przez Lucy » 6 stycznia 2010, o 19:18
Nie wiem jak teraz jest ale nie sądzę ,że aż tak bardzo się zmieniło od czasu jak ja chodziłam do szkoły . Wtedy wszyscy czytali jak musieli ,wiadomo lektury a nawet niekiedy korzystaliśmy ze streszczeń.
<span style="font-style: italic">Dzieci i młodzież nie czytają książek, bo po prostu nie chcą czytać, nie lubią czytać, nie wiedzą, co i po co mają czytać, nie umieją dostatecznie wykorzystać tej umiejętności i zdobytych tą drogą wiadomości. Jest to trudny i złożony proces psychofizyczny. Czytanie nie kojarzy się z zabawą, przyjemnością, nie przynosi spodziewanej satysfakcji, a więc bywa bardzo szybko eliminowane z życia. Jego miejsce zajmują łatwiejsze, mniej absorbujące - zabawy na podwórku, sport, wycieczki, spotkania z rówieśnikami, telewizja i coraz częściej komputer. Nie bez winy są dorośli. Brak zachęty ze strony rodziców, brak przykładu, fakt, że dziecko nie widzi czytających rodziców, a książka jest w domu przedmiotem obcym, wpływa na brak chęci do czytania.</span>
Fragment z opracowania mgr I. Sprzęczka.