Jayne Ann Krentz => A. Quick, J. Castle, S. James

Strona WWW · przez **Kasiag** » 8 września 2009, o 15:25

To trzeba mi się za to zabrać chyba Obrazek

przez **kasiek** » 8 września 2009, o 15:29

No, całkiem sympatycznie się to czyta Obrazek

.

przez **Jadzia** » 8 września 2009, o 15:40

Mamusia mi zabrała Obrazek

Będę więc musiała poczekać z czytaniem Obrazek

przez **pinksss** » 8 września 2009, o 17:33

owszem , pod warunkiem wszakże że nie wirują żadne kryształki Obrazek

przez **gmosia** » 8 września 2009, o 17:48

mi tam wszystko moze wirowac Obrazek

mogliby cala krentz skompletowac w mojej bibliotece, to bym poczytala Obrazek

przez **Renata7** » 8 września 2009, o 18:06

Jednak starsza Krentz była lepsza !

przez **Jadzia** » 9 września 2009, o 13:12

Jak to jest, czytam Krentz, bohaterka naiwna koszmarnie - wszyscy jej mówią, że mąż zamierza zniszczyć faceta, którego nienawidzi od 15 lat, a ona idzie w zaparte i mówi nie, chce się z nim pogodzić ze względu na siostrę, która planuje się wydać za syna tego faceta, chociaż on nie ma najmniejszego takiego zamiaru, oczywiście, więc czytam takie rzeczy i się uśmiecham. Gdyby to był ktokolwiek inny, to bym pomstowała, że bohaterka taka naiwna, a tutaj - przechodzi Obrazek

To pewnie tak jak z chęcią decydowania kobiety o swoim zamęściu w Lęku przed miłością Becnel w porównaniu z D 'Allessandro na przykład Obrazek

przez **beerka24** » 10 września 2009, o 15:53

Przeczytałam większość (jeśli nie wszystkie) książki tej autorki, i muszę przyznać że jedne podobały mi się bardzo (nie mogłam się oderwać od książki dopóki nie skończyłam czytać) a do inne zaczynałam czytać i nie miałam ochoty kończyć Obrazek

Teraz zaczęłam czytać z ciekawości "Obsidian Prey" (choć nienawidzę czytać po angielsku, ale jak mam liczyć na polskie wydanie za 10 lat to się pomęczę)... Zachęcił mnie taki macho na okładce Obrazek

W ogóle to amerykańskie okładki są niebo lepsze niż polskie... Ale nie będę tu zaczynać innego tematu Obrazek

Słowem, śledzę twórczość Krentz na bieżąco i ... liczę na to że będzie lepiej Obrazek

przez **pinksss** » 10 września 2009, o 17:27

no masz rację- z tym że nawet nie 10 lat bo czasem wcale nie ma widu ani słychu o polskim wydaniu Obrazek

ale czytasz ją jak leci czy któreś alter ego wolisz? Obrazek

przez **Martita** » 11 września 2009, o 13:48

A mnie się w bibliotece Czarodziejka z morskiej piany trafiła Obrazek

Wciągnie czy zanudzi ? Przeczytała bym, jakąś dobrą Krentz, ale nic nie ma w bibliotekach a na ebooka czasu nie ma Obrazek

przez **Lilia ❀** » 11 września 2009, o 14:06

Mnie się podobała. Mam ją.

przez **Jadzia** » 11 września 2009, o 14:13

O ile pamiętam, to chyba nawet zagadkę dawałaś w książkoteście - bo to to z igłą w róży, tak?

Ja czytam Gardenię i leżę ze śmiechu nad tymi matrycami, kryształami itd. No do jasnej synergii, to jest tak niemożebnie śmiesznie Obrazek

przez **Lilia ❀** » 11 września 2009, o 14:47

Tak, dawałam zagadkę i to była ta igła i róża.

Fajna ta Gardenia, nie? Obrazek

przez **Jadzia** » 11 września 2009, o 14:51

Na razie za wiele nie przeczytałam, ale chyba będzie fajna, jak to Krentz Obrazek

Ale sobie pluję w brodę, że zapomniałam o następnej Krentz z Amercomu Obrazek

No nic, może jeszcze gdzieś kupię Obrazek

przez **Renata7** » 11 września 2009, o 17:24

A której nie masz ?

przez **beerka24** » 11 września 2009, o 23:25

Czytam co tylko mi w łapki wpadnie, współczesne i nie-współczesne, te wybitne i te mniej... Obrazek

Jeszcze kilka lat temu napastowałam jedną panią z biblioteki żeby tylko dostać cokolwiek autorstwa Jayne Ann Krentz/Amandy Quick/Jayne Castle Obrazek

Pewnie odetchnęła z ulgą jak przerzuciłam się na ebooki Obrazek

przez **pinksss** » 12 września 2009, o 00:23

no

w mordę niemożebnie Obrazek

przez **Fringilla** » 12 września 2009, o 01:21

mi było smutno jak się Amanda Quick jednotwyrazowotytułowa skończyła Obrazek

dzielę radość Jadzi - kawałki urocze Obrazek

przez **Jadzia** » 12 września 2009, o 11:35

A co pinks, nie podobało Ci się? Obrazek

Cóż, kryształki wirują ale tylko na płaszczyźnie psychosynergistycznej Obrazek

przez **pinksss** » 12 września 2009, o 11:38

ja najlepiej pamiętam Amarylis Obrazek

a generalnie jak czytam o różnych cudactwach typu kryształki tudzież wymyślonych krainach to mam podejrzenie że autorka nie miała pomysłu na porządną fabułę to nawtykała co złapała z dziedziny "wszystko jest możliwe" Obrazek

przez **Jadzia** » 12 września 2009, o 11:49

Ale w sumie to jakby to było w Seattle zamiast w Nowym Seattle to by mogło się prawie tak samo rozwijać - w serii Towarzystwo Arcane oczywiście Obrazek

przez **pinksss** » 12 września 2009, o 11:57

jakby było Seattle to by musiała mniej stulać Obrazek

dla mnie czemuś ideał paranormala to Putney The marriage spell bo osadzone a autentycznych realiach historycznych z nikłą domieszką paranormalnych dodatków Obrazek

przez **Lilia ❀** » 23 września 2009, o 22:37

ciekawe rzeczy. odświeżone Q & A

http://www.jayneannkrentz.com/facebook_faq.html#q1

przez **Jadzia** » 23 września 2009, o 22:41

Zamieszczę ostrzeżeni i tutaj.

Przeczytałam Mężczyznę znad jeziora. Cóż mogę powiedzieć, typowa harlequinowa Krentz, czyli on od pierwszego wejrzenia wie, że ona będzie należeć do niego i nie waha się jej o tym powiadomić po bardzo niedługim czasie dokładnie takimi słowami, jest zaborczy i ma silnie rozwinięty instynkt posiadacza, a ona to intelektualistka, niby się buntuje przeciwko stawianiu sprawy w sposób: jesteś moja i nic na to nie poradzisz, ale w gruncie rzeczy to się jej podoba. Ogólnie rzecz biorąc żadna rewelacja (czytałam już lepsze harlequiny od Krentz) ale da się przeczytać.

Za to była jedna sprawa, która mnie szczerze mówiąc wręcz zszokowała. Nie myślałam, że Krentz coś takiego napisze. A że to spoiler, to malutkimi literkami: w pewnym momencie przyjeżdża do niej facet, z którym ona się spotykała i niby chce jej przemówić do rozsądku, żeby nic nie robiła z faktem, że dyrektor instytutu czy ktoś taki przywłaszczył sobie jej pracę naukową, bo jeśli będzie próbować dochodzić swoich praw, to zrujnuje jej karierę, na co ona głośno i wyraźnie kwestionuje jego moralność i etykę (oboje na wydziale filozofii zresztą pracują), na co on daje jej w twarz (!), na co wkracza bohater i w zamian daje w twarz temu facetowi, na skutek czego ten ląduje na podłodze. OK, tu nie ma nic dziwnego, ale byłam naprawdę w szoku, jak ona się wydarła na bohatera, że przemocą niczego nie da się rozwiązać (to akurat jeszcze może być, bo pasuje do problemu w ich związku, chociaż ja w takiej sytuacji to jeszcze bym go pochwaliła i dokopała tamtemu na podłodze), ale najgorsze jest to, jak bohaterka mówi, że sama go sprowokowała i bohater nie miała prawa go uderzyć i że ona jest winna przeprosiny temu na podłodze!

Naprawdę, po Krentz się czegoś takiego nie spodziewałam Obrazek

przez **pinksss** » 23 września 2009, o 23:37

niby czemu? Obrazek

nie ona jedna popełnia dodupne krótkie formy Obrazek

Jayne Ann Krentz => A. Quick, J. Castle, S. James

Kto przegląda forum