHO kolejność czytania, poznawania bohatera warunkuje jego wizerunek w naszych oczach. Mój jest warunkowany przez Hultaja, Twój przez Płatki. Ja nie wypowiadam się o Płatkach, rozumiem, że Ty jako, że nie czytałaś Hultaja, nie do końca wiesz co w nim jest, nawet jeśli wiesz - to tylko z przekazu obcego. A nawet jeśli już przeczytasz i będziesz wiedziała, to i tak spojrzysz już na babulca z bagażem wiedzy jaki masz teraz.

Obraz babulca w Hultaju, mimo że pełen ciepła, sympatii i pewnej dawki miłości z punktu widzenia Roberta może wywołać różne reakcje. Mnie nastawił negatywnie do babulca i już. Nie polubię jej tylko z przekazów, że jest święta i uczciwa w Płatkach, bo ich nie czytałam. Zresztą podejrzewam, że nawet jak tę świętość dostrzegę w Płatkach to i tak pierwsze wrażenie będzie Hultajowe. Mnie takie widzenie odpowiada Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 11157
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Nibylandia
Ulubiona autorka/autor: nie posiadam

Post przez Agaton » 20 stycznia 2010, o 22:38

W <span style="font-weight: bold"><span style="color: darkblue">"Tańcu..."</span></span> też była intryga, ale inna. Bez szpiegów i obcych wywiadów Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 31458
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez pinksss » 21 stycznia 2010, o 00:55

he? Obrazek mnie ona prawdę powiem zwisa Obrazek

nie irytuj się, albo irytuj Obrazek czemu nie, nas też denerwują takie przekonywanki Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 11157
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Nibylandia
Ulubiona autorka/autor: nie posiadam

Post przez Agaton » 21 stycznia 2010, o 01:08

Ja tam nie wiem. Nie kocham, bo nie znam. Nie przeszkadza mi, bo nie znam Obrazek Tylko stwierdziłam, że bohaterka, mimo że jest po jasnej "stronie mocy", potrafi wywołać głęboką niechęć Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 28601
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: i keep moving to be stable
Ulubiona autorka/autor: Shelly Laurenston, Anne Stuart

Post przez Fringilla » 21 stycznia 2010, o 01:19

...zawsze większą niż facet podany w tym samym zestawie okoliczności Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 31458
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez pinksss » 21 stycznia 2010, o 01:20

a ten jej powinien, palant Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 11157
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Nibylandia
Ulubiona autorka/autor: nie posiadam

Post przez Agaton » 21 stycznia 2010, o 01:25

No i wraca mój argument: <span style="font-style: italic">"Biedna ta Margot. Oj, biedna"</span> Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 21223
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15

Post przez Agrest » 21 stycznia 2010, o 01:34

Dokładnie. W ogóle związek Margot z Robinem był jednym z bardziej interesujących punktów tej książki, bo rzadko się takie w romansach zdarzają.

Avatar użytkownika
 
Posty: 31458
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez pinksss » 21 stycznia 2010, o 02:15

bo ona wyjątkowo skrzywdzona była i nie że jej kot umarł, o nie Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 21223
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15

Post przez Agrest » 21 stycznia 2010, o 03:37

A cholesterol miała w normie Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 15209
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez kasiek » 21 stycznia 2010, o 13:24

oj była, była ....





ale tak szczerze to ani mnie ona ziębi ani grzeje, mam stosunek obojętny, a romans z Robinem o jakoś na mnie wrażenia nie robi, i uważam, że Robin nie został skrzywdzony, bo on jej koniec końców nie kochał miłością wielką i prawdziwą, a jakby się z nim związała, to byli z przyzwyczajenia i dla wygody

Avatar użytkownika
 
Posty: 31458
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez pinksss » 22 stycznia 2010, o 00:08

o właśnie!



bardziej mi zawsze szkoda było Michela i jego nieszczęśliwych miłości!!!

to dopiero był dramat!!!

Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 15209
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez kasiek » 22 stycznia 2010, o 00:20

Michael Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 28601
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: i keep moving to be stable
Ulubiona autorka/autor: Shelly Laurenston, Anne Stuart

Post przez Fringilla » 22 stycznia 2010, o 00:20

no...

Avatar użytkownika
 
Posty: 31458
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez pinksss » 22 stycznia 2010, o 01:19

no okrutnie Obrazek



a potem jak jeszcze chcieli Gavina powiesić czy cuś!!! za nic!!! Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 28601
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: i keep moving to be stable
Ulubiona autorka/autor: Shelly Laurenston, Anne Stuart

Post przez Fringilla » 22 stycznia 2010, o 02:37

no, pecha mieli obaj... lekkiego i przemijającego Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 6172
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:16
Lokalizacja: Babolandia
Ulubiona autorka/autor: wiele ich jest ...

Post przez Renata7 » 26 stycznia 2010, o 15:49

Całe szczęście , że przemijającego Obrazek

 
Posty: 31644
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:16

Post przez aralk » 24 lutego 2010, o 23:45

Skończyłam <span style="font-style: italic">Płatki na wietrze</span> i bardzo się cieszę, że je przeczytałam.

Bardzo, bardzo podobał mi się wątek Heleny Sorel i pułkownika Fehrenbacha Obrazek Nabrałam ochoty na jakąś taką trudną i skomplikowaną miłość. I żeby jeszcze była mądra i w żadnym wypadku nie wyidealizowana Obrazek

I tyle jeśli chodzi o <span style="font-style: italic">Płatki </span>Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 21223
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15

Post przez Agrest » 24 lutego 2010, o 23:48

Mnie się też podobał ten wątek drugoplanowy, wąteczek właściwie, tak niewiele go było - a szkoda.

 
Posty: 31644
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:16

Post przez aralk » 24 lutego 2010, o 23:50

Ale czasami wystarczy tak niewiele... Szkoda go trochę, bo to bardzo dobry pomysł na całość. Trudny, ale Putney by sobie z nim poradziła bez problemu Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 11157
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Nibylandia
Ulubiona autorka/autor: nie posiadam

Post przez Agaton » 15 marca 2010, o 01:00

<span style="font-weight: bold"><span style="color: darkblue">"Dziecko ciszy"</span></span> dokończyłam Obrazek Taka ładna historia, że aż szkoda mi było jak się skończyła. Taka na wpół baśniowa, wspaniała atmosfera. Jakbym była złośliwa, to bym może dopisała co mnie odrobinkę w tej książce piło, ale... Tego tytułu ruszać nie będę. Powstrzymam moją czepialską naturę komentatora złośliwego, zanim się wytoczą działa Obrazek

Ach! Och! i Ech! Tyle z moich wrażeń Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 31458
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez pinksss » 15 marca 2010, o 01:07

hihihi Obrazek

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do P - Q

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 2 gości