Teraz jest 22 listopada 2024, o 20:32

Susan Elizabeth Phillips

Avatar użytkownika
 
Posty: 5667
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:16
Lokalizacja: Boulevard of Broken Dreams...
Ulubiona autorka/autor: nie sposób wymienić wszystkich ;)

Post przez Kasiag » 29 października 2009, o 18:50

A ja właśnie po <span style="font-style: italic">Arenie</span> niczego bym się nie czepiła Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 31458
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez pinksss » 29 października 2009, o 19:35

chodzi mi o bohaterów wrrr, taka historyjka byłaby dobra ale osadzona w latach 30-tych a nie współcześnie Obrazek SEP sobie na ogół nie pozwalała na takie fantasy Obrazek

rekompensują zwierzęta w cyrku, no i seksy Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 21223
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15

Post przez Agrest » 29 października 2009, o 19:54

Przyczep się, przyczep, ja chcę wiedzieć do czego, koniecznie Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 11157
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Nibylandia
Ulubiona autorka/autor: nie posiadam

Post przez Agaton » 29 października 2009, o 22:42

No to się właśnie będę przyczepiać, konkretnie do <span style="font-weight: bold"><span style="color: darkblue">"Natchnienia"</span></span>, żeby nie było wątpliwości.



Poza tymi paroma zarzutami poniżej, książka była przyjemna i z reguły pogodna. Wiadomo, że dla równowagi pojawiły się też elementy mniej zabawne i raczej przygnębiające, ale też życie różne zdarzenia serwuje. Właściwie to jestem zadowolona z tej lektury, nie zawiodłam się, wbrew tym moim narzekaniom. Mogło być, co prawda, lepiej, ale i tak jest więcej niż dobrze. Tak po prawdzie, każda książka mogłaby być lepsza, jakakolwiek by nie była Obrazek



<span style="font-weight: bold"><span style="color: red"><span style="font-size: 18px; line-height: normal">SPOILERY</span></span></span>.



Samo zawiązanie intrygi było trochę na wyrost. Szalona noc, no dobra. Rozumiem, gdyby faktycznie ona była pijana albo on. Lub jeśli on by ją wziął za kogoś innego niż była w rzeczywistości, ale takie coś!? Która dorosła, w pełni rozumu kobieta włazi śpiącemu, niemal obcemu facetowi do łóżka ot, tak po prostu... (Zwłaszcza, że jakoś nic specjalnego między nimi nie było na początku). Chyba jakaś nie w pełni Obrazek



Później zachowanie się jej siostry i szwagra. Molly było bliżej do 30-stki niż 18-stki, ale oni traktowali ją jak nastolatkę. Dobro, dobrem, jednak przesada zawsze jest odradzana. Jak tak bardzo wątpili w jej zdolność do poradzenia w dorosłym życiu, to chyba faktycznie coś z nią było nie w porządku Obrazek



Następna jest kwestia depresji. Jeśli to była prawdziwa DEPRESJA, to tak szybki powrót do równowagi jest wręcz niedorzeczny. Do tego trzeba więcej niż zajęcia wolnego czasu i zmiany otoczenia. Może autorka tak tylko sobie napisała, używając nazwy tej choroby na wyrost. Jakoś mnie to rozdrażniło bardziej niż wywołało empatię do bohaterki.



Ostatnia rzecz to "książeczkowe zakończenie" i wplecenie do historii króliczków prawdziwego życia. Lukier, lukrem, lukrowany Obrazek A może to ja jestem zgorzkniała? Wybierajcie.



Znalazłoby się tam jeszcze kilka innych punktów, które mnie nie do końca przekonały, jednak te szczególnie zapadły mi w pamięć.

Avatar użytkownika
 
Posty: 21223
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15

Post przez Agrest » 30 października 2009, o 01:08

Jeśli chodzi o stosunek Phoebe i Dana do Molly, to przeczytaj sobie To musiałeś być ty, gdzie oni są głównymi bohaterami (i Molly występuje tam jako nastolatka). Może sposób, w jaki rozwijały się siostrzane więzi, nie usprawiedliwia nadopiekuńczości, ale być może ją jakoś uzasadnia.



Co do włażenia do łóżka - hm, fakt, fakt, ale w sumie bohaterka Nobody 's Baby But Mine była jeszcze gorsza Obrazek I czy Molly na pewno była normalna? Obrazek



SEP miewa czasem takie niewiarygodne momenty, ale jej książki się bronią - styl, postaci, świetnie dialogi... Właśnie to wspomniane połączenie dramatozy i humoru uwielbiam u niej - jest zresztą jedną z niewielu autorek romansowych, których dowcip autentycznie mnie bawi, do śmiechu w głos.



A zakończenie było lukrowane, ale mnie nie przeszkadzało Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 11157
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Nibylandia
Ulubiona autorka/autor: nie posiadam

Post przez Agaton » 30 października 2009, o 01:30

Jak już zaznaczyłam, pomimo moich "ale", <span style="font-weight: bold">książka mi się podobała i jej lekturę uważam za niezwykle przyjemną</span>. Zwróciłam tylko uwagę na sprawy, które mi przeszkadzały. Zalet nie wymieniałam, bo te akurat wszystkie forumowiczki znają Obrazek





Ja wiem, że relacje między Molly a Phoebe były specyficzne, jednak aż tak to przesadzać w opiekuńczości nie trzeba, dlatego mi to nie pasowało.



No, i chyba faktycznie bohaterka nie do końca była normalna, ale to tak na marginesie, bo będzie, że się czepiam Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 21223
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15

Post przez Agrest » 30 października 2009, o 11:36

Wiem, ale chciałam się ustosunkować do tych ale Obrazek Ja chociaż SEP uwielbiam, to chyba do każdej jej książki mam jakieś ale, nawet do Czyż ona nie jest słodka Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 11157
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Nibylandia
Ulubiona autorka/autor: nie posiadam

Post przez Agaton » 30 października 2009, o 11:49

Hmm, to dobrze, bo nie byłam pewna czy zostałam dobrze zrozumiana Obrazek

Czasem tak się zakręcę w tym co piszę, że pewne informacje stają się nieczytelne Obrazek



A sama zauważyłam, iż do historycznych romansów mam nieco mniej krytyczne podejście, ponieważ traktuję je, poniekąd, jak baśnie Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 31458
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez pinksss » 30 października 2009, o 12:08

nie, no skandal Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 21223
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15

Post przez Agrest » 30 października 2009, o 12:47

Jak zwykle miałam zastrzeżenia do zakończenia Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 31458
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez pinksss » 30 października 2009, o 13:07

cudowna ciąża? Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 21223
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15

Post przez Agrest » 30 października 2009, o 13:11

Nawet nie to, tylko miałam wrażenie, że cała ta akcja ze ślubem (jak do niego doprowadzono), to było trochę takie rozmienienie konfliktu na drobne.

Avatar użytkownika
 
Posty: 31458
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez pinksss » 30 października 2009, o 13:31

ale w porównaniu z wycudaczeniem <span style="font-style: italic">Areny</span> przełknęłam bez trudu Obrazek



lentilki antykoncepcyjne, też coś Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 5667
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:16
Lokalizacja: Boulevard of Broken Dreams...
Ulubiona autorka/autor: nie sposób wymienić wszystkich ;)

Post przez Kasiag » 30 października 2009, o 14:18

No niby masz rację pinks, ale ona ma taki fajny styl pisania, że nawet mi te lentilki nie przeszkadzały Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 31458
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez pinksss » 30 października 2009, o 14:24

ależ komuś innemu bym to podarowała bez trudu ale nie jej Obrazek właśnie ze względu na ten fajny styl pisania Obrazek

to jest tak nieSEPowe ze aż mnie zęby bolą a w dodatku ogłoszone jej najlepszą książką Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 5667
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:16
Lokalizacja: Boulevard of Broken Dreams...
Ulubiona autorka/autor: nie sposób wymienić wszystkich ;)

Post przez Kasiag » 30 października 2009, o 14:26

To może to i dobrze, że zaczynałam od <span style="font-style: italic">Areny</span>, bo z tego wniosek, że dalej będzie jeszcze lepiej Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 31458
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez pinksss » 30 października 2009, o 15:03

będzie inaczej Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 5667
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:16
Lokalizacja: Boulevard of Broken Dreams...
Ulubiona autorka/autor: nie sposób wymienić wszystkich ;)

Post przez Kasiag » 30 października 2009, o 15:09

Przekonam się już niedługo, bo czeka na mnie pierwsza część Chicago stars Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 31458
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez pinksss » 30 października 2009, o 15:13

to miłego czytania Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 28667
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: i keep moving to be stable
Ulubiona autorka/autor: Shelly Laurenston, Anne Stuart

Post przez Fringilla » 30 października 2009, o 15:21

będzie fajnie Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 11157
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Nibylandia
Ulubiona autorka/autor: nie posiadam

Post przez Agaton » 30 października 2009, o 15:21

No ja właśnie te błędy tak wytykam, bo się nastawiłam na naprawdę świetną lekturę, a wymienione przeze mnie "kfiatki" nieco ostudziły mój zachwyt Obrazek

Ale narzekać nie ma co, jeszcze idealnej książki nie napisano Obrazek



Też mam zamiar czatować na kolejne pozycje z tej serii, ale po pierwsze nie bardzo mam czas, a po drugie to, jakoś ostatnio, mi nie po drodze do biblioteki.

Avatar użytkownika
 
Posty: 21223
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15

Post przez Agrest » 30 października 2009, o 17:47

Akurat Natchnienie nie jest chyba jedną ze sztandarowych pozycji SEP, już prędzej właśnie To musiałeś być ty, które zresztą bardzo lubię Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 146
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez tessa15 » 30 października 2009, o 23:52

Osobiście, to Natchnienie podobało mi się mniej od innych książek z tej serii.... A Arena ni to ziębi ni to grzeje Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 11157
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Nibylandia
Ulubiona autorka/autor: nie posiadam

Post przez Agaton » 31 października 2009, o 01:15

No to zobaczę co będzie dalej. Akurat na tamten tytuł trafiłam w bibliotece i wzięłam na "chybił - trafił".



Tak się zastanawiam, czy faktycznie zaczynać od początku serii czy brać co mają na półkach?

Robi to jakąś większą różnicę? Bo w sumie zawsze mogę zamówić i poczekać Obrazek

Z góry dzięki za sugestie Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 31458
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez pinksss » 31 października 2009, o 01:26

http://www.biblionetka.pl/author.aspx?id=2751&order=cycle



bierz co popadnie z luźnych albo po kolei cyklami Obrazek

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do P - Q

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 2 gości