Teraz jest 24 listopada 2024, o 04:37

Mary Balogh

Avatar użytkownika
 
Posty: 28668
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: i keep moving to be stable
Ulubiona autorka/autor: Shelly Laurenston, Anne Stuart

Post przez Fringilla » 28 listopada 2009, o 04:47

wszak to A Gift of Daisies czyli inspiracja Ruth i Noemi Obrazek

tudzież taki antyjudym Obrazek

ps.i czy się mylę czy tez gdzieś u montgomery sie pojawiło cos podobnego? Obrazek

(i żywcem tłumaczenie z angielskiej okładki przynajmniej Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 21223
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15

Post przez Agrest » 28 listopada 2009, o 13:21

Hm, nic sobie z LMM nie przypominam, ale może i było...



Ruth i Noemi? Teściowej sobie nie przypominam też Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 335
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez Ajkela » 28 listopada 2009, o 16:45

Mi zakończenie w Pojedynku nie podobało się. Bardzo brakowało tej sceny kiedy w końcu sobie wszystko wyjaśnili. Gdy zakończenie było dobre byłby to jeden z najlepszych romansów historycznych, który czytałam.



Teraz czytam sobie "Sekretne małżeństwo". Balogh powoli jest dla mnie tak jak Quinn. Nawet najgorsza jej książka będzie lepsza od innych nawet dobrych książek.

Avatar użytkownika
 
Posty: 21223
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15

Post przez Agrest » 29 listopada 2009, o 02:53

No bo jak się pisze tak jak Balogh, że akcja to się toczy głównie w głowach bohaterów, a w kulminacyjnym momencie odbiera się czytelnikowi dostęp do tej głowy, to jest jakieś uczucie niedosytu...



A zobaczymy, jakie uczucie pozostawi to dzieło:





Obrazek



Już niedługo Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 31458
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez pinksss » 29 listopada 2009, o 12:34

a jakie masz przewidywania? Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 21223
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15

Post przez Agrest » 29 listopada 2009, o 13:38

Żadnych Obrazek Już cztery razy się w tym roku rozczarowałam, jakby nie było... Więc wolę się nie nastawiać. Ale w przebłyskach optymizmu myślę sobie, że przynajmniej ta książka nie jest częścią żadnej serii i jest krótsza (200 stron zamiast 300 z kawałkiem), więc może to coś da Obrazek

 
Posty: 31644
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:16

Post przez aralk » 29 listopada 2009, o 14:01

Macie jakąś awersję do długich książek?

Avatar użytkownika
 
Posty: 31458
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez pinksss » 29 listopada 2009, o 14:04

ja nie ale musi być 300 stron treści a nie po prostu 300 stron bo na tyle mniej więcej opiewa kontrakt Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 21223
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15

Post przez Agrest » 29 listopada 2009, o 14:11

Ja nie mam absolutnie żadnej awersji do długich książek, zresztą trudno uznać te standardowe 320 stron za jakąś cegłę, ale w ostatnim cyklu Balogh moim zdaniem nie starczyło pomysłu na wypełnienie tych stron i tyle.

Zresztą ona akurat, choć miała udane dłuższe książki, moim zdaniem najlepiej wypadała w nieco krótszych signetach, a w opowiadaniach to już w ogóle jest mistrzynią.

Avatar użytkownika
 
Posty: 31458
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez pinksss » 29 listopada 2009, o 14:14

przy czym Handful of Gold to powinnam jednak w oryginale przeczytać bo tłumaczenia jakieś niestrawialne są Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 21223
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15

Post przez Agrest » 29 listopada 2009, o 14:18

Chociaż może uczciwie należałoby dodać, że jej opowiadania często bywają ckliwe, może to ci przeszkadzało? Obrazek Bo mi nie, ale tak czy siak przez mistrzostwo miałam na myśli to, że ona naprawdę potrafi zawrzeć w bardzo krótkiej formie kompletną historię, z porządnymi bohaterami, a nie jakieś kartoniki, już bez względu na zawartość cukru Obrazek



To na przykład warto nabyć moim zdaniem:



Obrazek





A tak w ogóle to wydaje mi się, że najlepsza sytuacja była wtedy, kiedy Balogh pisała i signety, i dłuższe powieści - po prostu mogła swoje pomysły przeznaczyć na odpowiednią dla nich formę, a teraz wszystko ląduje w długim formacie...

Avatar użytkownika
 
Posty: 31458
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez pinksss » 29 listopada 2009, o 14:25

mam Obrazek ale jeszcze nie ruszyłam Obrazek



nie, nie cukier- on zawsze mile widziany jeśli nie ma za dużo egzaltacji Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 21223
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15

Post przez Agrest » 29 listopada 2009, o 14:29

To jedno na każdą niedzielę adwentu i jedno na drugi dzień świąt jak goście się rozejdą? Obrazek Nowa świecka tradycja Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 11157
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Nibylandia
Ulubiona autorka/autor: nie posiadam

Post przez Agaton » 29 listopada 2009, o 15:17

300 stron to wymagany standard jest w romansach Obrazek

Chociaż już dłuższe książki, to mnie trochę męczą, jeśli akcja się zmienia jak w kalejdoskopie, czyli "kocha, nie kocha, kocha, nie kocha, kocha".



A ta okładka, którą wrzuciła Agrest bardzo interesująca jest Obrazek Aż normalnie mi się zachciało zmierzyć z jakimś dziełem w oryginale Obrazek Co mi się jeszcze nie zdarzyło Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 30763
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Kłyż
Ulubiona autorka/autor: Joanna Chmielewska/Ilona Andrews

Post przez ewa.p » 29 listopada 2009, o 17:32

mnie długie książki nie odstraszają,luię jak mają z 500 stron albo i więcej,żeby tylko ciekawe były...Zaczęłam czytać wczoraj "Truciznę doskonała" ale jakoś mało ciekawa mi się wydaje...

Avatar użytkownika
 
Posty: 11157
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Nibylandia
Ulubiona autorka/autor: nie posiadam

Post przez Agaton » 29 listopada 2009, o 18:08

Jak jest ciekawie to dobrze, że jest książka długa. Gorzej, gdy książka w pewnych momentach przynudza, bo w dłuższych powieściach jest to bardziej widoczne Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 31458
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez pinksss » 29 listopada 2009, o 18:49

pomysł Ci powiem, genialny Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 21223
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15

Post przez Agrest » 29 listopada 2009, o 19:35

Spróbuj, co ci szkodzi Obrazek Plan gry już rozpisałam Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 11157
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Nibylandia
Ulubiona autorka/autor: nie posiadam

Post przez Agaton » 29 listopada 2009, o 22:55

Próbować mogę. Gorzej jak się okaże, że moje umiejętności językowe są poniżej moich wyobrażeń, w czego rezultacie nic z książki nie zrozumiem Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 31458
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez pinksss » 29 listopada 2009, o 23:02

to zacznij od Palmer Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 11157
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Nibylandia
Ulubiona autorka/autor: nie posiadam

Post przez Agaton » 29 listopada 2009, o 23:07

Tia, tia, tia... W oryginale czy po naszemu? Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 31458
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez pinksss » 29 listopada 2009, o 23:08

w oryginale, 5-cio wyrazowe zdania, zasób słów ok 1000 Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 11157
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Nibylandia
Ulubiona autorka/autor: nie posiadam

Post przez Agaton » 29 listopada 2009, o 23:11

Ooo! Z takim angielskim to sobie na pewno poradzę Obrazek

Nigdy nie próbowałam, bo jak już mam czas to tylko na "szybkie" czytanie po polsku. Może spróbuję kiedyś. Jednocześnie sprawdzę swoje możliwości i możliwości tej autorki Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 599
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez limonka » 30 listopada 2009, o 00:32

A to "Matter of Class" ładną okładkę ma. Tak jakoś jesiennie mi się kojarzy. Czemu nas takich nie ma, w najlepszym razie kolorowa mazaje albo bukiet kwiecia w kominku...

Avatar użytkownika
 
Posty: 21223
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15

Post przez Agrest » 30 listopada 2009, o 00:35

Tak, okładka bardzo przyjemna dla oka Obrazek



(ale żeby te kwiaty chociaż NA kominku były, no nie Obrazek )

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do B

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość