Teraz jest 22 listopada 2024, o 02:14

Judith McNaught

Avatar użytkownika
 
Posty: 425
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:16
Lokalizacja: Poznań

Post przez agula » 5 października 2009, o 19:50

No ja też rycze. Ale u mnie wchodzi opcja c). Staram się jej książkami nie rzucać ze złości. Ale emocje kobitka umie budzić tak skrajne, że aż miło. Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 11157
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Nibylandia
Ulubiona autorka/autor: nie posiadam

Post przez Agaton » 6 października 2009, o 21:35

Ja to "ryczę" nad okazywaną, od czasu do czasu, głupotą bohaterów. Trochę logicznego myślenia i można by tylu nieporozumień uniknąć Obrazek A jak już oboje są "dumni i bladzi" i idą w zaparte przy każdym konflikcie, to nie pozostaje nic innego, jak tylko rwać włosy z głowy. Mam tu na myśli głównie <span style="font-weight: bold"><span style="color: darkblue">"Whitney..."</span></span>. Historia ciekawa, opowiedziana w spójny i interesujący sposób, wszystko na miejscu, ale co nerwów napsuje... Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 15209
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez kasiek » 6 października 2009, o 21:44

A i dobrze, że nerwy psuje! Ja tam lubię jak mi od czasu, ktoś tak na nerwy podziała. Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 31458
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez pinksss » 6 października 2009, o 22:09

Obrazek dlatego to takie cudne Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 6172
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:16
Lokalizacja: Babolandia
Ulubiona autorka/autor: wiele ich jest ...

Post przez Renata7 » 8 października 2009, o 16:56

Gdyby nie to, książka nawet w połowie by sie tak nie podobała Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 11157
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Nibylandia
Ulubiona autorka/autor: nie posiadam

Post przez Agaton » 8 października 2009, o 21:03

No może i macie rację Obrazek Ja chyba po prostu zbyt logicznie myślę, by móc zaakceptować, ot tak, tego typu zachowania, nawet u bohaterów książki. Wymaga to ode mnie zastanowienia Obrazek Chociaż pewnie nie ja jedna miewam takie problemy Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 6172
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:16
Lokalizacja: Babolandia
Ulubiona autorka/autor: wiele ich jest ...

Post przez Renata7 » 8 października 2009, o 21:05

Oh nie ty jedna Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 335
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez Ajkela » 31 października 2009, o 01:55

Udało mi się w końcu przeczytać "Zanim się pojawiłaś". Czytałam z przerwami, raz szybciej raz wolniej. Na razie nie mam ochoty na następną McNaught. Książka bardziej denerwująca niż wciągająca. Mimo tego sięgnę jeszcze kiedyś po jakąś inna jej książkę. A w ogóle opisała ona historię Nickiego? On i ta Julianna fajną byliby parą. Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 21173
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: z Doliny Muminków
Ulubiona autorka/autor: chyba jednak Krentz/Quick/Castle...

Post przez Jadzia » 31 października 2009, o 02:06

O Nicku jest opowiadanie z antologii Miłość pod choinkę pt. Trzy życzenia, jest też w antologii Dary losu, ale nie wiem, jaki tam tytuł zyskało Obrazek I nie wiem, czy mówimy o tej samej Juliannie, bo Zanim się pojawiłaś nie czytałam, ale mam wrażenie, że jednak o tej samej, więc to z nią będzie Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 335
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez Ajkela » 31 października 2009, o 02:21

Dzięki Jadzia Obrazek Coś mi się wydaje że szybciej sięgnę po następna McNaught. Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 21173
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: z Doliny Muminków
Ulubiona autorka/autor: chyba jednak Krentz/Quick/Castle...

Post przez Jadzia » 31 października 2009, o 02:24

I to akurat opowiadanie nie było takie złe, tylko na początku trochę nudne, a potem Nick okazał się śfiniakiem, ale może inaczej będziesz odbierać, jeśli już znasz Juliannę Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 11157
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Nibylandia
Ulubiona autorka/autor: nie posiadam

Post przez Agaton » 31 października 2009, o 02:46

Książki McNaught mają taką drażniącą specyfikę, co nie umniejsza ich zalet Obrazek



A na Święta to bym coś sobie poczytała Obrazek

Mam jedną współczesną, to by się i historyk przydał, najlepiej dużo, bo do Bożego Narodzenia daleko.

Avatar użytkownika
 
Posty: 21173
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: z Doliny Muminków
Ulubiona autorka/autor: chyba jednak Krentz/Quick/Castle...

Post przez Jadzia » 31 października 2009, o 02:51

Weź wyszperaj tą Miłość pod choinkę skądeś, bardzo fajne opowiadanka, wszystkie cztery Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 11157
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Nibylandia
Ulubiona autorka/autor: nie posiadam

Post przez Agaton » 31 października 2009, o 03:33

Buu, już się ucieszyłam, że znalazłam w mojej bibliotece, a tu mi wyskakuje informacja "egzemplarze wycofano" Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 31458
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez pinksss » 31 października 2009, o 10:08

http://www.biblionetka.pl/book.aspx?id=43380

nieco zmienione wydanie, nowe tłumaczenie podmieniona Barnett na McNaught



ale żeby takie aż wielce fajne to ja wiem... ot można przeczytać Obrazek



McNaught jak zwykle targa bohaterkę za włosy Obrazek

w jednej śfinia, w drugiej idiota Obrazek



skoro Barnett już masz to możesz upolować to- wtedy zamiast 4 będziesz miała 5 opowiadań Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 11157
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Nibylandia
Ulubiona autorka/autor: nie posiadam

Post przez Agaton » 31 października 2009, o 14:21

Nie wiem czy takie fajne. Opieram się na Waszych opiniach, a te, jak widzę, czasem trochę się różnią Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 21173
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: z Doliny Muminków
Ulubiona autorka/autor: chyba jednak Krentz/Quick/Castle...

Post przez Jadzia » 31 października 2009, o 14:59

Sama sobie zdanie wyrobisz jak przeczytasz Obrazek Tylko nie zapomnij się w nim podzielić Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 11157
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Nibylandia
Ulubiona autorka/autor: nie posiadam

Post przez Agaton » 31 października 2009, o 17:15

Nie zapomnę Obrazek

Zawsze staram się dzielić swoimi wrażeniami, o ile są coś warte Obrazek Tylko najpierw muszę przeczytać.

Avatar użytkownika
 
Posty: 425
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:16
Lokalizacja: Poznań

Post przez agula » 31 października 2009, o 18:11

No jak się lubi śfiniakowatych bohaterów to akurat ta autorka jest jak znalzł. Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 3066
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Warszawa

Post przez Scholastyka » 31 października 2009, o 18:44

to prawdziwe śfinksy te bohatery sa....

Avatar użytkownika
 
Posty: 335
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez Ajkela » 1 listopada 2009, o 01:11

Przeczytałam opowiadanie o Nicku i Juliannie (ta samo co w książce "Zanim się pojawiłeś"). W antologii Dary losu ma tytuł "Cud". Opowiadanie mi się podobało nawet bardziej niż książka. Momentami nawet zabawne. Julianna mnie tylko trochę rozczarowała. Nicki według mnie aż takim śfinią jeszcze nie był. Szkoda że nie było o nich książki.

Avatar użytkownika
 
Posty: 425
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:16
Lokalizacja: Poznań

Post przez agula » 1 listopada 2009, o 20:12

To, że Nick jeszcze aż taką śfinią nie był, to pewnie wypadek przy pracy. Obrazek Ot tak się raz przytrafiło. Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 21173
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: z Doliny Muminków
Ulubiona autorka/autor: chyba jednak Krentz/Quick/Castle...

Post przez Jadzia » 1 listopada 2009, o 21:06

Nie miała miejsca go do końca ześwinić, jeszcze ze 20 stron i by nie było dyskusji Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 28666
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: i keep moving to be stable
Ulubiona autorka/autor: Shelly Laurenston, Anne Stuart

Post przez Fringilla » 1 listopada 2009, o 21:58

słuszna uwaga Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 335
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez Ajkela » 2 listopada 2009, o 00:58

Jakby była książka to przetrawiłabym nawet Nicka jako śfinię. Obrazek

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do M

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość