Teraz jest 24 listopada 2024, o 12:47

Czatowanie...

Gdzie możecie gadać, o czym tylko Wam się podoba, a na co nie ma miejsca w innych działach?
Tutaj!
Avatar użytkownika
 
Posty: 28668
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: i keep moving to be stable
Ulubiona autorka/autor: Shelly Laurenston, Anne Stuart

Post przez Fringilla » 11 września 2009, o 00:52

się zmienia perspektywa. nie? Obrazek



twoja koleżanka, Hebe, i tak wyszła obronną ręką...

Avatar użytkownika
 
Posty: 1672
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez Hebe » 11 września 2009, o 01:25

miałam już wyłączyć komputer gdy w telewizji pojawiła się kolejna świetna reklama, o której wam napiszę.... za chwilkę. To na kolejna zmianę tematu. Kiedyś myślałam, że hiszpańskie reklamy są najlepsze, ale byłam w błędzie. Powinni się uczyć od lepszych. A teraz ta reklama. Nie piszę na razie co jest reklamowane bo to będzie surprise.

Idzie kobieta i je coś. Nagle czuje, że coś jest nie tak odwraca się i widzi, że podąża za nią face. Przyspiesza on też więc jeszcze szybszym krokiem ucieka, skręca i jak facet się pojawia to kopie go w czułe miejsce. Obrazek Obrazek Na co podaje jej portfel i on mówi, zapomniałaś portfela Obrazek Obrazek

i pojawia się twister z kurczakiem z KFC!!!!

reklamy KFC ostatnio to przeboje, co jedna to lepsza Obrazek

Ps zaczęło się w tamtym roku od tej reklamy, która wywołała burze

http://www.youtube.com/watch?v=Vab9BGzKUGM

Avatar użytkownika
 
Posty: 31458
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez pinksss » 11 września 2009, o 09:50


Avatar użytkownika
 
Posty: 45389
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Czytam, więc jestem.
Ulubiona autorka/autor: N.R./JD.Robb/Krentz/Quick/Castle/L.Kleypas/Ch.Dodd

Post przez Lilia ❀ » 11 września 2009, o 12:39

Pinks, wypełniłam ankietę Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 11887
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Hellfire

Post przez Kat » 11 września 2009, o 13:38

reklama rzeczywiscie swietna Obrazek



a to co sie tam dzieje... po prostu szkoda slow...

Avatar użytkownika
 
Posty: 15209
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez kasiek » 11 września 2009, o 15:43

A ja z innej beczki, dziś idąc sobie tym pseudo deptakiem białostockim, znaczy się te parę metrów Ryku Kościuszki bez samochodów, bez przerwy słyszałam rozmowy w języku angielskim więcej niż po polsku! Co to się dzieje z tym moim zaściankiem.





I druga ciekawa rzecz, w moim empiku zlikwidowano dział romansów, przerzucając je do Literatury obcej. Przynajmniej teraz sie człowiek wstydać nie musi, ze stoi przy romansach. Ale co ciekawe w tej Literaturze obcej stoją polskie autorki Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 21173
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: z Doliny Muminków
Ulubiona autorka/autor: chyba jednak Krentz/Quick/Castle...

Post przez Jadzia » 11 września 2009, o 15:45

Obrazek



No ja wiem, że w moim empiku różne romanse można znaleźć w dziale literatura obca (np. nowy cykl Dodd, niektóre Howard i inne), ale żeby wszystko przerzucić, i to razem z polskimi autorkami? Pogrzało ich Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 15209
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez kasiek » 11 września 2009, o 15:52

A mieli całkiem nieźle, oddzielna półka, ułożone alfabetycznie. A teraz szukaj człowieku i się męcz

Avatar użytkownika
 
Posty: 31458
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez pinksss » 11 września 2009, o 15:55

Obrazek Obrazek Obrazek





----------------------------------------------------------

ciekawe czy u mnie zrobili tez w Empiku taki burdel Obrazek

ostatnio jak byłam to jeszcze go nie było Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 21173
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: z Doliny Muminków
Ulubiona autorka/autor: chyba jednak Krentz/Quick/Castle...

Post przez Jadzia » 11 września 2009, o 16:01

U mnie też wszystko było w porządku. Niedużo wszystkiego (przynajmniej w jednym w drugim trochę więcej), ale w porządku i w miarę osobno...

Avatar użytkownika
 
Posty: 1165
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: z piekła rodem

Post przez Anielica » 11 września 2009, o 16:17

Pinks, a gdzie ta ankieta?

Avatar użytkownika
 
Posty: 31458
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez pinksss » 11 września 2009, o 16:32

tu Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 1672
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez Hebe » 11 września 2009, o 23:58

Obrazek Obrazek Obrazek

ta miałam problemy ze zrozumieniem pytań Obrazek Obrazek tak translatory są boskie Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 1165
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: z piekła rodem

Post przez Anielica » 12 września 2009, o 01:19

Hehe, a niby translatory są takie inteligentne i w ogóle Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 13118
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez Dorotka » 13 września 2009, o 23:29

Ależ ja mam szczęście do dziwnych znajezisk. Wczoraj, podczas wieczornego spaceru z psem, razem z koleżankami napatoczyłyśmy się na pewną parę, która wracała z mocno zakrapianej imprezy. Musieli mieć mocno w czubie, bo nie zważając na naszą obecność oboje ściągneli gacie w środku parku i odsikali się. Obrazek Szkoda, że nie widziałyście reakcji naszych psów, którym bardzo się nie podobało, że ktoś leje na ich trawnik. Obrazek Obrazek Obrazek No a potem facet cisnął o ziemię reklamówką, którą trzymał w ręku, padł przed kobietą na kolana i całował ją po stopach. Dodam, że on był elegancki i świetnie ubrany, ale ona to jakiś najgorszy menel spod budki z piwem. Pogodzili się i poszli sobie, a właściwie to on ją powlókł. Zaintrygowała nas ta porzucona przez niego reklamówka, bo była mocno wypchana, wiec jak zobaczyłyśmy, ze facet nie ma zamiaru po nią wrócić, zajrzałyśmy do środka. A tam była elegancka skórzana męska aktówka, równie elegancki portfel [pieniędzy nie było, ale za to było dużo kart ] i telefon komórkowy [jeden z najnowszych modeli]. Przestraszyłyśmy się, że są kradzione. No i co zrobiłyśmy? Włączyłyśmy komórkę, a tam 8 nieodebranych połączeń, więc zadzwoniłyśmy pod ten numer i zgłosiła nam się kobieta. Przedstawiłyśmy się, powiedziałyśmy, że znalazłyśmy aktówkę i zapytałyśmy ją czy wie do kogo ona należy. A ona nam na to, że do jej konkubenta. Dogadałyśmy się, że kobieta mieszka niedaleko i poczekałyśmy aż przyjdzie po zgubę. No i może nie byłoby przypału, gdyby się nie okazało, że ją znam [bo nasze psy swojego czasu często się razem bawiły], a moja kolezanka trzymała język za zębami, zamiast chlapać językiem, że ten jej facet to kawał h... na kaczych nogach, bo szlaja się po krzakach z jakimś śmierdzącym kur...szonem. Obrazek Myślałam, że padnę z wrażenia. No i się kobita zdenerwowała, zaczęła krzyczeć, że to łajza i moczymorda i że go spakuje natychmiast i wystawi mu walizki za drzwi. Oj, coś mi się wydaje, że trzeba było nie ruszać tej reklamówki, niech by sobie ją któś zabrał, bo pewnie facet wolałby stracić telefon i wszystkie karty, niż stracić konkubinę i kąt do mieszkania. A tak poza tym, to czy nie mogłyśmy znaleźć portfela wypchanego po brzegi kasą i to koniecznie bez żadnych danych właściciela. Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek



A z drugiej strony to mi go wcale nie żal, bo sam sobie winien.

Avatar użytkownika
 
Posty: 17841
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Ulubiona autorka/autor: Jayne Ann Krentz

Post przez Berenika » 13 września 2009, o 23:49

O, ale przygoda, Dorotko Obrazek



Fakt, sam sobie winien, zdziwi się, jak wytrzeźwieje.

Avatar użytkownika
 
Posty: 28668
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: i keep moving to be stable
Ulubiona autorka/autor: Shelly Laurenston, Anne Stuart

Post przez Fringilla » 13 września 2009, o 23:52

podziwam was, Dorotko Obrazek - ja bym "doniosła" na policję na wszelki wypadek Obrazek Obrazek

ech, człowiek nigdy nie wie czego świadkiem stać się może Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 13118
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez Dorotka » 14 września 2009, o 00:31

Prawdę mówiąc nie powinnam nawet zbliżać się do tej torby, ale wyrzuty sumienia nie dały by mi potem spokoju, bo ciągle by mnie gnębilo co było w srodku. Brat mojej mamy zobaczył kiedyś na środku szosy zwykle pudełko [była noc, a on rozwoził towar] , nie bardzo chciało mu się wysiadać z cieplego samochodu, ale ciekawość [i pazerność pewnie też Obrazek ] zwyciężyła, więc zatrzymał się i zabrał pudełko. A w srodku było ... 6 szczeniaków, które ktoś zostawił na tej szosie na pewną śmierć. I od tej pory zawsze zaglądam do takich porzuconych paczek i toreb, bo ludzie miewają czasami dziwaczne pomysły.

Avatar użytkownika
 
Posty: 28668
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: i keep moving to be stable
Ulubiona autorka/autor: Shelly Laurenston, Anne Stuart

Post przez Fringilla » 14 września 2009, o 00:48

no mają Obrazek dziwaczne bądź straszliwe... ale fakt - zostawić też nie spsoób...

Avatar użytkownika
 
Posty: 31458
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez pinksss » 14 września 2009, o 00:59

ale i strach zaglądać Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 13118
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez Dorotka » 14 września 2009, o 01:22

Bardziej bałyśmy się tego, że ta aktówka została komuś skradziona i że ktoś może pomyśleć, że to my opróżniłyśmy ten portfel.

Avatar użytkownika
 
Posty: 1276
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:16
Lokalizacja: z Pawłowic
Ulubiona autorka/autor: SEP, McNought, Garwood, Brown

Post przez Mery_Kate » 14 września 2009, o 01:50

wow.. ale traf.. tyle przypadków na raz

Avatar użytkownika
 
Posty: 11887
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Hellfire

Post przez Kat » 14 września 2009, o 16:42

moj brat tez osatnio jakis wypasny telefon znalazl. zadzwonil pod numer jednego z rodzicow. dogadal sie z wlascicielem. ten podjechal jakims super bmw, zabral go do bankomatu i 80 zl za znalezienie telefonu dal. takze mlody z dodatkowej kasy bardzo sie ucieszyl.



a co do wysiadania - czy ja wam juz mowilam historie o lesnej drodze? Roma, Dragon i Sonia znaja, ale nie wiem, czy na forum pisalam.

Avatar użytkownika
 
Posty: 14642
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Tychy

Post przez Lorelei » 14 września 2009, o 17:06

Ja nie znam Obrazek Możesz opowiedzieć Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 11887
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Hellfire

Post przez Kat » 14 września 2009, o 17:42

to akurat opowiadała mi ciocia i jest to jak najbardziej autentyczne.



jakas kobieta (znajoma znajomych czy jakos tak) jechała samochodem już pod wieczór drogą, po której obu stronach ciagnął się las. w pewnym momencie na jej odcinku trasy leżała kłoda drewna. dziewczyna nie mogla przejechac, wiec wysiadla z samochodu, zeby ta klode objerzec. stwierdziala, ze da rade ja przesunac i bedzie mogla jechac dalej. no i wziela sie za przesuwanie, az nagle zaczelo ja cos po oczach swiecic. z naprzecika jechal rozpedzony tir i dwala jej znaki swiatlami. dziewczyna sie przestraszyla, wrocila do samochodu i zawrocila, tyle ze tir nadal ja gonil. no wiec zadzwonila na policje. zaczela mowic, co sie stalo, a oni kazali jej zjechac w jakies zaludnione miejsce, na stacje benzynowa lub do jakiegos markteu. wreszcie znalazla stacje, zjechala, wypadla z samochodu i zaczela krzyczec, ze ja tir goni. ludzie zdezorientowani, nie wiedza co sie dzieje, ale policja przyjechala i dojechal tez tir. no i kierowca wysiadl i mowi, ze nie musiala sie bac i uciekac, bo on nie chcial jej nic zrobil. zaczal za nia jechac, bo zauwazyl, ze jak ona byla zajeta ta linka, to ktos wsiadl do jej samochodu. no wiec obsluga stacji razem z policja sprawdzili tasmy i faktycznie sie okazalo, ze jak ona zaparkowala i wybiegla z auta, to ktos wysiadal z jej samochodu caly ubrany na czarno, a w reku trzymal cienka, bialka linke.

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do O wszystkim innym

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość