Teraz jest 24 listopada 2024, o 05:15

Eloisa James

Avatar użytkownika
 
Posty: 1729
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:16
Lokalizacja: Opole

Post przez Martita » 15 października 2009, o 13:54

U mnie na wiosce Pani Bibliotekarka sama wybiera książki i dzięki temu jest potężny zasób amberowskich romansów Obrazek Są chyba wszystkie Foley, Byrd, Quick, Krentz, James, jest dużo nowych SEP, pełno Balogh, full starych DaCapo i innych. Ile bym dała za dostęp do tej biblioteki Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 31016
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Ulubiona autorka/autor: Iwona Banach

Post przez Lucy » 15 października 2009, o 15:22

Ja o swojej bibliotece nie wspominam ,bo nie ma o czym Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 31458
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez pinksss » 16 października 2009, o 20:55

moja była przez dwa lata zamknięta Obrazek co i tak mi zwisało bo wszystko wyczytałam z niej już w 2000 r. Obrazek

ostatnio trochę ruszyło Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 15209
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez kasiek » 18 października 2009, o 13:01

W mojej bibliotekarki wiedzą, co ludzie czytają dlatego romansów jest bardzo bardzo dużo.

Avatar użytkownika
 
Posty: 425
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:16
Lokalizacja: Poznań

Post przez agula » 18 października 2009, o 17:22

A u mnie kiedyś było lepiej. Teraz to ciężko z nowościami. Ale i tak nie jest najgorzej choć na niektóre tytuły można polować latami. Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 31016
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Ulubiona autorka/autor: Iwona Banach

Post przez Lucy » 18 października 2009, o 18:04

Ja już kiedyś wspominałam ,że bibliotekarki u mnie nawet nie słyszeli o sadze "Zmierzchu" Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 45389
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Czytam, więc jestem.
Ulubiona autorka/autor: N.R./JD.Robb/Krentz/Quick/Castle/L.Kleypas/Ch.Dodd

Post przez Lilia ❀ » 18 października 2009, o 18:20

Wracamy do tematy Eloisy.

Avatar użytkownika
 
Posty: 31458
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez pinksss » 18 października 2009, o 23:10

mówisz, masz Obrazek



Nie wydanych reszty <span style="font-style: italic">Duchess in love</span> odżałować nie mogę Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 28668
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: i keep moving to be stable
Ulubiona autorka/autor: Shelly Laurenston, Anne Stuart

Post przez Fringilla » 18 października 2009, o 23:58

ale nie wydali tez pierwszej trylogii Obrazek

remis Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 31458
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez pinksss » 19 października 2009, o 00:05

ale nawet jej nie napoczęli a to napoczęli chrum Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 28668
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: i keep moving to be stable
Ulubiona autorka/autor: Shelly Laurenston, Anne Stuart

Post przez Fringilla » 19 października 2009, o 00:09

no widzisz - wciąż mogło być gorzej Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 31458
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez pinksss » 19 października 2009, o 00:14

nie ma nic gorszego od napoczęcia i zostawienia takiego wątku jak Esme i Sebastiana Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 599
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez limonka » 19 października 2009, o 01:28

"Duchess in love ' i cykl o czterech siostrach jakoś bardziej mi się podobał niż ten o "Zdesperowanych". Chociaż pewnie to wynika trochę z tła historycznego, wolę późniejsze czasy. A może kiedyś rzucą się na ten pierwszy, o jest taki nie-eloisowy, ale w sumie, czemu nie... Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 28668
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: i keep moving to be stable
Ulubiona autorka/autor: Shelly Laurenston, Anne Stuart

Post przez Fringilla » 19 października 2009, o 01:45

jest dramatoza godna Whitney, szczególnie w pierwszej części Obrazek



ale fakt - i ja wolę od zdesperowanych i chyba znudzonych praktycznie...

Avatar użytkownika
 
Posty: 31458
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez pinksss » 19 października 2009, o 02:00

takie Desperate Housewives nie? Obrazek tylko obleczone w musliny Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 28668
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: i keep moving to be stable
Ulubiona autorka/autor: Shelly Laurenston, Anne Stuart

Post przez Fringilla » 19 października 2009, o 02:06

z poprawką: bohaterki z VL moga kojarzyc klimat lat 50. i to rozumiem Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 6172
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:16
Lokalizacja: Babolandia
Ulubiona autorka/autor: wiele ich jest ...

Post przez Renata7 » 19 października 2009, o 13:29

Mam takie same zdanie Obrazek Poczekamy , zobaczymy Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 599
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez limonka » 7 grudnia 2009, o 00:58

Czy ja coś przegapiłam, czy James bierze się za fikcyjnych "księciów"? Bo na jej stronie, jak byk stoi, że:

"My next novel is a fractured fairy tale, a skewed, funny version of Cinderella with a sulky prince and a snappy Cinderella named Kate. It 's just as delicious as that for A Duke of Her Own. So do check back! Of course, excerpts will be on their way as well.".

I dalej też leci "prince", a nie żaden "duke". Mnie się źle kojarzy, te książęta krwi z jakichś Rurytanii czy innych językowych łamańców, zwłaszcza że się już na "Zdesperowanych" sparzyłam.

Avatar użytkownika
 
Posty: 28668
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: i keep moving to be stable
Ulubiona autorka/autor: Shelly Laurenston, Anne Stuart

Post przez Fringilla » 7 grudnia 2009, o 03:26

wierzę, że tu użyty książę metaforycznie bądź jako termin techniczny określający funkcję w ramach wykorzystania kopcuszkowatości fabularnej Obrazek

oj, proszę, żeby tak było...

Avatar użytkownika
 
Posty: 31458
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez pinksss » 7 grudnia 2009, o 14:34

Obrazek Eloisa zrobi wszystko żeby się utrzymać na fali, choć i tak robi to mniej infantylnie niż Quinn Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 599
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez limonka » 7 grudnia 2009, o 16:53

Niestety, w części dalszej są jakieś kawałki o obejmowaniu tronu czy zostaniu królową. Normalnie, żałość człowieka ogrania, jakby nie można napisać po Bożemu jakimś zwykłym baronecie regencyjnym czy pułkowniku wiktoriańskim. Tli się we mnie słaba nadzieja, bo może nie trzeba rozdzierać szat przed zobaczeniem książki na własne oczy, ale fikcyjne królestwa to mi zawsze zgrzytały jak piasek między zębami, już prędzej zniosę jakiegoś paranormala.

Avatar użytkownika
 
Posty: 31458
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez pinksss » 7 grudnia 2009, o 16:55

o pułkowniku wiktoriańskim!!! Obrazek



chyba sobie znowu trzachnę Tracy Cozzens bo to co piszecie straszne jest Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 15209
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez kasiek » 3 marca 2010, o 18:37

Cykl "Księżna w desperacji"







<span style="font-weight: bold"> Księżna w desperacji </span> krowie placki

<span style="font-weight: bold">Rozważna i namiętna </span> wszy i pchły, i te posklejane włosy

<span style="font-weight: bold"> Noce księżnej </span> szczur gryzący dziecko

<span style="font-weight: bold">Powrót męża</span> klozety, morze klozetów



i ja się pytam co będzie dalej...., bo to na rasta....

Avatar użytkownika
 
Posty: 17382
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Kraków
Ulubiona autorka/autor: Jo Putney,Kat Martin,Jude Deveraux,Sandra Brown

Post przez basik » 3 marca 2010, o 21:55

cudne podsumowanie Kasiek Obrazek



a co będzie dalej... Frin napisała, że kolejną powieść można tylko ..o ścianę



więc ja mówię sobie stop i już się nie dam nabrać na ten bełkot Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 31016
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Ulubiona autorka/autor: Iwona Banach

Post przez Lucy » 3 marca 2010, o 22:27

Przez ciebie poplułam cały ekran herbatą Obrazek

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do J

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 0 gości