Eeeee, trochę się pogubiłam.
Podzieliłam się tylko tym, co usłyszałam na bieżąco od prowadzących, pracujących także czynnie w swoim zawodzie farmaceuty lub lekarza medycyny. Nie miałam zamiaru wyprowadzać tu jakiegokolwiek afrontu czy się wymądrzać.
Mam nadzieję, że nikogo nie uraziłam, choć ja sama poczułam się nieco dziwnie w związku z cytowanym powyżej postem.
Cóż, pozostaje mi już tylko nie wypowiadać się w kwestii zdrowia, bo najwidoczniej jest to postrzegane jako podkopywanie kompetencji lekarzy, a naprawdę nie to miałam na myśli.
BTW. Moja siostra też jest na medycynie, więc z pewnością byłoby nie na miejscu z mojej strony bronić farmaceutów, a o lekarzach twierdzić, że są "Be" i nie powinno się do nich chodzić