Dla mnie <span style="font-style: italic">Sawantka</span> była jakośc tak zbyt, zbyt. Pamiętam, że w kilku momentach - ale nie pamiętam których
- było dla mnie zbyt wysoko, zbyt przesadzone, zbyt jakoś tam jeszcze. Ogólnie mi się podobało i nie powiem tej książce "nie", ale znam lepsze Becnel.
Natomiast <span style="font-style: italic">Swatka</span> jak dla mnie była bardziej wyważona. Bardziej nisko i może dlatego bardziej wiarygodnie - a wtedy miałam fazę na wiarygodność
Zresztą ten facet po przejściach
A na to, że każdy z Panów stosuje podobny szantaż wpadłam dopiero niedawno
Grunt to refleks