Teraz jest 23 listopada 2024, o 06:33

Romans historyczny

Gatunki – rodzaje – typy - crossovery
Fantastyka / Paranormal — Historyczny — Współczesny — Kryminał / sensacja / thriller / mafia — Religijny — LGBTQ+
YA / NA — Dla dzieci i młodzieży — Harlekiny — Chick-lt — Komiks — Fanfiki
Poza romansem... — Polska strefa

Avatar użytkownika
 
Posty: 2384
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:16

Post przez Vienna » 16 listopada 2009, o 15:32

Potraktował jak byk krowę... Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 15209
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez kasiek » 16 listopada 2009, o 15:37

Kupił ją sobie.

Avatar użytkownika
 
Posty: 31458
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez pinksss » 16 listopada 2009, o 15:41

na wagę? Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 2384
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:16

Post przez Vienna » 16 listopada 2009, o 15:53

Obrazek ... Waga go nie interesowałam, jeno kurnik dziewczęcia. Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 31458
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez pinksss » 16 listopada 2009, o 15:56

i tyle? że kupił? bo to on jeden? Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 2384
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:16

Post przez Vienna » 16 listopada 2009, o 16:19

Nie tylko kupił, ale i źle traktował... I pewnie, że nie on jeden, ale czasami żałość człeka dopada nad niewieścim losem. Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 31458
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez pinksss » 16 listopada 2009, o 16:25

ale CO jej robił??? Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 15209
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez kasiek » 16 listopada 2009, o 16:39

Bo to było tak, on schwytał jej brata, a że żadna panna go nie chciał (był oskarżany o zabicie żony), a że dizedzic był mu potrzebny, no to postanowił wymienić brata na siostrę, plus dopłacić za nią. Rodzice i ona, choć ona miała innego.

I tak:

-nie szanował jej

-upokorzył ją przed swymi ludźmi

-nie pozwolił pożegnać się z bratem

-nie pozwolił odwiedzić rodziny, nawet gdy matka umarła

- nie sprawiał jej przyjemności w łóżku

-ten pierwszy raz był wielce nieprzyjemny

-chciał tylko żeby mu urodziła dzieciaka

-nic jej nie mówił

-miał do niej pretensje nie wiadomo o co

-czepiał się jej

i jeszcze parę innych rzeczy

Avatar użytkownika
 
Posty: 21223
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15

Post przez Agrest » 16 listopada 2009, o 16:44

Brakuje tylko lekkiej afazji.

Avatar użytkownika
 
Posty: 31458
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez pinksss » 16 listopada 2009, o 16:47

Obrazek

powiem szczerze ze takich dzieł jest na pęczki Obrazek



ale ale, czy na koniec powiedział ajlawiu? Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 3066
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Warszawa

Post przez Scholastyka » 16 listopada 2009, o 16:53

a poczołgał się trochę na końcu aby?

Avatar użytkownika
 
Posty: 15209
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez kasiek » 16 listopada 2009, o 17:05

w tym problem, że nie,<span style="font-size: 7px; line-height: normal"> o mało jej jego obłąkana kuzynka nie zabiła i jakoś o czołganiu zapomniano Obrazek </span>

Avatar użytkownika
 
Posty: 31458
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez pinksss » 16 listopada 2009, o 17:12

to to takie bardziej <span style="font-style: italic">na złe</span> niż <span style="font-style: italic">na dobre</span> Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 15209
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez kasiek » 16 listopada 2009, o 17:15

W tej książce było <span style="font-style: italic">na złe</span>, ale juz w kolejnej z tego cyklu jest <span style="font-style: italic">na dobre</span>, ale to nie oni są wbohaterami

Avatar użytkownika
 
Posty: 2384
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:16

Post przez Vienna » 16 listopada 2009, o 19:20

Pewnie są, ino ja romansowa świeżynka jestem i nie znam zbyt wiele takich powieści,... to i mnie rusza... jeszcze. Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 15209
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez kasiek » 16 listopada 2009, o 19:26

Miałam na myśli <span style="font-style: italic">Ślepą miłość</span>, opowiada ona o Ruriku, który pojawia się w <span style="font-style: italic">Na dobre i na złe</span>, i przez chwilę pojawia się i główna para z tej książki.

Avatar użytkownika
 
Posty: 2384
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:16

Post przez Vienna » 16 listopada 2009, o 19:36

Aaaaaa o Wikingu ! Obrazek ... Całkiem sympatyczny gość, lubiący wdówki. Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 6439
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez Liberty » 17 listopada 2009, o 14:35

Ja się zawsze w takich przypadkach zastanawiam, jak autorkom z tego wychodzi HEA. Totalna zagadka, jak Bozię kocham Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 30763
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Kłyż
Ulubiona autorka/autor: Joanna Chmielewska/Ilona Andrews

Post przez ewa.p » 17 listopada 2009, o 14:38

ja też się zastanawiam i pewnie dlatego tak lubię czytać historyki

Avatar użytkownika
 
Posty: 21173
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: z Doliny Muminków
Ulubiona autorka/autor: chyba jednak Krentz/Quick/Castle...

Post przez Jadzia » 17 listopada 2009, o 15:23

Jeśli bohater się ukorzy i poczołg ato mogę zrozumieć HEA z czegoś takiego, ale jak bohaterka może być szczęśliwa jeśli tych elementów brak? To dopiero zagadka Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 21223
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15

Post przez Agrest » 17 listopada 2009, o 15:28

Ja to często nawet po ukorzeniu nie rozumiem, ale może jestem wyjątkowo zawzięta?

Avatar użytkownika
 
Posty: 15209
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez kasiek » 17 listopada 2009, o 15:31

Nie nie jesteś, bo niektóre rzeczy to naprawdę trudno pojąć.

Avatar użytkownika
 
Posty: 3066
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Warszawa

Post przez Scholastyka » 17 listopada 2009, o 15:31

ja tez zawzięta jestem, ale oni czasem tak miło sie korzą i czołgaja...

Avatar użytkownika
 
Posty: 21223
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15

Post przez Agrest » 17 listopada 2009, o 15:53

Ale niestety to wszystko dość życiowe jest, z mojego doświadczenia wynika, że śfiniom częściej wybaczają ich ofiary niż osoby bliskie tym ofiarom...

Avatar użytkownika
 
Posty: 28668
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: i keep moving to be stable
Ulubiona autorka/autor: Shelly Laurenston, Anne Stuart

Post przez Fringilla » 17 listopada 2009, o 17:16

ehm, znaczy życiowe wybaczanie jest? Obrazek

bo ta wstawka z korzeniem i czołganiem to raczej najmniej realistyczna, skoro używamy tego terminu, jest, nie? Obrazek

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Romans + ...

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość