Uff, ile napisałaś
Kwestia Marka i ojca . W przeiwieństwie do ciebie wszystkich odcinków nie ogladałam (na początku) więc nie mam takiego jasnego obrazu ,ale związek jego i Pauliny wyglądał mi na bardziej na przypodobanie się jego ojcowi ,nie rozczarowaniu go niż na miłości . Marek i Paulina znali się od dziecka ,ich rodzice założyli wspólnie firmę ,no i logicznie jest ,że ich dzieci się pobiorą i będą prowadzić firmę - tak mi się wydaję było myślenie ojca Marka. No a on oczywiście nie chciał ojca rozczarować i w tym związku ugrzęzł .Swoją drogą to ja bym sobie na miejscu Marka odpuściła . Co do Pauliny to tylko troszeczkę mi jej żal ,bo jednak przez te siedem lat była z nim i oczekiwała ,że się pobiorą ............. ale to tylko troszeczkę
. Za wyniosła , wredna i jeszcze inne epitety można napisać .