Teraz jest 23 listopada 2024, o 18:48

Stephenie Meyer

Avatar użytkownika
 
Posty: 6439
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez Liberty » 11 grudnia 2009, o 14:55

A ona omawia same bestselery: Meyer, Nigella Lawson, Agata Christie, Leszek Talko Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 31458
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez pinksss » 11 grudnia 2009, o 14:56

Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 213
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:17
Lokalizacja: Poznań

Post przez Julianna » 13 grudnia 2009, o 01:16

Właśnie obejrzeliśmy filmową adaptacje Zmierzchu... Mi się średnio podobało, za to mężusiowi bardzo- już szuka drugą część w necie Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 30763
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Kłyż
Ulubiona autorka/autor: Joanna Chmielewska/Ilona Andrews

Post przez ewa.p » 13 grudnia 2009, o 19:57

ja oglądałam pierwszą część ale nie byłam zachwycona.a tu daję opis "Zmierzchu" znaleziony w necie



Zmierzch



Gatunek: hmm...

Tak jakby romans

Chociaż i tak jakby horror

Właśnie. Tak jakby...



Fabuła

Początek do złudzenia przypomina miliony innych filmów z gatunku "film dla nastolatek". Więc, nastolatka jakich wiele (a nawet bardzo wiele) w USA przeprowadza się. Bez tego elementu oczywiście nie da się napisać dobrej książki "dla nastolatek". W nowej szkole... ZASKOCZENIE! poznaje kogoś! I to nie byle kogo, tylko Edzia. Przez pewien czas nie ma

pojęcia czemu, do cholery, on jest taki blady, się świeci, oczy mu zmieniają barwę i w ogóle NIECO ostaje od reszty. Dzięki NIEZWYKŁEJ bystrości umysłu (prawie tak bystrej jak woda w

klozecie), Bella z największym przerażeniem odkrywa - to WAMPIR! Ale Bella dalej za nim szaleje. Bać się wampira żyjącego tak po prostu w dzień i pijącego zwierzęcą krew?Pytanie retoryczne. Ale... NIE NO! Kolejne zaskoczenie! Są jeszcze złe wampiry! A już myślałam, że nie będzie ciekawych bohaterów! Więc te autentyczne wampiry (pomijając życie w dzień) wypełniają swą powinność i porywają Bellę. Edzio się wkurza i rusza w pościg. Był jak na niego niezwykle skuteczny: poza rozległymi obrażeniami kończyny dolnej, Belli nic się nie stało. Koniec powieści (filmu też) znów został zapożyczony od filmów z gatunku "film dla nastolatek" - na szkolnym balu.



Tak, to już koniec. Serio. A teraz wyobraź sobie, że ta książka rozeszła się w milionach egzemplarzy. Nie wierzysz? Może przekona Cię dalszy opis.



Akcja

















Bohaterowie



Bella (Isabella Swan) - Banalna amerykańska nastolatka w banalnej amerykańskiej szkole. Z jej punktu widzenia napisana jest książka. Niestety... Bo czasem jak pojawia się coś, co może zaraz zacznie przypominać coś podobnego do akcji, nadzieja zostaje natychmiast odebrana! W miejsce czegoś co może zaczęłoby przypominać akcję Bella mówi o... Edwardzie! Zaczęłam nawet liczyć opisy jego oczu. Lepiej policzyć do

nieskończoności.



Edzio (Edward Cullen) - Z genetycznego punktu widzenia jest rzodkiewką (26 chromosomów). Wygląda jednak troszeczkę inaczej z punktu widzenia Belli. Adonisowe ciało (ciało jak posąg greckiego boga), kasztanowe włosy, fantastyczne białe zęby, twarz modelki, blada, świecąca się w słońcu jak psu jaja skóra, żółte, nierówno podbite (niektórzy twierdzą, że to są cienie) oczy i ogólne zajebiste wrażenie. Zakochał się w Belli z dwóch powodów. Po pierwsze - Bella posiada tę niezwykle magnetyzującą cechę, że nie można czytać jej w myślach (co za

różnica?). Po drugie: Bella ma tę drugą niezwykle magnetyzującą cechę, że specyficznie pachnie. Tym może powalić na kolana

każdego niesamowitego wg niej wampira (powalić na kolana - interpretacja dowolna)



Jacob Black - w pierwszej części prowadzi z Bellą kilka bardzo zajmujących konwersacji. W drugiej trochę się rozkręca -podrywa Bellę i przy okazji wkurza Edzia. Itd., itp... A tak poza tym, jest wilkołakiem. Bella ciekawie dobiera sobie znajomych.



Alice Cullen - jasnowidzka. Tak naprawdę wróży z fusów, ale nie chce się przyznać. W swoich wizjach nie widzi mieszańców - a to rasistka!



Ciekawostki



- Volvo, koniecznie srebrne, to najlepszy samochód rajdowy świata. Wystarczy być wampirem, a możesz jechać polną drogą z prędkością około 150 km/h, nie stracisz przyczepności i jeszcze wyrobisz się na ostrym zakręcie. I przejdziesz 2000 kilometrów w kilka godzin.



- Otrzymanie jednego chromosomu więcej nie znaczy, że masz Downa – sprawia, że zostajesz wilkołakiem (co właściwe, patrząc na Jacoba Blacka, na jedno wychodzi).



- Bella, aby wykonać najprostszą czynność, potrzebuje pomocy Edzia i/lub (niepotrzebne skreślić) kilku stron w książce. Przykład:

1. Bella idzie przez ulicę - pół strony

2. Bella idąc myśli o Edziu - strona

3. Bella myśli o szkole i nowych znajomych - pół strony

4. Bella patrzy się na przypadkowego przechodnia - ćwierć strony

5. Bella potyka się - ćwierć strony

6. Bella rozpacza, że Edzia nie ma przy niej - pół strony

7. Bella snuje plany na przyszłość - półtorej strony

Z prostego rachunku wynika, że Bella potrzebuje około czterech stron, żeby iść do sklepu po masło.



- Juliusz Cezar po przeczytaniu Zmierzchu zapewne by powiedział: przybyłem, przeczytałem, zanudziłem się.





Na zakończenie wypowiedź przypadkowego przechodnia o Zmierzchu:

- Fabuła... jaka fabuła?

Akcja... jaka akcja?

Bohaterowie... jacy bohaterowie?

Opisy... jakie opisy?

Komizm... jaki komizm?

Treść... jaka treść?!

Ilustracje... szlag... ilustracji też nie ma...

Ale za to jest okładka!



Źródło: http://nonsensopedia.wikia.com - użytkowniczka zgłaszająca tekst zbudowała całość z fragmentów kilku artykułów

Avatar użytkownika
 
Posty: 31016
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Ulubiona autorka/autor: Iwona Banach

Post przez Lucy » 13 grudnia 2009, o 20:12

Dobre Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 15209
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez kasiek » 13 grudnia 2009, o 20:17

I z okładką to prawda Obrazek , czemuż ach czemuż porządne romanse nie mają takich ładnych okładek?

Avatar użytkownika
 
Posty: 30763
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Kłyż
Ulubiona autorka/autor: Joanna Chmielewska/Ilona Andrews

Post przez ewa.p » 13 grudnia 2009, o 20:35

bo ludzi trzeba czymś zachęcić ,a jak treść marna to zawsze zostaje jeszcze intrygująca okładka

Avatar użytkownika
 
Posty: 213
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:17
Lokalizacja: Poznań

Post przez Julianna » 13 grudnia 2009, o 21:38

idealne podsumowanie Obrazek Obrazek Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 305
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza

Post przez Mikka89mak » 14 grudnia 2009, o 02:47

A ja się przyznam do przeprowadzenia eksperymentu w czasie czytania sagi. Dotyczy to Zaćmienia. Czytałam w ebooku co uroczo miał 700 stron. Po 200 stronach sama dostałam zaćmienia i zwątpiłam - tak fascynujące były konwersacje Belli i "akcja". Gdy następnym razem wróciłam do książki, wpadł mi do łba owy eksperyment. Więc czym prędzej przełączyłam o stron 300 w przód i (z trudem) doczytałam do końca. Wynik? Wiedziałam wszystko o tym czego nie przeczytałam Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 21173
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: z Doliny Muminków
Ulubiona autorka/autor: chyba jednak Krentz/Quick/Castle...

Post przez Jadzia » 14 grudnia 2009, o 17:37

A co mu się tak konkretnie podobało, z ciekawości pytam? Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 213
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:17
Lokalizacja: Poznań

Post przez Julianna » 14 grudnia 2009, o 17:49

wampiry i ich nad przyrodzone moce... Obrazek jak fruwali po drzewach... jak to mężczyzna... Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 21173
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: z Doliny Muminków
Ulubiona autorka/autor: chyba jednak Krentz/Quick/Castle...

Post przez Jadzia » 14 grudnia 2009, o 18:58

Jak zobaczyłam jak skacze po drzewach to nie oparłam się powiedzenia do koleżanki: To ptak! Nie, to samolot! Nie, to EDWARD CULLEN! ale nie wiem, czy zrozumiała Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 15209
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez kasiek » 14 grudnia 2009, o 18:59

Jadziu, Ty złośliwcze. :twisted:

Avatar użytkownika
 
Posty: 21173
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: z Doliny Muminków
Ulubiona autorka/autor: chyba jednak Krentz/Quick/Castle...

Post przez Jadzia » 14 grudnia 2009, o 19:06

I za to mnie kochasz, co? Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 15209
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez kasiek » 14 grudnia 2009, o 19:06

Ale tylko odrobinkę Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 31458
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez pinksss » 14 grudnia 2009, o 20:31

hmm, zaiste nie wpadłabym :lol:

Avatar użytkownika
 
Posty: 21223
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15

Post przez Agrest » 14 grudnia 2009, o 21:31

No proszę, inwencja scenarzystów na coś się przydała Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 31458
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez pinksss » 14 grudnia 2009, o 21:36

ale cóz tez im przyszło do głowy wsadzać go na drzewo- chyba ze koniecznie chcieli wykorzystać te zdjęcia zrobione przez ten ogromny dźwig co go na Discovery pokazali :lol:

Avatar użytkownika
 
Posty: 21223
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15

Post przez Agrest » 14 grudnia 2009, o 21:39

Przyznam, że nie wiem po co w filmie o świecących wampirach skakanie po drzewach Obrazek Widocznie dobrego nigdy dość Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 6172
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:16
Lokalizacja: Babolandia
Ulubiona autorka/autor: wiele ich jest ...

Post przez Renata7 » 14 grudnia 2009, o 22:08

Ja wiem czy takiego dobrego . Jakoś mnie ta scena jedynie zniesmaczyła , ajk dla mnie totalne dno Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 213
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:17
Lokalizacja: Poznań

Post przez Julianna » 15 grudnia 2009, o 00:06

Ale za to i mężczyźni znaleźli coś dla siebie w filmie... Obrazek

Podobno tak marudziłam w czasie oglądania, że na moje pytanie na koniec jak mu się podobało, bał się odpowiedzieć... Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 21223
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15

Post przez Agrest » 15 grudnia 2009, o 00:41

No dobra, a czy ktoś się jeszcze przyznaje do lubienia Zmierzchu? Obrazek Bo znalazłam fajny świąteczny awatar, bardzo a propos Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 15209
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez kasiek » 15 grudnia 2009, o 00:57

Lubienie <span style="font-style: italic">Zmierzchu</span>, jest obciachowe, więc nikt się nie przyzna, choć po cichu to niejedna wzdycha do boskiego Edwarda.

Avatar użytkownika
 
Posty: 21223
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15

Post przez Agrest » 15 grudnia 2009, o 00:57

Spoko, na awatarze nie ma Edwarda Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 15209
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez kasiek » 15 grudnia 2009, o 00:58

Pokazuj ten avatar Obrazek

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do M

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 0 gości