Teraz jest 21 listopada 2024, o 16:35

Gemma Halliday

Avatar użytkownika
 
Posty: 13117
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez Dorotka » 27 grudnia 2009, o 21:59

No i wysłuchał moich modłów św. Mikołaj i pod choinkę podarował mi dwie pierwsze części "...na wysokich obcasach". "Śledztwo..." już przeczytałam [dziś do drugiej w nocy siedziałam przy nocnej lampce i czytałam, czytałam, czytałam...]. Najbardziej podobał mi się fragment, kiedy Maddie po przekroczeniu prędkości oszukuje policjanta, który chciał jej wlepić mandat, że jest dziewczyną Ramireza, a następnego ranka Ramirez nagrywa się na jej sekretarkę i zostawia taką wiadomość: " <span style="font-style: italic">Mówi twój chłopak. Na przyszłość zdejmij nogę z gazu, okay</span>?". Obrazek Obrazek Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 31016
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Ulubiona autorka/autor: Iwona Banach

Post przez Lucy » 27 grudnia 2009, o 23:19

A mówiłam ,że nie będziesz żałować ? Obrazek Prawdą jest ,że jak czytasz to trudno się oderwać .Nie mogę się doczekać dwóch kolejnych części . Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 13117
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez Dorotka » 28 grudnia 2009, o 01:16

A wiadomo już coś na ich temat?

Avatar użytkownika
 
Posty: 31016
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Ulubiona autorka/autor: Iwona Banach

Post przez Lucy » 28 grudnia 2009, o 01:50

No właśnie nie. Pisałam do wydawnictwa dwa razy ale nie odpisali . :> Liczę na to ,ze szybko się ukarzą bo stosunkowo w szybkim tempie wydali te trzy części.

Avatar użytkownika
 
Posty: 13117
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez Dorotka » 28 grudnia 2009, o 02:42

Dobrze by było, bo nabrałam apetytu na kolejne części przygód szalonej Maddie.

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 6 czerwca 2011, o 23:07

Czas leci i leci, a czwartej czesci jak nie bylo, tak nie ma.
Mnie ta seria podobala sie szalenie. Takie rzeczy wlasnie uwielbiam. Tylko, no wlasnie, gdzie jest reszta?

W ostatnich latach kupuje bardzo duzo ksiazek po niemiecku. Wiekszosc pisarek amerykanskich i angielskich wychodzi najpierw w tlumaczeniach niemieckich, a dopiero pozniej po polsku. Bardzo, bardzo rzadko jest odwrotnie.

Wlasnie ta seria jest takim wyjatkiem. W Niemczech zaczela wychodzic dopiero we wrzesniu ubieglego roku. Czesc trzecia zapowiedziana jest na listopad. Ciekawa jestem do ktorego tomu zostanie tam wydawana. Mam nadzieje, ze nie zdechnie po trzeciej czesci i bede mogla kiedys wreszcie poznac dalsze przygody Maddie Springer. Bo na polskie wydania przestalam juz liczyc.
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 6 czerwca 2011, o 23:14

A, no wlasnie! Zapomnialam napisac o okladkach! Amber ma zwykle obrzydliwe okladki. Tam jest chyba kochanka szefa zatrudniona przy dobieraniu okladek. Albo jego ukochana corka. Szkoda tylko ze tak strasznie pozbawiona gustu, ktory przeciez normalnie Polki maja.

A tu, u Gemmy Halliday, wyjatkowo. Nie moge wprawdzie powiedziec, ze okladki sa bardzo dobre, ale wystarczajaco. Sa takie, ze jeszcze da sie powstrzymac odruch wymiotny. Gratuluje wydawcy.
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 45389
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Czytam, więc jestem.
Ulubiona autorka/autor: N.R./JD.Robb/Krentz/Quick/Castle/L.Kleypas/Ch.Dodd

Post przez Lilia ❀ » 7 czerwca 2011, o 11:40

Janka, okładki w Amberze robi sama szefowa ;)
“Man. God. Roarke. An interesting and flattering lineup.”
“Safe men are for marrying. Dangerous men are for pleasure.”

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 7 czerwca 2011, o 13:39

No to mi teraz glupio.

Przepraszam Pania Szefowa. Chcialam zazartowac, a nie Pania obrazic. Wiem, ze brak mi taktu, ale mi wolno, bo jestem spod Strzelca. Lepszy brak taktu niz brak gustu. Upps. Znowu mi sie wymsklo.
Czy Pani, Pani Szefowo, ma cos na swoje usprawiedliwienie? Ja musialam za Pania oczami swiecic na spotkaniu z SEP!

Wlasnie wyobrazilam sobie pieklo jako pokoj wylozony okladkami Amberu. Np. Niebezpieczne zblizenie Lindy Howard. Brrr
Musze przestac az tyle grzeszyc.
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 45389
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Czytam, więc jestem.
Ulubiona autorka/autor: N.R./JD.Robb/Krentz/Quick/Castle/L.Kleypas/Ch.Dodd

Post przez Lilia ❀ » 7 czerwca 2011, o 13:55

Ależ obrażanie jak najbardziej na miejscu. Mogłaby oddać tę "przyjemność" w ręce profesjonalistów lub zakupywać oryginalne okładki, ale nie sklejać durne obrazki w photoshopie.
“Man. God. Roarke. An interesting and flattering lineup.”
“Safe men are for marrying. Dangerous men are for pleasure.”

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 7 czerwca 2011, o 14:36

Zaraz nas wyrzuca z tego miejsca za pisanie nie na temat.

Seria Dwudziestolatki, Trzydziestolatki miala bardzo fajne okladki. One wlasnie byly zakupione. Przynajmniej niektore z nich. Chyba dlatego ta seria byla taka krotka, ze wydawnictwu atrakcyjne okladki sie skonczyly.
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 24 marca 2012, o 12:24

Właśnie zaczęłam swoją przygodę z twórczością pani Halliday. I jak na razie super.
Styl odrobinkę przypomina mi serie dla dorosłych Cabot - Śledztwo w rozmiarze xxl. Takie lekkie i przyjemne kryminały. Maddie jest zakręcona strasznie a Ramirez wydaje się być takim troszkę draniowatym typem.
Podoba mi się!;)
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 24 marca 2012, o 12:56

Tak, chyba wszystkim to się kojarzy z serią XXL Cabot.
Mnie się jeszcze kojarzy z Janet Evanovich.
Jest jeszcze więcej pań pisarek tworzących podobne komedie kryminalne, tylko niestety nie są tłumaczone na polski.

Szkoda, że Amber nie wydaje kolejnych części. Może seria się źle sprzedawała?
Ma się ukazac tom drugi z nową okładką. Może to oznacza, że Amber powróci do serii i planuje wydać też czwórkę i piątkę?

Na szczęście dla mnie niedługo ukaże się część czwarta po niemiecku, czyli "Alibi". Dobre i to!
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 24 marca 2012, o 13:05

Niestety w Polsce mamy bardzo okrojony rynek powieści kobiecych. Tak, jest tego sporo, ale w porównaniu do Stanów wypadamy bladziutko.

Oby wydał bo książki super są;)
A po niemiecku mnie nie urządza:P uczyłam się go 2.5 roku a nie umiem do dziesięciu policzyć. Więc zostaje mi liczyć na Amber lub nieoficjalne.
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 30763
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Kłyż
Ulubiona autorka/autor: Joanna Chmielewska/Ilona Andrews

Post przez ewa.p » 24 marca 2012, o 21:00

też się zakochałam w stylu pisania tej pani.Pierwsza część wpadła mi w łapy w bibliotece i szybko przeczytałam.Potem kolejne,
Spoiler:
części.Teraz mam juz kupiona całą trylogie i marzę o kolejnych.Córce też się podobały,śmiała się w głos
________________***________________

Gotowałam się w środku i musiałam sięgnąć po wszystkie rezerwy opanowania,by utrzymać nerwy na wodzy.Uda mi się.Po prostu muszę być obojętna.Zen.Żadnego walenia po twarzy.Walenie po twarzy nie jest zen.

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 25 marca 2012, o 12:13

Ewo a wiesz może czy
Spoiler:


Skończyłam tom pierwszy. Bardzo przyjemnie się czytało. Co prawda kto był mordercą domyśliłam się bardzo szybko. Na szczęście rozwiązanie tej tajemnicy to nie była najważniejsza rzecz w książce.
A po kolejne części sięgnę na pewno.
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 30763
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Kłyż
Ulubiona autorka/autor: Joanna Chmielewska/Ilona Andrews

Post przez ewa.p » 25 marca 2012, o 13:40

niestety nie wiem
________________***________________

Gotowałam się w środku i musiałam sięgnąć po wszystkie rezerwy opanowania,by utrzymać nerwy na wodzy.Uda mi się.Po prostu muszę być obojętna.Zen.Żadnego walenia po twarzy.Walenie po twarzy nie jest zen.

Avatar użytkownika
 
Posty: 15547
Dołączył(a): 17 maja 2013, o 02:05
Ulubiona autorka/autor: Susan Elizabeth Phillips

Post przez Papaveryna » 30 listopada 2013, o 01:21

Szukałam wątku pani Halliday i znaleźć nie mogłam.Chyba cierpię na jakąś wybiórczą ślepotę,bo szukałam już dawno i sobie ubzdurałam,że go nie ma.A tu jak byk stoi :bezradny:
Teraz do rzeczy :P Przeczytałam "Śledztwo na wysokich obcasach" czyli pierwszy tom serii.Generalnie podobało mi się i książkę tę przeczytałam bardzo szybko jak na moje ostatnie możliwości.
Było wszystko to,co lubię.Zgadałam kto jest morderczynią i byłam z siebie dumna :P
Ramirez oczywiście przypomina mi Morelliego.Jest boski i go kocham.Maddie,no cóż...tutaj trochę gorzej było.Główna bohaterka jak dla mnie jest nieco przygłupia i zdarzały się momenty,że mnie po prostu drażniła.Zwłaszcza sytuacja z rzekomą ciążą i testem ciążowym.Bała się zrobić test,a jednocześnie pakowała się w różne tarapaty,które mogły być katastrofalne w skutkach,gdyby naprawdę w ciąży była.Wiem,że marudzę,ale to dla mnie totalnie debilne i nieodpowiedzialne zachowanie :disgust:

Pomijając bohaterkę książka bardzo fajna i w moim typie.Szkoda,że tak mało u nas takich kryminalno-romansowych serii :(
A jeszcze chciałam zauważyć,że gdybym to przeczytała przed książeczkami o Stephanie Plum na pewno bym tak nie czepiała się bohaterki.Niestety przy Steph inne (z podobnych serii) wydają mi się płytkie i przygłupie.Mówiąc inne mam tu jeszcze na myśli Blair Mallory z "Polowania na sobowtóra",bo ona też w zachwyt straszliwy mnie nie wprawiła.

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 30 listopada 2013, o 01:33

A będziesz czytać dalsze części, czy jedna Ci starczy?
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 15547
Dołączył(a): 17 maja 2013, o 02:05
Ulubiona autorka/autor: Susan Elizabeth Phillips

Post przez Papaveryna » 30 listopada 2013, o 01:41

Przeczytam na pewno,bo to dobre.
Książki w takim typie wciągam nosem :P Jak jest zabawnie i romans i kryminał i jeszcze jak narracja w pierwszej osobie,bo wtedy śmieszniej :wink:
Głupota bohaterki mnie od dalszego czytania nie odstraszy.Boję się jednak,bo wydali u nas tylko 3 części i mogę płakać,że więcej nie ma :niepewny:

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 30 listopada 2013, o 01:59

Mnie się też podobało, tylko już niestety nie pamiętam dobrze.
Na pewno wiem, że mnie bawiło.
"Głupota" bohaterki mi nie przeszkadzała. W prawdziwym życiu też wolę takie osoby, niż jakieś przesadnie poważne, pesymistki lub krytykantki. Dzięki niej był utrzymany radosny nastrój w książce.
Bohater mi się nie kojarzył z Morellim "zewnętrznie", bo, o ile pamiętam, było powiedziane, że wygląda groźnie, jak przestępca, a Morelli jest śliczny. Natomiast pod względem charakteru i zachowania, fakt, byli do siebie nieco podobni.
Kojarzę, że ona miała jakąś szaloną grupę przyjaciół, ale nikogo z nich już nie pamiętam.

Przeczytałam parę lat temu 2,5 części i na tym stanęło. Moja zakładka nadal tkwi gdzieś tam w środku.
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 15547
Dołączył(a): 17 maja 2013, o 02:05
Ulubiona autorka/autor: Susan Elizabeth Phillips

Post przez Papaveryna » 30 listopada 2013, o 02:15

Dla mnie ta głupota dotyczyła głównie wątku testowo-ciążowego.To takie nieodpowiedzialne mi się wydało.Oprócz tej sytuacji nie mam nic do Maddie.Również nie lubię ponuraków i sama ponurakiem nie jestem :P

Co do przyjaciół,to dla mnie lepsi byli pomagierzy z Plumki.No,ale to już norma,że dla mnie tam lepsze wszystko :P Tutaj strasznie mnie bawiła ksywka,jaką Maddie nadała facetowi,który był współlokatorem jej najlepszej przyjaciółki Dany.
Gość bez szyi :evillaugh: Nie wiem czemu,ale cały czas mnie to śmieszy :evillaugh:

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 30 listopada 2013, o 02:38

Jak mówisz o tym gościu bez szyi, to coś mi jakby świta. Ale tylko to przezwisko pamiętam, nic więcej.
Masz Świętą Rację, że wszystko w porównaniu do Plumki wypadnie blado. Nie warto sobie zawracać głowy porównaniami. Plumka to niedościgniony wzór, a reszta to kopie.
Wątku testowo-ciążowego ani trochę nie pamiętałam. A teraz to w książce znalazłam. To jest od razu na początku, jeszcze z jej pierwszym chłopakiem.
Sobie odrobinkę przejrzałam książkę w poszukiwaniu Ramireza i rzeczywiście on jest jak Morelli. Ciemne włosy i oczy plus blizna na brwi i wzmianki o tatuażu.
Pamiętałam, że jak pierwszy raz Maddie zobaczyła Ramireza, to pomyślała, że to kryminalista. Dlatego źle go sobie wyobrażałam. Teraz znalazłam, że on jest przystojny, a nie tylko napakowany.
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 15547
Dołączył(a): 17 maja 2013, o 02:05
Ulubiona autorka/autor: Susan Elizabeth Phillips

Post przez Papaveryna » 30 listopada 2013, o 04:23

Gość bez szyi nie był jakąś ważną personą.Tylko ta ksywka mnie rozbraja i na pewno ją zapamiętam,a to do kogo się odnosi już niekoniecznie :P

Taaaak,Ramirez był ciacho.Właśnie ta blizna,tatuaż,boskie ciało,ciemne oczy i uśmiech drgający w ich kącikach totalnie przywodziły mi na myśl Morelliego.No i jeszcze objawy jakie wywoływał u głównej bohaterki :P

Wątek testowo-ciążowy pojawia się na początku i jest motorem całej akcji.Maddie obawia się,że jest w ciąży i chce poinformować o tym swojego faceta,ale on znika.Kiedy wreszcie się odnajduje,zostaje oskarżony o podwójne zabójstwo i trafia za kratki.
Test ciążowy leży u niej spory czas zanim decyduje się go zrobić.Później już przychylniej patrzyłam,bo wreszcie go zrobiła,tylko wylała się na niego cola,a kolejny test okazał się przeterminowany.Jednak gdyby naprawdę jej na tym zależało pojechałaby po następny.Test,który pokazuje wynik negatywny zostaje zrobiony dopiero na ostatniej stronie książki.To jest dla mnie głupie.Totalnie.Reszta absolutnie gra i buczy :wink:

Avatar użytkownika
 
Posty: 13117
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez Dorotka » 30 listopada 2013, o 13:54

A ja mam odwrotnie, kocham Gemmę Halliday, kocham "Śledztwo na wysokich obcasach"[i całą serię oczywiście], kocham Maddie i Ramireza. Za to przez przygody Stephanie Plum kompletnie do mnie nie przemawiają.
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do H

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość