przez Kat » 13 października 2009, o 21:19
to ja wczoraj miałam miłą pogawędkę z kwiaciarką. starsza pani przy tym, jak kupowałam kwiatka dla mamy (sliczna cyklamena... a jak pachnie... mhmmm...) i jak chwilę gawędziłyśmy, stwierdziła, że sama powinnam szukać chłopaka, zagadać, zaprosić gdzieś, bo później zostanę sama, bo chłopcy wyjadą za granicę i nie będzie dużego wyboru. hmmm, w jednym miała rację - wyboru to już nie ma, bo jacyś ci faceci dziwni się porobili. nawet miejsca kobiecie nie ustąpią w autobusie... nielicznie tylko drzwi przytrzymają lub przepuszczą... tak naprawdę, to patrząc na dzisiejszych facetów, to cieszę się, że jestem sama.