Środek nocy, z baru wychodzi nawalony facet i chce iść do domu, jednak nogi odmawiają mu posłuszeństwa. Pod barem stoi jedna taksówka, więc facet sprawdza swój portfel i wylicza że ma 15zł. Podchodzi więc do taksówkarza i pyta:
- Panie ile za kurs na Sienkiewicza?
- O tej porze to 20.
- A za 15 nie da rady?
- Za 15 nie opłaca mi się silnika odpalać.
- Panie niech Pan się zlituje, późno jest, zimno, ja jestem wcięty, do domu daleko.
- Facet spadaj i nie zawracaj mi głowy.
Więc nie było wyjścia facet poszedł na pieszo do domu.
Następnego dnia idzie ten sam facet ulicą i widzi długą kolejkę taksówek, a na samym końcu kolejki stoi ten niemiły taksówkarz. Facet podchodzi więc do pierwszej taksówki i mówi:
- Ile za kurs na Sienkiewicza?
- 20zł. - mówi taksiarz.
- Ja dam panu 50zł za kurs ale w czasie jazdy zrobi mi pan loda.
- Spadaj zboku bo zaraz ci dowalę.
Facet podchodzi do 2 taksówki:
- Ile za kurs na Sienkiewicza?
- 20zł. - mówi taksiarz.
- Ja dam panu 50zł za kurs ale w czasie jazdy zrobi mi pan loda.
- Spadaj zboku bo nie ręczę za siebie.
Facet podchodził do każdej taksówki i sytuacja powtarzała się.
Podchodzi do ostatniej taksówki - tej spod baru - i mówi do kierowcy:
- Ile za kurs na Sienkiewicza?
- 20zł. - mówi taksówkarz.
- Ja dam panu 50zł za kurs ale pod warunkiem że ruszy pan powoli i pomacha do wszystkich swoich kolegów taksówkarzy.
*********************************************************
Mały Jaś do taty:
- Tato, tato, jak się mówi – „królowa lodu”, czy „królowa loda”?
- A, to już zależy, synku, czy chcesz żeby to była postać negatywna, czy pozytywna.
***************************************************************
Facet miał problem z przedwczesnym wytryskiem wiec poszedł do lekarza. Zapytał co ma zrobić, żeby problemu nie było. Lekarz mu poradził:
- Jak już będziesz dochodził, to spróbuj się jakoś wystraszyć.
Więc facet tego samego dnia poszedł do sklepu i kupił sobie pistolet startowy (starter), który robi dużo huku i potrafi nastraszyć jak cholera. Podniecony myślą wypróbowania nowego sposobu poleciał szybko do domu. W domu zastał żonę czekająca nago w łóżku. Zaczęli od pozycji 69 i facet momentalnie poczuł, że zaraz dojdzie, wiec wystrzelił żeby się przestraszyć. Następnego dnia znów wybrał się do lekarza.Lekarz pyta:
- No i jak było?
Facet na to:
- Niezbyt fajnie. Kiedy wystrzeliłem, to żona z....ła mi się na twarz, odgryzła mi 5 cm penisa, a z szafy wyszedł sąsiad z rękami w górze...
**************************************************************
W barze poznali się chłopak i dziewczyna. Miło sobie rozmawiają, od słowa do słowa - chłopak zaproponował jej, żeby poszli do niego do domu. Poszli, siedzą, pija, słuchają muzyki, no i chłopak proponuje mały seans w łóżku. Dziewczyna mu na to odpowiada:
- Wiesz, może jestem dziwna i niedzisiejsza, ale mam taka zasadę i nie chce jej złamać. Mianowicie chce zostać dziewica, póki nie spotkam mężczyzny, którego naprawdę pokocham.
Ale musze się najpierw przekonać, że naprawdę go kocham i jestem dla niego stworzona.
Chłopak trochę się rozczarował, ale nic, zachowuje twarz i po dżentelmeńsku mówi:
- No tak, oczywiście, bardzo piękna postawa. Ale w dzisiejszych czasach chyba musi ci z nią być bardzo trudno?
Dziewczyna odpowiada:
- Nie, mi to nawet aż tak bardzo nie przeszkadza. Ale mój mąż, ten to dopiero jest wku*wiony!
***********************************************************
<span style="font-weight: bold">CZEGO KOBIETY OCZEKUJĄ OD FACETÓW GDY MAJĄ:</span>
<span style="font-weight: bold">16 lat.</span>
Żeby:
był przystojny,
miał samochód,
spędzał więcej czasu z nimi niż z kolegami.
<span style="font-weight: bold">
21 lat. </span>
Żeby:
był przystojny,
był wykształcony,
odnosił sukcesy zawodowe,
był słodki i wyrozumiały,
był inteligentny,
Miał ładne ciało,
gustownie się ubierał,
był pełen niespodzianek,
był namiętnym i dobrym kochankiem.
<span style="font-weight: bold">32 lata</span>[img]http://republika.pl/blog_fm_4622310/6969008/tr/p-925.gif
[/img]
Żeby:
otwierał im drzwi do samochodu,
od czasu do czasu zabrał je na kolację do drogiej restauracji,
śmiał się z ich żarcików,
nosił siatki z zakupami,
miał przynajmniej jeden garnitur,
doceniał, że mu sprzątają i gotują,
pamiętał o ich urodzinach i wszystkich rocznicach,
chciał się z nimi kochać przynajmniej raz w tygodniu.
<span style="font-weight: bold">40 lat </span>
Żeby:
miał stałą pracę,
zabierał je czasami gdzieś na kolację,
kiwał głową na "tak", kiedy do niego mówią,
był zdrowy (do przesuwania mebli),
nosił koszulki zakrywające brzuch,
nie zapominał zamknąć deski od klozetu,
golił się przynajmniej raz na tydzień,
nie musi być przystojny, może być łysy.
<span style="font-weight: bold">55 lat </span>
Żeby:
usuwał sobie włosy z uszu i nosa,
nie drapał się ani nie bekał w miejscach publicznych,
miał jakieś oszczędności,
nie powtarzał się,
wstawał z łóżka przynajmniej pod koniec dnia,
nosił czystą bieliznę i skarpetki od tej samej pary,
nie odróżniał domowych obiadów od kupnych,
pamiętał imiona rodziny,
czasami się golił.
<span style="font-weight: bold">65 lat </span>
Żeby:
nie straszył dzieci,
pamiętał gdzie jest toaleta,
dużo nie kosztował,
nie chrapał zbyt głośno,
wiedział dlaczego się śmieje,
miał dobre zdrowie i był samowystarczalny,
przebierał się,
pamiętał gdzie zostawił swoje zęby,
rozpoznawał je.
<span style="font-weight: bold">75 lat.</span>
Żeby:
oddychał,
robił siku do klozetu.