Teraz jest 24 listopada 2024, o 16:31

Czatowanie...

Gdzie możecie gadać, o czym tylko Wam się podoba, a na co nie ma miejsca w innych działach?
Tutaj!
Avatar użytkownika
 
Posty: 28668
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: i keep moving to be stable
Ulubiona autorka/autor: Shelly Laurenston, Anne Stuart

Post przez Fringilla » 9 października 2009, o 19:24

pewnie ma dobrych tłumaczy przemówień na szwedzki Obrazek



ale ale: wrócmy do spraw poważniejszych Obrazek



nana - śliczne 20 punktów (oj, 10 punkt mnie zastanowił Obrazek

mogę wkleić do czym jest romans czy sama masz może ochotę? Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 15209
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez kasiek » 9 października 2009, o 19:26

A może jakaś dobra dusza by to przetłumaczyła Obrazek .

Avatar użytkownika
 
Posty: 21223
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15

Post przez Agrest » 9 października 2009, o 23:07

Ja jestem nawet bardzo dobrą duszą, proszę bardzo Obrazek



Oznaki romansowego przegięcia:



1. Większość twoich emaili to newslettery od autorek o nowościach, konkursach i spotkaniach autorskich.

2. Nalegasz na obecność przyzwoitki na romantycznych randkach, chociaż masz 25 lat.

3. Masz cyfrową kopię każdej papierowej książki stojącej na półce z ulubionymi romansami.

4. Twoja półka z ulubionymi romansami to już cały regał i przestrzeń przed nim na podłodze.

5. Lubisz jakiś motyw, typ postaci lub masz inne preferencje, którymi wstydzisz się podzielić z pozostałymi czytelniczkami romansów.

6. Książki grupujesz w podgatunki, a następnie szeregujesz autorami.

7. Kiedy całujecie się do utraty tchu, niechcący mówisz: "Lordzie Marku, zabierz mnie do swej alkowy".

8. On mówi: "Wiem, wiem, że nie możesz spędzić ze mną nocy, bo twoja ciotka Lady Marie weźmie nas na języki." <span style="font-style: italic">(Lady Marie ma bez wątpienia tylko jeden język, ale nie mogę wpaść na ładny idiom plotkarski, czekam na propozycje Obrazek )</span>

9. Twoim książkowym chłopakiem jest pan Darcy, pan Thornton lub inny romantyczny bohater alfa.

10. Musiałaś kiedyś zakwestionować położenie błony dziewiczej, bo w większości romansów bohater penetruję ją gdzieś w środku pochwy, a nie u wejścia.

11. Wycinasz okładki romansów i robisz ścienny kolaż z nadmiernie rozrosłych męskich klat.

12. Vladimir de Laaf brzmi jak sensowne meskie imię, a Lady Saramia, wdowa Evesham, jak równie dobre imię dla bohaterki.

13. Być niezamężną po dwudziestce to w twoim mniemaniu zbrodnia.

14. Kiedy się kochacie, jęczysz "O tak, wejdź we mnie głęboko!" <span style="font-style: italic">(oook, to wersja bardzo robocza, wychodzi moja nieznajomość polskiej nomenklatury, też czekam na propozycje Obrazek )</span>

15. Poczułaś się rozczarowana, kiedy podjechał Lexusem... gdzie ten czarny rumak?

16. Masz bloga o romansach, albo czytasz każdy taki blog, jaki napotkałaś, albo umieszczałaś tam swoje teksty.

17. Jeśli pierwszą rzeczą, jaką można znaleźć w twojej torebce jest właśnie czytany romans.

18. Byłaś na co najmniej pięciu zlotach romansowych, tak po prostu. Zloty austenowskie i regencyjne też się liczą, nawet jeśli nie chodzi tam wcale o książki, bo podgatunki są wyraźne.

19. Potrafisz na kilometr wyczuć fabułę z sekretnym dzieckiem.

20. Jeśli kiedykolwiek marzyłaś, by być bohaterką romansu.

Bonus 21: Jeśli jesteś podobna do mnie, to doszłaś do wniosku, że w życiu nigdy za wiele romansu!

Avatar użytkownika
 
Posty: 15209
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez kasiek » 9 października 2009, o 23:14

O dzięki Ci Dobra Duszo. Obrazek Stokrotne dzięki. Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 3014
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Ulubiona autorka/autor: T.A. White

Post przez nana_rlbi » 10 października 2009, o 00:32

jak zwykle nie wiedziałam, gdzie wrzucić Obrazek

nie mam nic przeciwko Fringillo, możesz wkleić, jeśli chcesz Obrazek pewnie najlepiej oryginał jak i tekst przetłumaczony przez Agrest Obrazek

Dzięki za tłumaczenie Agrest, bo aż mi się nie chciało sprawdzać niektórych wyrażeń w słowniku Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 21223
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15

Post przez Agrest » 10 października 2009, o 02:03

Nie ma sprawy Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 15209
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez kasiek » 10 października 2009, o 02:15

Tak sobie to czytam po raz kolejny... i hm.... przegięłam Obrazek . Jedyną rzeczą jaką w miarę bezproblemowo można znaleźć w mojej torebce jest romans (17), 19 i 20 tez podchodzą. 2 nie ale to tylko dlatego, że lubię również współczesne. Obrazek . Wstyd się przyznać 4 też pasuje Obrazek , 5 rozumie się samo przez się.7 i 8 co ja tam sobie po cichu nie myślałam....

14 o sprawach intymnych nie rozmawiam, zresztą jestem dziewicą..., 3, 9 i 12 wypierać się nie będę. A w kwestii 9 zawsze sobie myślę, jak czytam co by było gdybym była na miejscu bohaterki. 19 tak, raczej mi się to udaje Obrazek

13 nie bo jak mówiłam jestem nowoczesna, trzeba się wydać do 30 Obrazek

20 jak nie jak tak Obrazek . 16 tak czytam wszystko o romansach i Bonusowe 21 też mi pasuje Obrazek



Jestem uzależniona od Romansów Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 3014
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Ulubiona autorka/autor: T.A. White

Post przez nana_rlbi » 10 października 2009, o 02:22

jak my wszystkie prawdopodobnie Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 15209
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez kasiek » 10 października 2009, o 02:25

Wiem, że jestem w doborowym towarzystwie.

Avatar użytkownika
 
Posty: 28668
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: i keep moving to be stable
Ulubiona autorka/autor: Shelly Laurenston, Anne Stuart

Post przez Fringilla » 10 października 2009, o 03:05

ale 5 punkt tez mnie zastanowił... że co niby?

Avatar użytkownika
 
Posty: 21223
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15

Post przez Agrest » 10 października 2009, o 11:37

Ja też nie wiem, czemu romansowy fetyszyzm miałby być oznaką przegięcia Obrazek Chyba na odwrót powinno być, tzn że niczego się już nie wstydzisz Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 15209
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez kasiek » 10 października 2009, o 12:09

Ja już niczego się nie wstydzę Obrazek .

Avatar użytkownika
 
Posty: 6172
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:16
Lokalizacja: Babolandia
Ulubiona autorka/autor: wiele ich jest ...

Post przez Renata7 » 10 października 2009, o 12:54

Towarzystwo się idealnie zgadza Obrazek Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 45389
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Czytam, więc jestem.
Ulubiona autorka/autor: N.R./JD.Robb/Krentz/Quick/Castle/L.Kleypas/Ch.Dodd

Post przez Lilia ❀ » 10 października 2009, o 23:40


Avatar użytkownika
 
Posty: 15209
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez kasiek » 12 października 2009, o 19:11


Avatar użytkownika
 
Posty: 21062
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Rzeszów/Drammen
Ulubiona autorka/autor: Proctor, Spencer, Spindler i wiele innych

Post przez Kawka » 12 października 2009, o 20:48

A potem się księża dziwią, że ludzie odchodzą od kościoła. Skoro władze kościelne zaczynają stosować takie metody... Rozumiem, że mogą mieć obiekcje, jeśli ktoś nie chodzi na religię, że mogą takiej osobie odmówić np. sakramentu bierzmowania, ale żeby robić bazy danych? Szok.

Avatar użytkownika
 
Posty: 45389
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Czytam, więc jestem.
Ulubiona autorka/autor: N.R./JD.Robb/Krentz/Quick/Castle/L.Kleypas/Ch.Dodd

Post przez Lilia ❀ » 13 października 2009, o 15:54

<span style="font-size: 18px; line-height: normal">Nasz wygląd w ciągu ostatniego wieku </span>



Obrazek



Gdybyśmy przeniosły się w przeszłość, choćby o 100 lat, trudno byłoby nam znaleźć męża. Bo kto by zechciał ożenić się z panną wyższą nawet o głowę od swoich rówieśniczek i mającą stopy wielkością dorównujące stopom męskim? Wyglądamy dziś bowiem zupełnie inaczej niż nasze prababki.



Wzrost



Przeciętna Polka mierzy 165 cm, około 10 centymetrów więcej niż sto lat temu. Każde pokolenie jest wyższe średnio o 2–2,5 cm. Wzrost zależy od genów. Gdybyśmy od wczesnego dzieciństwa, a nawet jeszcze w łonie matki, żyły w idealnych warunkach, miałybyśmy duże szanse na osiągnięcie maksymalnego zaprogramowanego wzrostu.



Nogi



Nasze prababki miały krótsze nogi niż my. Przez lata zmieniły się bowiem proporcje ciała – tułów nie wydłużył się w tak dużym stopniu jak nogi. Centymetrów przybywa nam więc głównie dzięki nim. Przyjmuje się, że mamy idealne proporcje ciała, jeśli przy wzroście 160 cm nasze nogi (mierząc po wewnętrznej stronie uda) mają 80 cm długości, przy wzroście 170 cm – 85 cm, natomiast przy wzroście 180 cm – 90 cm. Długie nogi nie tylko przykuwają uwagę mężczyzn, ale są również oznaką zdrowia. Naukowcy z Uniwersytetu w Brystolu zauważyli, że kobiety o długich nogach rzadziej zapadają na choroby wątroby, a wcześniejsze badania dowiodły, że także w mniejszym stopniu podatne są na dolegliwości serca i cukrzycę. Ma to swoje uzasadnienie, bowiem zarówno długość nóg jak i problemy zdrowotne w późniejszym wieku są w pewnym stopniu uzależnione od składników, jakich dostarczono naszemu organizmowi na pierwszym etapie życia. Inaczej mówiąc, im lepiej byłyśmy żywione, tym jesteśmy zdrowsze i mamy dłuższe nogi.



Stopy



38–40 – to najbardziej popularne rozmiary butów wsród pań. Jesteśmy wyższe niż nasze babki, zatem i stopy mamy dłuższe. Potrzebujemy większej podstawy, na której stoimy. Jeszcze 20 lat temu mało która kobieta nosiła rozmiar odpowiadający dzisiejszej 40. Popularne były rozmiary 35–38.



Ramiona



Mamy stosunkowo dłuższe ramiona niż Polka 100 lat temu. Dlaczego? Ramiona, podobnie jak nogi, rosną bardziej niż tułów.



Biust



Jeszcze kilka-, kilkanaście lat temu najpopularniejszym rozmiarem stanika był 75B. Teraz kobiety wybierają najczęściej miseczki C, a nawet D. Rozmiar piersi ma związek ze wzrostem. Jesteśmy wyższe, zwiększył się obwód naszej klatki piersiowej. Poza tym wielce prawdopodobne jest, że większe piersi są też efektem zażywania pigułek antykoncepcyjnych. – Dziś coraz częściej mam zamówienia na staniki o miseczce E, a nawet F – mówi Ewa Krauze, gorseciarka z Gdańska.



Biodra



Obwód bioder kolejnych pokoleń rośnie wolniej niż obwód pasa, dlatego kobieca sylwetka zaczyna upodabniać się nieco do chłopięcej. Przeciętna kobieta obecnie ma około 100 cm w biodrach, wprawdzie więcej niż kilkadziesiąt lat temu, ale to dlatego, że jest też po prostu wyższa.



Talia



Nie zmieściłybyśmy się w sukienki naszych prababek. Większość Polek mierzy w talii 80–90 cm, czyli co najmniej 10 cm więcej! – Kilka lat temu najpopularniejszymi rozmiarami ubrań były 38–40. Teraz 40–42. Szyjemy też coraz więcej ubrań w rozmiarze 46–48 – mówi Anna Zając z Zakładu Produkcji Odzieży Kimitex.

Avatar użytkownika
 
Posty: 17382
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Kraków
Ulubiona autorka/autor: Jo Putney,Kat Martin,Jude Deveraux,Sandra Brown

Post przez basik » 13 października 2009, o 16:02

no proszę , teraz wszystko jasne



a mnie ciągle denerwował wzrost pań w romansach historycznych Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 28668
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: i keep moving to be stable
Ulubiona autorka/autor: Shelly Laurenston, Anne Stuart

Post przez Fringilla » 13 października 2009, o 16:04

co do biustu: a jeszcze przed chwilą wrzeszczano, że kobiety nie potrafią sobie dobierać rozmiaru Obrazek

to ja się pytam: skąd te dane 75B? z cudnych lat prlu? Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 21223
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15

Post przez Agrest » 13 października 2009, o 16:10

Dane stąd, że ' też nie umieją dobierać.

Pisanie o samych miseczkach bez obwodu to w ogóle abstrakcja.



Ja też kiedyś nosiłam 75B. Ale już nie noszę Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 28668
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: i keep moving to be stable
Ulubiona autorka/autor: Shelly Laurenston, Anne Stuart

Post przez Fringilla » 13 października 2009, o 16:13

no, niegdyś to trudno było co innego niż 75b dostać Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 21223
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15

Post przez Agrest » 13 października 2009, o 16:18

Ale co innego wiedzieć, co się powinno nosić i nie móc tego dostać (a teraz w sumie tak jest, oczywiście nie w Warszawie Obrazek Ale w mniejszych miastach? I w niższych cenach?), a co innego być święcie przekonanym, że mając 65cm pod biustem nosi się 75B i się o to wykłócać Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 28668
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: i keep moving to be stable
Ulubiona autorka/autor: Shelly Laurenston, Anne Stuart

Post przez Fringilla » 13 października 2009, o 16:24

ale swoją drogą nie jest tez tak łatwo dostać coś poniżej 70, że o zestawie 70E nie wspomnę Obrazek

ogólnie - nigdy nie jest łatwo, a świadomośc problemu nie zawsze wspomaga Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 21223
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15

Post przez Agrest » 13 października 2009, o 16:30

70E to nie jest jeszcze tak źle, jeśli nie ogranicza się człowieka do Triumpha Obrazek A w Warszawie na pewno jest kilka sklepów z ' (czytaj: prawidłowymi) rozmiarami.



A ja noszę właśnie poniżej 70, stacjonarnie mam tylko jeden sklep z taką ofertą i to mocną ograniczoną, zostaje internet, choć to mocno upierdliwe.

Avatar użytkownika
 
Posty: 28668
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: i keep moving to be stable
Ulubiona autorka/autor: Shelly Laurenston, Anne Stuart

Post przez Fringilla » 13 października 2009, o 16:34

hm, a jakiej firmy?

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do O wszystkim innym

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość