Rzeczywiście chyba było, bo coś mi świta, ale musiała to być niewielka wzmianka skoro ledwo ją pamiętam.
A szkoda, bo Ceśka była fajna, Hajduk na swój sposób też, a do tego jeszcze ta roztrzepana siostra Ceśki - Julia i jej narzeczony, dla którego tak się starała.
No i cudny Bobek ze swoimi strasznymi pomysłami.
Ich dalsze losy przeczytałabym z wielką przyjemnością.