Teraz jest 25 listopada 2024, o 16:48

Liz Carlyle

Avatar użytkownika
 
Posty: 8026
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: doncaster

Post przez gmosia » 8 stycznia 2010, o 03:31

ja bym chciala o kamble przeczytac, ale bez dramatozy, a to raczej nieuniknione...

Avatar użytkownika
 
Posty: 11157
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Nibylandia
Ulubiona autorka/autor: nie posiadam

Post przez Agaton » 8 stycznia 2010, o 12:42

Gmosiu, to jest moje marzenie, ale raczej nierealne. Pamiętam, że jak przeczytałam <span style="font-weight: bold"><span style="color: darkblue">"Diabelskie sztuczki"</span></span> to mi do głowy to wpadło, bo mogłoby być ciekawie. W końcu wszystkiego się o nim nie dowiedzieliśmy. Myślę jednak, że autorka musiałaby się mocno napracować, żeby nas historia o nim nie zawiodła. Na dodatek mogłaby stracić na tym jego fascynująca tajemniczość. Hmm, może kiedyś uda się doczekać... Ja czekam Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 21223
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15

Post przez Agrest » 8 stycznia 2010, o 12:49

Piszcie fanfiki Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 11157
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Nibylandia
Ulubiona autorka/autor: nie posiadam

Post przez Agaton » 8 stycznia 2010, o 12:55

I co jeszcze? Obrazek

Poczekam, najwyżej się nie doczekam Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 8026
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: doncaster

Post przez gmosia » 8 stycznia 2010, o 13:45

oj nie chcialabym go tak skrzywdzic, zeby cos o nim napisac Obrazek

 
Posty: 31644
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:16

Post przez aralk » 8 stycznia 2010, o 13:48

Dobry fanfict nie jest zły Obrazek powiem więcej - czytałam kilka lepszych nawet od oryginału Obrazek



A ja wrócę jeszcze do tłumaczenia Carlyle bo mnie przed chwilą natchnęło. Skończyłam przed chwilką <span style="font-style: italic">Pakt z diabłem</span>, który pod względem tłumaczenia, i tego wszystkiego na co jestem wyczulona, jest całkiem ok. Średnie stany przystępności czytelniczej. W każdym razie na tłumacza bym specjalnie nie narzekała tutaj. I nagle skojarzyło mi się, że to ten sam człowiek tłumaczył <span style="font-style: italic">Piekną jak noc</span>. Jak z tego wniosek? Że facet zatracił zdrowy rozsądek i zaczął pisać o huśtawce jak o urządzeniu? Dziwne to jakoś :?

Avatar użytkownika
 
Posty: 21223
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15

Post przez Agrest » 8 stycznia 2010, o 13:58

Hm, a redaktor ten sam?



A ja się nie naśmiewam z fanfików, wiele ich w życiu przeczytałam Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 11157
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Nibylandia
Ulubiona autorka/autor: nie posiadam

Post przez Agaton » 8 stycznia 2010, o 14:00

Facet nabrał wiatru w żagle i próbował przy <span style="font-weight: bold"><span style="color: darkblue">"Pięknej jak noc"</span></span> swoich zdolności literackich :lol:



Zgadzam się, że dobry fanfic nie jest zły, tylko trzeba na takowy trafić. Ja bym tylko mogła skrzywdzić bohatera swoją inwencją twórczą Obrazek Ale jakby ktoś coś takiego napisał, z pomysłem i porządnie, to ja bardzo chętnie bym czytała Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 21223
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15

Post przez Agrest » 8 stycznia 2010, o 14:03

Inne tłumaczenia tej samej osoby to:

Serce i honor, Kat Martin

Cygański lord, Kat Martin

Sekrety nocy, Jo Beverley

Kobieta namiętna, Virginia Henley

 
Posty: 31644
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:16

Post przez aralk » 8 stycznia 2010, o 14:05

Ja też chętnie bym przeczytała, tylko, że faktycznie to trudne, bo jedna rzecz to świat i realia, a druga zachowanie ciągłości postaci. Ale i to niektórym sie udaje Obrazek



A o redaktorach nic nie wiem i nie mam jak sprawdzić Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 11157
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Nibylandia
Ulubiona autorka/autor: nie posiadam

Post przez Agaton » 8 stycznia 2010, o 14:09

Znaczy się, tego pana tłumacza? Nie czytałam tamtych tytułów, więc nie wiem jak to wygląda gdzieś indziej.

Zresztą w <span style="font-weight: bold"><span style="color: darkblue">"Wdówce"</span></span> też parę kfiatków znalazłam, o czym już pisałam kiedyś Obrazek Z kolei w <span style="font-weight: bold"><span style="color: darkblue">"Diable wcielonym"</span></span> Kemble, ulubieniec nasz Obrazek , stał się Kembley 'em w jednej ze scen.

Avatar użytkownika
 
Posty: 173
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez Mała » 8 stycznia 2010, o 15:47

Tak swoją drogą czytając cytat o tym, co Liz C. powiedziała na temat tego bohatera, przypomniała mi się pewna scena z filmu "Alex i Emma". Dotyczyła ona momentu, kiedy Emma zaczyna wypytywać Alexa o głównego bohatera jego książki. Powiedział on wtedy coś takiego, że on sam nie wie co będzie z jego bohaterami, bo oni sami o swoim losie decydują.



Chyba coś w tym jednak jest... Jak myślicie? Może właśnie podobną zasadą kieruje się autorka tych książek?

Avatar użytkownika
 
Posty: 31458
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez pinksss » 9 stycznia 2010, o 01:48

wniosek jest raczej taki że facet nie wyrabiał z robotą i któreś dzieło oddał podwykonawcy Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 11157
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Nibylandia
Ulubiona autorka/autor: nie posiadam

Post przez Agaton » 9 stycznia 2010, o 02:05

Nie ma jak popatrzeć na problem chłodnym okiem Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 31458
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez pinksss » 9 stycznia 2010, o 02:18

poznałam raz dziewczynę której kolega ze studiów tłumacz fuchy zlecał regularnie Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 11157
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Nibylandia
Ulubiona autorka/autor: nie posiadam

Post przez Agaton » 9 stycznia 2010, o 19:39

Cyt, cyt. Nie ma jak spostrzegawczość Obrazek Właśnie się zorientowałam, że kolejna książka Carlyle pasuje do ogólnej całości. Pomijam oczywiście jedną serię (<span style="font-weight: bold">Rodzinę Neville</span>), bo o niej nie mam pojęcia.

Avatar użytkownika
 
Posty: 31458
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez pinksss » 9 stycznia 2010, o 19:43

jakaż to książka? Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 11157
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Nibylandia
Ulubiona autorka/autor: nie posiadam

Post przez Agaton » 9 stycznia 2010, o 19:59

A <span style="font-weight: bold"><span style="color: darkblue">"Zdradzieckie serce"</span></span> Obrazek Jak przeczytałam ostatnią część serii Rutledge Family, a dziś opis tamtego tytułu, to dopiero zaskoczyłam Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 31458
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez pinksss » 9 stycznia 2010, o 20:05

a to jako pierwsze w sumie trzeba czytać Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 17841
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Ulubiona autorka/autor: Jayne Ann Krentz

Post przez Berenika » 9 stycznia 2010, o 20:20

Tylko że wyszło dopiero niedawno, więc... już po ptokach :lol:

 
Posty: 31644
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:16

Post przez aralk » 9 stycznia 2010, o 20:29

Kolejność wydawania pachnie absurdem, ale wiele na to nie można poradzić. Wydawnictwo ma jakieś swoje priorytety. Akurat jeśli chodzi o wydanie <span style="font-style: italic">Diabła wcielonego </span>przed <span style="font-style: italic">Piękną jak noc</span>, to ja ich nawet rozumiem Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 31458
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez pinksss » 9 stycznia 2010, o 20:31

kolejność wydawania była zgodna z tym co wtedy wychodziło za granicą, a że uzupełnili resztę cześć im i chwała Obrazek

 
Posty: 31644
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:16

Post przez aralk » 9 stycznia 2010, o 20:35

Niech tylko jeszcze bardziej zadbają o jakość tego co wydają, to wogóle będzie super Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 31458
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez pinksss » 9 stycznia 2010, o 20:38

i tak są liderem na rynku romansowym Obrazek

 
Posty: 31644
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:16

Post przez aralk » 9 stycznia 2010, o 20:48

Tak, wiem i biorąc pod uwagę, że ich ksiązki rozpadają się po kilku czytaniach - ostatnio spinałam Diabła wielką klamrą, a Piękną spinaczami - to mnie jeszcze bardziej wkurza. Ale trudno... Ból leniwych i nieumiejących po obcemu Obrazek

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do C

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 0 gości