no więc wyprosiłam zestawik w wersji papierowej (wymieniłam na cywilizację 3
i się zabieram...
ale ale: obejrzałam Ugly Truth czyli Brzydką prawdę z Gerrym i jakoś tak się ładnie sprzęgło z Mirandy Lee The Billionaire 's Bride of Convenience nastrojowo
na pierwszy rzut mainstreamowego oka szmira klasyczna, na drugi oka wprawionego: solidny warsztat...
kolejny raz przypomina mi, dlaczego często wolę harlequina: mniej miejsca na zmaszczenie pomysłu na fabułę, czego się wielu autorów "powyżej harlequna" dopuszcza. ostatnio szczególnie... już wy wiecie do czego piję