Żałuj, żałuj <span style="font-weight: bold">Nano_rlbi</span>. Ja to nałogowo oglądam od pierwszego odcinka i muszę przyznać jest to pierwszy serial polskiej produkcji, który mi się podoba. Viola jest bezkonkurencyjna, zaraz za nią Pshemko i jego dziwactwa
. Maciek i Ula ciapowaci, ale sympatyczni, nawet Paulina da się lubić i Sebastian, choć kawał świni... A Marek, cóż, może w końcu się zmieni... Póki co, mam nadzieję, że pocierpi zanim mu Ulka przebaczy. Sam fakt, że serial skończy się na tylko (!) 235 odcinkach jest plusem.
<span style="font-weight: bold">Kat</span>, Bobek wprawdzie nie jest mistrzem w aktorstwie, ale też nie jest najgorszy. Ma fajny głos i słychać, że się uczył emisji głosu, w przeciwieństwie do niektórych tam występujących (mówi Ci to zawodowy radiowiec, wyczulony na tym punkcie, choć z lenistwa nie praktykujacy
). Ja się cieszę, że Marka gra ktoś mało opatrzony, gdyby to był jakiś Małaszyński lub Zakościelny, to chyba nigdy bym nie zaczęła ogladać. Chłopak naprawdę nieźle zadebiutował (nie licząc reklamy prince polo
). Jeszcze się wyrobi. Możliwe, że to ja mam zboczenie. Moja przyjaciółka kiedyś zauważyła, że Marek pod względem zachowania, sposobu poruszania, mimiki i charakteru przypomina jej mojego byłego. Po zastanowieniu stwierdzam, że miała rację. Mareczek to XY - wypisz wymaluj. Taka sama podła świnia.