Teraz jest 23 listopada 2024, o 22:10

Irytuje nas...

...o wszystkim: co nas irytuje, a co zachęca do lektury, co czytamy teraz, a co mamy w planach

2024: WŁAŚNIE CZYTAM...

Ulubieńcy roku!Ulubieńcy miesiąca!
Bonus: Nasze Liczniki Lektur w Kanonie Romansoholicznym!


Ostrzegamy! Kiepskie książki!Koszmar. Ale można przeczytaćWarto przeczytać?
Regulamin działu
Rozmowy o naszych aktualnych lekturach i książkowych inspiracjach.
Szerzej o gatunkach: dział ROMANS+ oraz dział 18+
Konkretniej o naszych listach czytelniczych: dział STATYSTYKI
Lektury wg pór roku i świąt: dział SEZON NA KSIĄŻKĘ
Avatar użytkownika
 
Posty: 15209
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez kasiek » 13 listopada 2009, o 12:37

Znaczy się niedbalstwo przy korekcie i redakcji, rażące niedbalstwo, bo ja jednak wile daruję.

Avatar użytkownika
 
Posty: 31458
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez pinksss » 13 listopada 2009, o 12:51

Obrazek gdzie? Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 15209
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez kasiek » 13 listopada 2009, o 14:36

W <span style="font-style: italic">Domu przy Placu Przyjemnym</span>, wczoraj we Właśnie czytam to przeżywałam.

Avatar użytkownika
 
Posty: 11157
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Nibylandia
Ulubiona autorka/autor: nie posiadam

Post przez Agaton » 2 grudnia 2009, o 16:03

Ponownie to napiszę, ale to jedna z najbardziej irytujących mnie rzeczy w romansach.



Rude włosy bohaterki... Miedziane, marchewkowe, kasztanowe, mahoniowe, płomieniste i inne. Czy te panny nie mogłyby mieć brązowych włosów? Aż takie muszą być oryginalne, że zaczynają być standardowe Obrazek



Powtarzam się, wiem, ale bardzo mnie to męczy.

Avatar użytkownika
 
Posty: 31458
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez pinksss » 2 grudnia 2009, o 16:05

podzielam Obrazek i zalecam <span style="font-style: italic">Sekwoje</span>- tam bohaterka ma kolor włosów niewiadomo jaki Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 11157
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Nibylandia
Ulubiona autorka/autor: nie posiadam

Post przez Agaton » 2 grudnia 2009, o 16:07

No i dobrze dla niej Obrazek Przynajmniej nie musi być ruda Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 31458
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez pinksss » 2 grudnia 2009, o 16:09

ale ma "rudy" temperament, wcale niebanalny Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 21223
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15

Post przez Agrest » 2 grudnia 2009, o 16:11

Muszą, muszą, bo rudy najlepiej do emeraldowych oczu pasuje Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 21062
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Rzeszów/Drammen
Ulubiona autorka/autor: Proctor, Spencer, Spindler i wiele innych

Post przez Kawka » 2 grudnia 2009, o 16:18

Masz rację, rude włosy w romansach potrafią człowieka dobić. Zawsze przy tym bohaterka z tymi włosami to babka z charakterkiem. A blondynki prawie zawsze są słodkimi idiotkami. Obrazek Jak ja nie lubię takiego pójścia na łatwiznę.

Avatar użytkownika
 
Posty: 31458
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez pinksss » 2 grudnia 2009, o 16:19

w brunetki to uwodzicielki Obrazek Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 21062
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Rzeszów/Drammen
Ulubiona autorka/autor: Proctor, Spencer, Spindler i wiele innych

Post przez Kawka » 2 grudnia 2009, o 16:22

Taaaaa.... Ależ to nudne i przewidywalne Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 31458
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez pinksss » 2 grudnia 2009, o 16:22

dlatego padam na kolana jak dorwę coś nieprzewidywalnego Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 11157
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Nibylandia
Ulubiona autorka/autor: nie posiadam

Post przez Agaton » 2 grudnia 2009, o 18:46

Niechby choć raz brunetka nie była uwodzicielką, a ruda charakterną diablicą Obrazek A gdyby tak jeszcze blondynka miała stalowy charakter i niewyparzony język, to bym chociaż element zaskoczenia miała.

Avatar użytkownika
 
Posty: 31458
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez pinksss » 2 grudnia 2009, o 18:50

trzeba zrobić listę zaskoczeń albo zmienić ulubiony gatunek Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 45389
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Czytam, więc jestem.
Ulubiona autorka/autor: N.R./JD.Robb/Krentz/Quick/Castle/L.Kleypas/Ch.Dodd

Post przez Lilia ❀ » 2 grudnia 2009, o 20:23

W cyklu Marzenia:

jest blondynka z niewyparzonym językiem i charakterkiem

brunetka, która nie bardzo ma pojęcie, jak obchodzić się z mężczyznami, facet musiał wziąć sprawy w swoje ręce



A ruda z charakterem, niewyparzonym językiem, stanowcza, ale za razem rozbrajająca - Meg Concannon.

Avatar użytkownika
 
Posty: 21223
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15

Post przez Agrest » 2 grudnia 2009, o 20:29

Wyjątków jest więcej, nie tylko u Roberts Obrazek

Czy blond Sugar Beth jako zahartowana stal może być? Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 31458
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez pinksss » 2 grudnia 2009, o 20:33

może Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 8026
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: doncaster

Post przez gmosia » 2 grudnia 2009, o 20:44

ja tam lubie rude bohaterki Obrazek i blond Obrazek i brunetki tez Obrazek

ale rude najbardziej. dlatego sama sie na rudo przerobilam... tylko nie mowcie, ze mi te romanse mozg na jajecznice przerobily Obrazek



pamietam, ze zawsze chcialam miec wlosy jak ania z zielonego wzgorza Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 21223
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15

Post przez Agrest » 2 grudnia 2009, o 21:13

Ale Ania najpierw miała brzydką marchewkę, dopiero później dorobiła się szlachetnego ' Obrazek



A tych cudnych rudych bohaterek po prostu dużo jest, a w dodatku one nie są rude w taki właśnie nieładny sposób, tylko zaraz ogniste, płomienne etc. Tak jak blond jest złoty, czarny jest kruczoczarny... Życie, chciałoby się powiedzieć, czy też raczej życie romansoholiczki Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 31458
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez pinksss » 2 grudnia 2009, o 21:59

ja mam taka przyjaciółkę Anię- od włosów począwszy, przez figurę do zgrabnego nosa i ja od 6 roku życia obserwowałam jak ona się z tą rudością morduje- dopiero jak miała 25 lat zaczęła wyglądać jak bogini Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 8026
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: doncaster

Post przez gmosia » 2 grudnia 2009, o 22:08

ooo... to ja juz mam 26, rude wlosy i tez bogini ze mnie Obrazek tylko musze sobie bohatera plci meskiej [tzw. tajkuna] wyszukac i bedziemy romansowac Obrazek



mnie irytuje, gdy bohaterowie 2 ksiazek tej samej autorki rzucaja te same teksty [ze kachal ja nawet gdy jej nie znal, tylko na nia czekal] Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 31458
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez pinksss » 2 grudnia 2009, o 22:10

czyje te bohatery? Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 11157
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Nibylandia
Ulubiona autorka/autor: nie posiadam

Post przez Agaton » 2 grudnia 2009, o 22:27

Nie wiem jak to z tymi wyjątkami jest, bo mi się z reguły trafiają bohaterki o typowym dla romansu zestawie wygląd + charakter. Chyba takie moje szczęście Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 6439
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez Liberty » 2 grudnia 2009, o 23:20

A. Quick chyba miała kilka nietypowych, słodkich rudzielców. I jedną charakterną z cyklu "Dar" Obrazek I ona ma fajne brunetki, wcale nie uwodzicielki Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 8026
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: doncaster

Post przez gmosia » 2 grudnia 2009, o 23:23

bohatery helen brooks Obrazek

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Czytamy i rozmawiamy

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 0 gości