Teraz jest 22 listopada 2024, o 03:48

Teresa Medeiros

Avatar użytkownika
 
Posty: 15209
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez kasiek » 12 listopada 2009, o 16:33

Ci rycerze od Medeiros to tacy milutcy są Obrazek , wszyscy tacy skrzywdzeni, bidulki kochane. Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 31458
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez pinksss » 12 listopada 2009, o 16:38

prawda to Obrazek

 
Posty: 31644
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:16

Post przez aralk » 12 listopada 2009, o 17:41

Śmiałym ruchem możesz ich odganiać w moją stronę Obrazek

A ta awersja to tak sobie, czy może ma jakieś drugie dno?

Avatar użytkownika
 
Posty: 11157
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Nibylandia
Ulubiona autorka/autor: nie posiadam

Post przez Agaton » 12 listopada 2009, o 18:14

Doczytuję <span style="font-weight: bold"><span style="color: darkblue">"Kochankę nocy"</span></span> i z ciekawości, nie do opanowania, zerknęłam na zakończenie, czyli rozwiązanie zagadki Obrazek

Szczerze powiedziawszy, jakoś mi tak świtało w głowie, że tak to właśnie się wyjaśni. Nie do końca mnie to przekonuje, ale na razie muszę skończyć tę lekturę, by się utwierdzić w tym przekonaniu albo i nie Obrazek



Te wszystkie książki, seriale i filmy powoli odzierają inne dobra kultury z elementu zaskoczenia Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 15209
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez kasiek » 12 listopada 2009, o 18:15

Ty się ciesz dziewczyno, że Cię w ogóle coś jeszcze w romansach zaskakuje.

Avatar użytkownika
 
Posty: 11157
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Nibylandia
Ulubiona autorka/autor: nie posiadam

Post przez Agaton » 12 listopada 2009, o 18:24

Jeszcze się cieszę, ale należy zwrócić uwagę, że przeczytałam ich, tak w rzeczywistości, malutko. Co to jest w porównaniu z niektórymi z Was Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 31458
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez pinksss » 12 listopada 2009, o 18:27

nadmiar zachwytów zewsząd Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 21173
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: z Doliny Muminków
Ulubiona autorka/autor: chyba jednak Krentz/Quick/Castle...

Post przez Jadzia » 12 listopada 2009, o 18:49

Tam pinks, marudzisz, Szkoci są cudni Obrazek Obrazek Tak samo jak i kowboje, rycerze, ranczerzy, książęta i insi lordowie i całą reszta Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 15209
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez kasiek » 12 listopada 2009, o 18:51

I majtek nie noszą. Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 21173
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: z Doliny Muminków
Ulubiona autorka/autor: chyba jednak Krentz/Quick/Castle...

Post przez Jadzia » 12 listopada 2009, o 18:53

I to jest fakt naocznie sprawdzony przez mą siostrę Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 146
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez tessa15 » 13 listopada 2009, o 00:20

Wstyd się przyznać, ale tak na zawołanie nie umiem sobie przypomnieć takiej, co by mnie tak bardzo bardzo drażniła. Z reguły dlatego, że jak widzę taką bohaterkę to od razu zamykam książkę i odprawiam egzorcyzmy;D Ale o, np. nie przypadła mi do gustu Jessie z Dziedzictwa Valentine Coulter. Ale to tylko subiektywne odczucie Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 31458
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez pinksss » 13 listopada 2009, o 12:24

u Heyer i u Hawksley Obrazek

 
Posty: 31644
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:16

Post przez aralk » 13 listopada 2009, o 13:38

To zdaje się, że szczęście miałam niesamowite bo jeszcze kilka minut temu nie wiedziałam, że ktoś taki na świecie istnieje Obrazek Dzięki, w każdym razie, wystrzegać się będę uparcie.

Avatar użytkownika
 
Posty: 31458
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez pinksss » 13 listopada 2009, o 14:13

tfu!!! wróć- chodziło mi o to ze tam są niewkurzające!!! Obrazek



CO JA NAROBIŁAM!!! Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 15209
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez kasiek » 13 listopada 2009, o 14:40

i seksów nie ma

Avatar użytkownika
 
Posty: 31458
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez pinksss » 13 listopada 2009, o 14:41

nie ma ale i tak cholernie lubię Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 15209
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez kasiek » 13 listopada 2009, o 14:43

bo tam co innego jest co równoważy Obrazek

 
Posty: 31644
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:16

Post przez aralk » 13 listopada 2009, o 16:22

Ojej, ale ja nigdzie nie mówiłam, że lubię jak seksów nie ma Obrazek

Lubię jak głupota bohaterów, zestaw nielogiczności, egzaltacja i nagromadzenie wysokiego C nie biją czytelnika po oczach Obrazek Tylko proszę mnie nie odsyłać do Prousta Obrazek



Czyli nie mam uciekać przed Heyer i u Hawksley tylko ich szukać Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 31458
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez pinksss » 13 listopada 2009, o 16:59

nie masz uciekać Obrazek

co to jest wysokie C? Obrazek

 
Posty: 31644
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:16

Post przez aralk » 13 listopada 2009, o 18:41

Nawet nie wiem skąd on się wziął i kto użył go po raz pierwszy, ale od jakiegoś czasu jest to termin używany przez betareaderów i wszelkiej maści korektorów i wykreślaczy odnoszący się do utworu. Częściej do jego fragmentu niż do całości. Charakteryzuje się nagromadzeniem wszelkiej maści łzowyciskaczy przysypanych odpowiednią ilością przymiotników, egzaltacji i słów o silnym zabarwieniu emocjonalnym, niejednokrotnie wzmocnionych opisywaniem spadających łez znaczących mokre ślady na rozpłomienionych od burzy emocji policzkach Obrazek To niczym cienka czerwona linia za którą czytelnik zaczyna się po prostu śmiać. Linia, której przekroczenie potrafi zmienić wzruszenie w śmiech.



Swego czasu powstało jeszcze jedno, a tu akurat pamiętam, że Autorem jego, albo osobą, która śmiało wprowadziła go do internetowego slangu, była toroj – bagno, muł i wodorosty. Jednoznaczne okrutnie Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 31458
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez pinksss » 13 listopada 2009, o 18:49

to ja ci powiem, że my tutaj w większości niestety bardzo szanujemy wysokie C Obrazek

 
Posty: 31644
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:16

Post przez aralk » 13 listopada 2009, o 18:54

Co kraj to obyczaj Obrazek

A oprócz tego to zupełnie co innego czytać Wysokie C bo się je lubi, a być zatrudnionym do jego tępienia Obrazek

Zresztą jak widać można połączyć jedno z drugim. Jak na razie nie narzekam na jakieś rozdwojenie osobowości. Na razie Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 31458
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez pinksss » 14 listopada 2009, o 21:41

Obrazek a jakie zajęcie się wtedy wykonuje? Obrazek

 
Posty: 31644
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:16

Post przez aralk » 14 listopada 2009, o 22:29

Ale które bo jakoś się pugubiłam Obrazek

Kiedy się czyta bo się lubi, to sprawia się sobie przyjemność. Najczęściej.

A kiedy się tępi "wysokie C" to - za zgodą Autora i niejednokrotnie na jego prośbę, pomaga mu się w dostosowaniu tekstu do wymagań potencjalnych czytelników, najczęściej za pomocą czerwonego zakreślacza, opcji worda, wielogodzinnych rozmów gg i nocego Skypeowania. Ku obopulnej satysfakcji i zadowoleniu. I Autora i czytelnika.

Avatar użytkownika
 
Posty: 31458
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez pinksss » 14 listopada 2009, o 22:35

to <span style="font-weight: bold">być zatrudnionym do jego tępienia </span>



dzięki za wyjaśnienia Obrazek

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do M

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość