podawanie przykładów jest trudne bo badania nad typami trwają - dyskusje nad definicjami toczą się
w dużym skrócie (liczę na dzielenie się przemyśleniami na ten temat - bardziej osadzonymi w naszych realiach
alfa - u podstaw leży "za włosy do jaskini", macho-man
- "uwielbiamy/nienawidzimy" bo kiedyś:idealny przywódca, najsilniejszy facet w grupie o wrodzonych zdolnościach przywódczych, dziś - przerost mięśni, szympansia walka o dominację, kompletne niezrozumienie przestrzeni emocji. jest to uproszczenie ale co zrobić... w sumie do tego koszyka wkłada się klasycznych bohaterów większości Harlequin światowe życie oraz zdecydowaną większość postaci z lat 1970-85 (dlatego boję się czytać książki z tamtych lat... brrr... na pewno znajdzie się ktoś kto poda przykłady) z okładkami rozrywaczy szat kobiecych.
co ciekawe i wymagające głębszej analizy: często alfa oczekuje, że kobieta będzie o niego walczyć i udowodni, że na niego "zasługuje"
w drugiej połowie 80tych alfa ulega pewnym przeobrażeniom - nawet nie tyle sama postać co sposób traktowania przez twórcę... przemianę widać u Diany PAlmer (ależ oczywiście, że musiałam ją przywołać
teraz: zdecydowana większość mundurowych w romansach współczesnych, wojowników w historycznych (realia zachowane
bycie alfą stało sie niekiedy obciążeniem... dyskusja otwarta
beta - więcej luzu, humoru, zrozumienia - dowartościowano w momencie pojawienia się koncepcji partnerstwa w związku... hm... rozkwit przypada na lata 90te. dowartościowanie inteligencji (każdego typu) zainteresowania aktywnego rodziną - efekt poddawania w wątpliwość teorii "faceci to inny gatunek, z którym porozumienie całkowite jest niemożliwe"... bardzo często z góry nastawiony monogamicznie.
wygląd: większe zróżnicowanie.
występowanie: u większości autorek regencyjnych (Julia Quinn, Mary Balogh) w romansach współczesnych tam gdzie nie pojawiają się mundurowi lub to bohaterka jest mundurową
i najciekawiej:
gamma - na razie najbardziej niedoprecyzowana grupa. różne koncepcje - bardziej znana to faza przejściowa między alfą a betą lub łącząca aktualnie najbardziej pożądane cechy: zdecydowany, opiekuńczy, inteligentny, wspierający, wierny itd
postacie często niesztampowe (jak na maksa przerażający i ponury Callaghan niejadający wieprzowiny po obejrzeniu i przeżyciu katharsis na "Babe, świnka z klasą")
gammą miałby być Bastien z Czarnego Lodu Anne Stuart czyli typ na maksa zimnego zabójcy, po którym uczuć nie widać, ale...
ogólnie gamma czasami definiuje sie jako osobników ostro popapranych emocjonalnie.
zaczynam czytać "Dangerous lover" - zajrzyjcie do obrazków - i jak dla mnie to bohater gamma: trudne dzieciństwo z ojcem alkoholikiem przemieszkiwał w schroniskach dla bezdomnych, następnie trafia do armii i zostaje Rangersem - 12 kolejnych lat spędza w najbardziej przrażających miejscach zbrojnych konfliktów. teraz powraca do jedynego miejsca gdzie zaznał odrobiny ludzkiej dobroci ze strony pewnej dziewczyny, dziś kobiety, i jej rodziny - zamożnej ale wyjątkowo
w porządku. jednak tym razem to ona okazuje się jest w kiepskiej sytuacji.
autorce udaj się przekonująco nie przekroczyć granicy między uwielbieniem/tęsknotą a wręcz obsesją u bohatera. facet jest skoncentrowany maksymalnie na kobiecie. nie boi sie zaangazowania - już jest zaangażowany.i to długo. i on i ona dojrzeli przez te lata. nie ma w nim goryczy - raczej potworne zmęczenie. nie ma pytań "czy" co najwyżej "jak" działać, szczególnie, że przeszłość ściga...