U mnie kradną z biblioteki, o czym wspomniałam nie raz, bo mnie to do szału doprowadza
Na razie jeszcze SEP ani McNaught nie podkradają, na szczęście. Giną za to: Balogh, Coulter, Putney, Ouick, Quinn. Szczególnie dużo tytułów tej drugiej autorki. Reszty jakoś nie kojarzę, bo na razie brałam co leżało i nie pytałam o coś czego nie było.
A z chomika to każdy coś ma. Ja zbieram bilety komunikacji miejskiej z miast, w których byłam na wakacjach