Teraz jest 21 listopada 2024, o 17:00

Obejrzeć? Nie!

Romantyczne – ale nie tylko – opowieści filmowe, serialowe i teatralne
Od filmów kostiumowych po azjatyckie dramy
Na co czekamy, co polecamy, co odradzamy...


Halloween przed ekranem: nasza klasyka
Avatar użytkownika
 
Posty: 31458
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez pinksss » 4 listopada 2007, o 23:45

ja z 10 nawet w wersjach wzbogaconych o dodatkowe sceny Obrazek ale znam takie realcje alergiczne Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 11887
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Hellfire

Post przez Kat » 5 listopada 2007, o 00:06

jaki smarkacz?? chodzi ci o dziecko, czy o pozniejszego anakina?? bo tego pozniejszego to lubie Obrazek ale w innym filmie Obrazek - to pytanie do Pinks Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 31458
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez pinksss » 5 listopada 2007, o 00:18

ten mały z pierwszej części wrrr

Avatar użytkownika
 
Posty: 11887
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Hellfire

Post przez Kat » 5 listopada 2007, o 00:21

zgadzam sie -paskuda...

 

Post przez Gość » 12 listopada 2007, o 00:22

dziewczyny to przeciez jest klasyka

Avatar użytkownika
 
Posty: 31458
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez pinksss » 12 listopada 2007, o 00:24

te nowe części? :shock:

Avatar użytkownika
 
Posty: 1899
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez Kasia » 12 listopada 2007, o 02:34

Gwiezdne Wojny są świetne, ale te nowe pierwsze dwie części mnie też jakoś nie przypadły do gustu. Trzecia jest spoko bo w dużej mierze już nawiązała do pozostałych części.

Władcę pierścieni przewałkowałam na wszystkie możliwe sposoby i jestem absolutnie za.



Natomiast nie przetrawiłam oszukać przeznaczenie, po pierwszej części po prostu mnie zemdliło. Na królestwie niebieskim sobie usnęłam i w pewnym momencie aż sobie chrapnęłam, a mimo moich najszczerszych chęci Katynia nawet nie zamierzam oglądać.

Avatar użytkownika
 
Posty: 11887
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Hellfire

Post przez Kat » 12 listopada 2007, o 02:37

pierwsze czesci gwiezdnych wojen to nie klasyka... to komercyjny kicz naladowany efektami specjalnymi, ktore nic dobrego sadze nie daja... Lucas sie staral, staral i przedobrzyl...



oszukac przeznaczenie ogladac nie zamierzam. krolwestwo niebieskie... raczej tez nie. teraz chetnie bym obejrzala step up i sposob na tesciowa, wiec moze jak bede miala wiecejc zasu to sie do wypozyczalnie wybiore Obrazek i wtedy powiem, czy warto siegnac czy nie

Avatar użytkownika
 
Posty: 28665
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: i keep moving to be stable
Ulubiona autorka/autor: Shelly Laurenston, Anne Stuart

Post przez Fringilla » 12 listopada 2007, o 03:00

Nowsze części gwiezdnych wojen to totalny pogrom fabularnoreżyserski. smutne to...



ps.a propos klasyki:

żeby nie było, że Władca Pierścieni mnie nie ruszył [gdzieś z 2 posty wkleiłam niebardzo ciepłe]:

wiele wiele lat temu az sie poryczałąm ze szczęścia, że będzie ekranizacja i z tą myślą żyłąm następne 4 lata, w kinie każdą część widziałam po 3 razy (może to nie rekord, ale dobę prawie z mego życia daje) i jestem posiadaczką najbardziej kolekcjonerskich wersji dvd.

co, jak sądzę, upoważnia mnie do wyrażenia opinii : totalna infantylizacja tolkiena.

(należę do osób, którym najlepiej idzie poddawanie krytyce ludzi, na których głosowałam w wyborach i na których zamierzam wciąż głosować w przyszłości Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 31458
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez pinksss » 12 listopada 2007, o 19:54

czyli pluję, wycieram i przykładam do piersi? Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 28665
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: i keep moving to be stable
Ulubiona autorka/autor: Shelly Laurenston, Anne Stuart

Post przez Fringilla » 13 listopada 2007, o 03:14

nie pluję - nie lubię pluć Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 31458
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez pinksss » 13 listopada 2007, o 12:32

uspokoiłaś mnie Obrazek

 
Posty: 243
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez fanka » 13 listopada 2007, o 12:47

moj nargorszy film hmm byl nie pamietam tytulu na czym spalam w kinie

kod leonarda da vinci najwieksza atrakacja bylo pilnowanie aby moj g nie zasnal w najwazniejszych momentach bo nie czytal ksiazki w przeciwienstwie do mnie Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 228
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Pomerania:)

Post przez polasambor » 13 listopada 2007, o 16:06

Zgadzam się!



Zachwycona książką i sposobem w jakim mnie wciągnęła, poleciałam do kina i strasznie się rozczarowałam!



Książkę czytałam jak szalona, nie mogłam przestać...To napięcie itd. Wspaniale!

Ale film?! :?



Tom Hanks nawet nieźle sobie poradził, ale Audrey spowolniła cały film...

 

Post przez Gość » 13 listopada 2007, o 16:35

Zgadzam się- książka była wciągająca, a film w miarę coraz gorszy.

Avatar użytkownika
 
Posty: 11887
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Hellfire

Post przez Kat » 13 listopada 2007, o 21:53

popieram w 100%... myslalam ze sie tam przekrece... taka fajna ksiezke tak polozyc... toz to zenada, tragedia i chamstwo... pomijajac fakt,z e ona miala niebieskie oczy <w ksiazce> i byla blondynka, a na filmie nie... no coz... co tu duzo gadac - totalnaaaaaaaa klapa

Avatar użytkownika
 
Posty: 28665
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: i keep moving to be stable
Ulubiona autorka/autor: Shelly Laurenston, Anne Stuart

Post przez Fringilla » 13 listopada 2007, o 23:02

hm, a ja się wyłamię i stwierdzę, że film bawił mnie bardziej niż książka - ładne zdjęcia przynajmniej i ian mckellen Obrazek

a książka mnie nie zachwyciła.

Avatar użytkownika
 
Posty: 31458
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez pinksss » 13 listopada 2007, o 23:13

wybaczcie mnie się jej nie udało przeczytać na film też nie dotarłam Obrazek bo jak o czymś się tak krzyczy to ja z miejsca dostaję obrzydzenia Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 2594
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post przez Jane » 14 listopada 2007, o 00:44

niestety "Kod..." to była totalna klapa, beznadziejny jest też nowy "Superman" - okropnie plastikowy bleh...

Avatar użytkownika
 
Posty: 179
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: WALISZEWO

Post przez wiecznalilia » 14 listopada 2007, o 00:49

masz racje kod Leonarda to totalna klapa szkoda było forsy na bilet

Avatar użytkownika
 
Posty: 228
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Pomerania:)

Post przez polasambor » 14 listopada 2007, o 17:54

A nie była przypadkiem kobietą o burgundowych włosach... :wink: ?!

Avatar użytkownika
 
Posty: 11887
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Hellfire

Post przez Kat » 14 listopada 2007, o 21:45

a nie wiem... nie pamietam... dawno ksiazke czytalam <ale wydawalo mi sie byla blondynka...> w kazdym razie ta aktorka co ja grala byla tragiczna. a to co zrobili z ksiazka, jak pozmieniali jej zakonczenie... no to po prostu mnie trafilo...

Avatar użytkownika
 
Posty: 228
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Pomerania:)

Post przez polasambor » 15 listopada 2007, o 02:08

Audrey była okropna w tej roli! A ja wypowiadała "myster profesor..." to mi się scyzoryk otwierał!



:x Myslałam, że ujrzę tam babkę z charakterem,a Audrey to taka mimoza, jak dla mnie!

 

Post przez Gość » 15 listopada 2007, o 17:12

a odnośnie babek z charakterem to lubię andzelinę ta to jest wysportowana

Avatar użytkownika
 
Posty: 31458
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez pinksss » 16 listopada 2007, o 11:37

to już w temacie na kim można zawiesić oko poproszę Obrazek

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Oglądamy!

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 5 gości